Chcę się rozwieść z mężem

on nie chce dać mi rozwodu Nie czuję się z nim szczęśliwa,ciągle go nie ma w domu,a jak jest to albo ogląda tv,albo gra w gry

macie dzieci?

Nie ty pierwsza i nie ostatnia co chce się rozwieść. Kogo to obchodzi?

Nie ma czegoś takiego jak "nie chce mi dać rozwodu". Składasz pozew i to sąd Ci ten rozwód daje. Jkaby to zależało tylko od "zgody" małzonka to rozwodów prawie w ogóle by nie było.

tak mamy syna 3,5 lat

Tak rozwiedź się. Przecież po to się z nim wiązałaś i przysięgałaś miłość i wierność na dobre i złe, żeby teraz się rozwodzić, bo siedzi przed TV. Ej a może by tak z nim porozmawiać?

oczywiście ,że rozmawiałam i to nie raz obiecuje,że się zmieni,itd. i co?za chwilę robi to samo czasami wydaje mi się,że on nie dorósł jeszcze do małżeństwa nie wiem może,na jakiś czas się z nim rozstać może to da mu do myślenia?

Uważam, że to byłoby lepsze rozwiązanie, bo ewidentnie nie do końca chcesz tego rozwodu. Być może potrzebny jest wam odpoczynek od siebie albo wspólny urlop, oderwanie się od codzienności.

up

chlopiec ozenil sie z instytucja malzenstwa a nie z toba?

Chcesz sie rozwiesc czy czekasz zeby ktos cie przekonal by tego nie robic?

to do czego on nie dorosl jest problemem was obojga a nie tylko twoim i powinnas to chlopcu uswiadomic

przecież dbam o dom,zajmuję się dzieckiem,pracuję a on wiecznie gdzieś wychodzi,koledzy są ważniejsi niż ja

Znaczy chcesz tylko ponarzekac?

A gdy sie rozwiedziesz ( choc oczywiscie w to nie wierze) to przyjdziesz plakac ze nikt nie chce kobiety z dzieckiem:-)

ja jestem w separacji ponad 4 lata.. chciałabym się rozwieść ale po co mi włóczenie się po sądach.. czy coś by to zmieniło?? i tak będzie mnie dręczył a tylko znienawidziłaby mnie matka bo ona nie chce abym się rozwodziła..

Ależ ty wcale nie chcesz rozwodu i być samotna, ty chcesz aby mąż się naprawił i aby naprawiło się wasze małżeństwo wraz z jego cudowną przemianą. Tylko że straszenie rozwodem to nie jest dobre rozwiązanie, stosuje się inne , bardziej dojrzałe i mądre sposoby. Zacznij od siebie.

to sie rozwiedz

nie ma go w domu , bo .....? czy gra w" gierki "jest zbrodnia? czy telewizja nie jest dla ludzi? Wszystko zalezy o zachowan w granicach rozsadku i wzajemnej tolerancji .Zastanow sie , czy cechy i zachowanie meza jest do zaakceptowania , czy jestes na granicy wyczerpania fizycznego i psychicznego. Nie strasz rozwodem , jesli nie jestes stanowczo do niego przekonana .Nie mozesz stac sie niekonsekwentna , bo oslabisz swoja pozycje , jako stabilnej kobiety i zony.A nikt nie szanuje osoby mielacej tylko jezykiem, jest po prostu smieszna i "dziecinna". Przemysl dobrze za i przeciw i z konsekwencja przeprowadz rozwod w razie takiej decyzji . Bycie sama z dzieckiem tez rozowe nie jest -niestety . Elena.

mój mąż też taki jest niestety :-(

Ja tez mam taki problem:(

i podobnie jak autorka nic z tym nie zrobicie :-)

To jest twoje zdanie :) tylko mam bardziej sprawę pogmatwaną;P

naturalnie, kazda tak gada byle tylko moc gadac a nie musiec niczego robic

Widocznie nudniejsza jesteś od gier i telewizji.