Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zdradził mnie na imprezie mam żal do znajomych czy słusznie POMOCY

Polecane posty

Gość gość

Byłam w związku 6 lat , miał być ślub , miały być dzieci i wspólna starość. Stało się inaczej. Zdrada:( Zdardził mnie w wakacje, na imprezie, na którą poszedł do wspólnych znajomych. Jeden z kolegów miał akurat wizytę jakiejś rodziny z niemiec i zaprosił kuzynkę na tą imprezę. I to z nią właśnie zostałam zdradzona, gdzieś w garażu...Z resztą mniejsza z tym:( Wszyscy wiedzieli. Może nie dosłownie, ale widzieli jak całą imprezę trzymają się razem, a potem gdzies znikneli:( Nikt nie powiedział. Sama zauważyłam, że coś jest nie tak, i doszłam do wszystkiego po śledzeniu telefonu. Tak- smsował z nią:( Od tej pory nie moge sie pozbierać:( NIe chodzi nawet tylko o narzeczonego (oczywiście rozstaliśmy się), ale tez o znajomych. Każdy wiedział, po tym wszystkim koleżanka która była na tej imprezie przyszła do mnie , piła kawke. Nic nie powiedziała. Znajomi od lat- wspólne wyjazdy na sylwestra, na weekend majowy. Mało tego- 2 "koleżanki" zaprzyjaźniły się z niemką i piszą do niej na facebooku:( (wiem jestem żałosna śledząc to) Czy słusznie mam żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli twoj facet poszedl sie dmuchac z dziewczyną ktora znal od paru godzin? masakra. szkoda tych 6 lat, ale i tak za dlugi zwiazek przechodzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno powiedzieć, nie wiadomo ile ludzie tak naprawdę widzieli, może mogli mieć tylko domysły i nie chcieli siać zamętu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że słusznie...z drugiej strony znajomi znaleźli się między młotem a kowadłem. Albo sprzedać kumpla, albo być lokalnym wobec koleżanki. Ciężka sprawa. Myślę jednak, że gdybym ja była obecna na takiej imprezie, powiedziałabym o tym koleżance - nikt nie zasługuje na takie traktowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czujesz sie podwojnie zdradzona... Ludzie dzis nie chca sie mieszac do cudzych problemow bo nie chca klopotow etc. Ale moim zdaniem trzeba byc falszywa suka zeby wiedzac co sie stalo tak po prostu siedziec****ic kawke... Teraz juz wiesz co to sa za ludzie z tych znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie do końca...Jeden znajomy nawet dał im klucze do tego garażu:( Może 2-3 osoby z 15 nie wiedziały, ale reszta na bank wiedziała...Nie wiem, ale mam jakiś niesmak:( chciałabym, żeby obiektywne osoby doradziły co zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale doszlo do seksu czy sie calowali tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasrałabym im wszystkim pod drzwiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanki z tej imprezy to na prawdę były dość bliskie koleżanki. Robiłysmy sobie babskie wieczory, dzień kobiet, andrzejki:(. 2 są w wielkiej przyjaźni z tą niemką:) Jedna koleżanka przyszła do mnie i w ramach PLOTKI opowiedziała mi wszystkie szczegóły (bo i tak już nie jestem z EX) ...i ogólnie zostało to potraktowane jako coś w rodzaju skandaliku. Może nie są ze mną szczególnie związani, bo ja zawsze jestem taka cicha, spokojna, nieśmiała. Na imprezach raczej w kącie siedziałam, nie jestem wylewna:( Ale jak trzeba było pomóc, podwieźć, załatwić, pomóc, zawsze pomogałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że warto im powiedzieć o tym że źle się czujesz z faktem ukrywania zajścia, ale nie ma też co się obrażać, tak bywa że ludzie nie wiedzą ile mogą i która strona się bardziej wk*****, ty czy on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że był seks, i to nie tylko na tej imprezie, ale też spotkali się jakoś dwa dni później i to właśnie dlatego odkryłam całą zdradę. Ja myślałam, że oni sie na imprezie tylko poznali, ale okazało się, że już na imprezie się bzykneli po kilku godzinach znajomości:) On 28 lat, ona 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przechodziłam to samo, znajomi wiedzieli, pytałam ich nawet wprost i nie powiedzieli mi. W ten sposób pokazali, po czyjej są stronie i czyimi znajomymi są. Nie utrzymuję z nimi kontaktu, nie potrzebuję takich ludzi w moim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz o tym kiedyś pisałaś. Nie pamiętam kiedy ale parę miesięcy temu. Po co zakladasz znowu ten sam temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zizuu
