Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Irracjonalne zachowanie dziewczyny

Polecane posty

Gość gość

Witam. Meczy mnie jedna rzecz. Od jakiegos czasu moja dziewczyna szuka dziury w calym i czesto mowi, ze w ogole nie jestem o nia zazdrosny, ze sie nia nie interesuje (mimo, ze z racji studiow spedzamy ze soba cale dnie + mieszkamy razem), ze mam ja w d***e i takie rzeczy. Pare dni temu mowil: "Pisal do mnie Piotrek. Fajny jest. Chyba pojde z nim na piwo". Jak mniemam, to byla oczywista prowokacja, wiec na spokojnie powiedzialem tylko "Mhm". Wczoraj wieczorem przesadzila. Mielismy isc do kina. Czekamy na autobus, a ona wyciaga komorke i mowi "Hmm, we dwoje nie chce mi sie isc, zapytam czy Marek z nami pojdzie [wyciągnęła telefon i pod nosem mamrotała treść smsa]". A warto dodac, ze niejaki Marek lata za nia od 2 lat. W****ilem sie, powiedzialem, ze jak chce to moze sobie z nim isc i wrocilem do domu. Od tego czasu non stop truje mi d**e tekstami "Jakbym odeszla to byloby Ci to obojetne", "Przeciez powiedziales, ze moge z nim isc, wiec o co Ci chodzi?", "W ogole Ci na mnie nie zalezy" i tak dalej... Mam juz dosyc. Z punktu widzenia osoby postronnej czyje zachowanie jest... "dziwne"? Nie wiem, jak juz mam na to reagowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby to bylo takie proste... Zreszta, i tak prawie codziennie jadamy obiady i kolacje "na miescie". Ona najczesciej ma ochote "rozmawiac" zaraz przed snem. Jak pytam, o co jej konkretnie chodzi to zawsze slysze "O nic" albo "Nie wiem". Wiem, jak to brzmi. I ciagle wmawia mi, ze jestem z nia tylko dla seksu, ze jej nie kocham, ze sie nie staram. Nie mam juz pomyslu, co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O widzisz, o tym w zyciu nie pomyslalbym. Ona ma 19 lat, ja jestem 3 lata starszy. O pierscionku nawet nie pomyslalem, bo jestesmy razem dopiero 11 miesiecy i, moim zdaniem, jest po prostu za wczesnie na takie deklaracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 miesięcy to krótko, ja mam 19 lat i jestem ze swoim chłopakiem już 4. Za wcześnie na ślub w takim wieku, ale po tylu latach mam bałagan w głowie i sama nie wiem co chcę. Dziewczyna zachowuje się głupio, ale gdy ja poszłam na studia(rok temu) to też byłam nieznośna dla wszystkich. Jakby się mnie zapytać o co mi chodzi to szczerze powiedziawszy sama nie wiedziałam. Głupie jak nie wiem, ale nowa sytuacja wiele zmian i chyba mi odbiło. Jakoś to przetrwaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe. Też się kiedyś tak zachowywałam, ale ze zbiegiem czasu uznałam, że jest to poprostu śmieszne. Może to zabrzmi glupio, ale pomógł mi tez troche poradnik dla kobiet ,,dlaczego mężczyźni kochają zołzy". Nie czytam poradników, bo większość jest beznadziejnych, ale ten przypadl mi do gustu. Polecam dziewczynom, które czują że ich facet je zaniedbuje i olewa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że sporo kobiet w swoim życiu miała taki okres, że czepiała sie o wszystko, a sama niewiedziała o co jej tak naprawde chodzi. Ja na Twoim miejscu cierpliwie bym to przeczekała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz, sam juz nie wiem. Wielokrotnie mowila, ze zadnych dzieci nie chce (zreszta, ja tez), wiec uznalem, ze "powazniejszych" tematow nie ma co poruszac. Nie chcialbym jej oszukiwac dajac jej jakis pierscionek, bo dla mnie jest po prostu za wczesnie. Nawet jesli ma byc to tylko gest. Ona chyba nie rozumie, ze takim zachowaniem tylko pograza sie w moich oczach i sprawia, ze mam jej dosyc. Pomysle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>>bycie z kims powinno dawac nam szczescie i nas cieszyc,a nie stwarzac sytuacje w ktorych czujemy sie lub ta druga strona niekonfortowo,przez niedopowiedzenia i brak okreslenia sie co do wspolnego zycia co ty piszesz?? pokaż mi chociaz 3 zwiazki w ktorych związek to tylko szczęście, bo każdy sobie stwarza komfortowe sytuacje. Aby mieć trwały i silny związek trzeba też przeżyć coś złego i razem się z tego podnieść, a nie da się tego zrobić tego tak prostą drogą, że on z nią szczerze porozmawia. Gdyby tak było to nie byłoby rozwodów. Czasami musi być bardzo źle zeby potem było dobrze. Może on woli żyć z dnia na dzien, a nie postepować szablonowo. tu chodzi o kompromisy a nie o zaspokojenie potrzeb jednej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zgadzam się z Tobą, każdy może dawać takie rady jakie uważa za słuszne. Może troche sie zapędziłam przepraszam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×