Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyznajcie się, tylko szczerze.

Polecane posty

Gość gość

Co dziś robiłyście razem ze swoim dzieckiem? W co się bawiliście? Zwłaszcza do mam, które są w domu. Ja nie mogę się za bardzo pochwalić. Byłyśmy razem na spacerze, nawlekałyśmy takie duże korale na sznurówkę, rysowałyśmy, malowałyśmy farbami, czytałyśmy książki. I niestety tylko tyle. Córka ma 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idac do przedszkola zboczylismy na 5 minut z drogi zeby poobserwowac gile na balkonie sasiada za chwile siadamy do albumu o ptakach bedziemy sie uczyc rozrozniac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogladamy teletubisie ale to zbyt przeintelektualizowane chyba nic nie zrozumialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaa
Tu nie chodzi o to co się robi, ale jak. Bez entuzjazmu to i wesołe miasteczko jest kichą. A jak się człowiek umie cieszyć to nawet jedzenie obiadu jest zabawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim podnioslysmy sie z lozka powyglupialysmy sie troszke na lozku - takie tam pieszczoty , zabawa w " a cie zlapie" ,wojna na poduszki. Dalej 15 min ogladala sama bajki. Pozniej spacer i zabawa na dworzu. Po powrocie ukladanie klockow , ogladanie ksiazeczek , zabawa zabawkami - wspolnie. Akurat dzis bylam w o tyle lepszej sytuacji ze mialam od wczoraj obiad i posprzatane :)wiec moglam poswiecic corce caly dzien. Ale niestety szczerze przyznaje ze nie co dzien az tyle czasu daje corce. :( bywalo ze i pol dnia musiala sie sama bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, a co jeszcze chcialabys robic z dzieckiem? przeciez calkiem sporo rzeczy robilyscie (no chyba, ze kazda po 5 minut). my nawlekalysmy koraliki, czytalysmy bajki, kapalysmy lalke w prawdziwej wannie, ukladalysmy lego, bylysmy z psem na spacerze, potem na rowerze (mala jako pasazer), no i na placu zabaw. nie licze wspolnych posilkow, zakupow czy ogladania dobranocki. corka tez ma 2 lata, dzis nie byla w przedszkolu, normalnie chodzi na 3h dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×