Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie radzę sobie z nauką

Polecane posty

Gość gość

Nauka prostych rzeczy przychodzi mi z dużym trudem, mam słabą pamięć (a kiedys słynęłam z dobrej! ale myślę że chroniczny stres mi coś porobił..). Nie wspomnę o przedmiotach typu chemia, fizyka.. i pisanie z nich sprawozdan. NIE wiem, co jest do czego, gubię się, oznaczenia są inne niż w książce na ćwiczeniach czasem, ale jakoś ludzie to robią, tylko ja jestem upośledzona. Jestem też do tyłu z matmą, ale z matmą jest prościej, trzeba ją ćwiczyć i tyle, tutaj jak nie rozkminiasz to nie ruszysz dalej. Jestem załamana.. na jutro znowu jedno sprawozdanie mam nie do końca, nie wspominając o drugim z fizy, w którym pewnie brakuje mi połowy danych. Jak upośledzona.. poważnie. Na ćwiczeniach praktycznych z chemii też nie ogarniam, ciągle zostaję ostatnia w laboratorium, bo zrobię zły wniosek i techniczki muszą mi pomagać, poprawiają mnie. Ale wiem dlaczego tak jest, po prostu nie umiem się skupić i logicznie myśleć, czytać skrypt i robić tego wszystkiego. Wyłącza mi się mózg ze strachu. Powiecie, że jestem pieprznięta i żebym po prostu się nie stresowała, ale to nie jest takie proste. Ja jestem taka, że lubię też wiele rzeczy robić powoli, dopiero wtedy się naprawdę skupiam, a jak to zrobic, jak masz 15 minut na spr praktycznym gdzie jeszcze po parę osób ma odczynniki i dosłowni wyrywamy je sobie z rąk? Jeden spr zdałam na 4+ na szczęście, wykryłam wszystko, ale z jutrzejszym będzie masakra bo ostatnio źle to robiłam i w rezultacie połowy rzeczy nie pamiętam, nie byłoby tak źle bo mam skrypt i już wiem co po kolei zrobic, ale nie wiem jakich narzędzi użyć do 2 rzeczy. Ogólnie koszmar A to jest mój 2 kierunek, pierwszy zawaliłam przez niechodzenie (problemy zdrowotne, ze stresu) :) gdybym normalnie była na studiach, to teraz w tym roku pisałabym inżyniera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ochotę jutro nie iść na zajęcia, ale nie chciałabym tego..poza tym jest problem z odrabianiem. jednak wiem, że jednego sprawka nie oddam (a pierwsze odda mi do poprawy) a drugie mam źle zapewne.No i nie wiem do końca na ten sprawdzian praktyczny... ale się nie nauczę, jak nie pojdę. Zaraz mi serce wysiądzie z tego stresu, boli mnie jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dasz radę, tylo musisz się wciągnąć. trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopakzwawy
Hej, to pierwszy rok? Jaka uczelnia? Myślę że z fiz mogę pomóc, z chemii zależy. napisz mirodow@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wmawiasz sobie dziewczyno to wszystko. usiadz ndad ksiazkami, przeanalizuj wszysto. bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to najlepiej umiem parzyc ziemniaki w parniku dla naszych wieprzkow. w wykopkach tez jestem najszybsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz radę! Otwórz książki i systematycznie przerabiaj materiał. Ogrom materiały na studiach może przytłoczyć, ale wszystko da się przejść! Cztery rady: 1. Ucz się regularnie 2. Jedz regularnie 3. Dorzuć do diety suplement diety oparty na łatwo przyswajanym magnezie (np. Plusssz Uczeń) - pomoże Ci się skupić i obniży stres 4. WYSYPIAJ SIĘ! Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×