Oczywiście ze masz żal , wredne te psiapioly. Współczuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedynie do kogo możesz mieć pretensje to narzeczony, który nie miał oporów żeby cię zdradzić I co, inni mieli go do kaloryfera uwiązać czy lecieć cię informować? To on zachował się jak bydlę wobec ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie mówiła na miejscu znajomych koleżance. Powiedziałabym temu co zdradził ze ma 2 dni zeby sie przyznac samemu a jeśli tego nie zrobi to ja go wydam. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwie się wiesz ja byłam molestowana przez szefa w pracy generalnie starałam sobie radzić z tym sama ale osoby z którymi pracuje to widziały nikt nigdy nie próbował ze mną o tym porozmawiać, wesprzeć, już nie mówiąc o zeznawaniu w sądzie na moją korzyść, niby się nie mieszali bo to nie ich sprawa ale brakiem reakcji dawali przyzwolenie na takie zachowanie a ja bardzo to odchorowałam :(, zmień znajomych nie ma czego żałować, ci ludzie moralne dna widocznie dla nich takie zachowania to norma, słusznie czujesz niesmak i on już bedzie zawsze, w dodatku są nie lojalni w stosunku do Ciebie, odetnij się od nich bo te znajomości zawsze ci bedą przypominać o tym co sie stało, poza tym po ci tacy znajomi którzy nic sobą nie reprezentują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka była jego reakcja jak mu powiedziałaś ze wiesz. Jak zareagował jak powiedziałaś ze to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja wina. Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, żeby pyknąć niemkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale DNO, twoj facet to kompletny śmieć... wspolczuje Ci ale glowa do gory, zycie toczy sie dalej :) mam nadzieje że do niego nie wrocisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać że to jego znajomi anie twoji a to co sie wydarzyło tylko pokazało że oni mają lepsze relacje z twoim facetem niż z tobą, nawet z tą niemką lepiej się dogadują niż z Tobą, pomijając stronę moralną, daruj sobie ich, oni to niższa półka po co zniżać do ich poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego kobiety polskie to takie glupie naiwne c**y wystarczy im powiedziec doslownie cokolwiek no nie wiem juz jak mozna tak naiwny umysl miec chyba schowany w c***e 555 www.youtube.com/watch?v=hKlbr5Ip8nY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to jest w ogóle jakieś bydlę, nie wiem jak można iśc sie pie\\rdolić z kimś kogo się zna od paru godzin... bylas z nim 6 lat i go nie znalas, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zaluj tego faceta i jak juz ktos powiedzial nie utrzymuj kontaktow z tymi pozal sie boze przyjaciolmi,albo je mocno ogranicz.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miej pretensje do byłego narzeczonego. Znajomi, jak znajomi... Bardziej twoi, czy twego byłego? To nie ma juz znaczenia. Musialo byc cos na rzeczy wczesniej z twoim byłym. Takie wyskoki nie są spontanem, chyba, ze twój były jest idiotą, który myslał, ze sprawa nie rypnie. Chyba ty bardziej byłas za nim , niz on za tobą. Dla kobiety lepiej jest odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ale jesteście super. Dziękuje za każdy komentarz, najchetniej bym was wszytskie zaprosiła na winko:) Jak zareagował facet, chyba typowo. Przeprosiny, łzy, klękanie, zarzekanie się, że nigdy więcej. Na poczatku nawet się wypierał, ale ja zagrałam pewniaka, że niby wiem od kogoś. On co zabawne tez jakoś szczegónie nie utrzymuje kontaktu z tymi znajomymi, pisze do mnie...Ale wiecie, on na początku tłumaczył, że był pijany, itd...Ale przecież sms pisał na trzeźwo i z pełną świadomością. Nie chce mu wybaczyć, życie idzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bardzo dobrze że to teraz wyszło, ja bym na twoim miejscu sie bardzo cieszyła.niż miałoby to nastąpić po ślubie, albo byłabyć w ciązy z dużym brzuchem a on poszedlby do baru i ru/chnął tam jakąs kumpele w kiblu.jeszcze zaraziłby cie czymś.Super sie stało , wolałabys miec dwójkę małych dzieci a on dmuchalby panienki koło remizy ? masz szczęście, doceń to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to on odszedl czy ty zerwalas, jesli tak to prosil zebys wrocila? zerwij kontakt z tymi ludzmi ale jesli kiedykolwiek jakas z tych osob sie odezwie to daj jej do zrozumienia ze masz zal za to ze wiedziala i nic nie powiedziala o zdradzie ex i zeby do ciebie nie pisala bo nie chcesz takich "znajomych". nawet na ulicy ich ignoruj takie szmaty jak ci twoi znajomi nie sa warci nawet twojego spluniecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok doczytalam ze prosil zebys wrocila. ale z niego szmaciarz on nie byl Ci pisany. uwierz ze w koncu trafisz na tego jedynego. bedziesz jeszcze bardzo szczesliwa ;-):-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×