czy są tu panie których męzowie złoszczą się gdy one piją alkohol

Bo tak jest w małżeństwie mojej siostry, jej mąż ten cholerny pan i władca zawsze jej robi awantury jak się napije trochę ( zdarza jej się to bardzo rzadko ), uważa, że baba jest po to żeby wozić męża jak ten się napije na imprezie rodzinnej i nie tylko i kiedyś wprost na świętach powiedział już podbity, że kobiety nie powinny w ogóle spożywać alkoholu, że to nie dla nich. Jak dla mnie to chore :(

Oboje pijemy tyle ile mamy ochote i kiedy mamy na to ochote. O taksowkach szanowny malzonek siostry nie slyszal? Co za sredniowiecze.

J.w. :)

A ja nie mam prawa jazdy :)

ja swoje prawo jazdy" zgubilam" rok temu:P Czasem je cudownie odnajduje, ale wtedy maz o tym nie wie

Ja miałam faceta, co mi robił wyrzuty, że się trochę napiłam alkoholu w sylwestra czy we własne urodziny. Kopnęłam go w doope, nie wiem, jak wy mogłyście z takim czymś do ślubu iść :O

Jak bym takiego dziada kopnela w dupisko... co to znaczy ja moge a ty nie? W imie czego ja nie moge? Bo mezusiowi sie to nie podoba i potrzebuje prywatnego szofera? Niektore baby sa jednak durne ze za takich polglowkow i ciemniakow wychodza... I bron boze nie mowie tu o napijaniu sie notorycznym czy bez umiaru, bo to nikomu nie przystoi ani kobiecie ani mezczyznie, ale o PARTNERSTWIE w zwiazku. Mialam kiedys znajoma, ktora zawsze twierdzila ze jej zwiazek jest partnerski. Ale to, że wydzielal jej pieniadze, decydowal kompletnie o wszystkim wlacznie z tym jaka kurtke na zime na zime ma sobie kupic to przeciez PARTNERSTWO:-) dawajcie soba pomiatac i robic z siebie wycieraczke dalej...