Mam 24 lata i nigdy nie byłam

na wczasach. Smutne to, ale rodziców nie było stać na to, żeby opłacić mi pobył w Lloret de Mar czy w Chorwacji, czy nawet nad Polskim morzem. Pochodzę z biedniejszej rodziny, a rodzina, wujkowie, ciotki, dziadkowie nigdy nie zebrali się w kupie, żeby mi jakieś wakacje za sponsorować, głupie ścierwa.

Jak piszesz masz 24 lata, czy to nei czas, żeby przestać stękać i podjać czyny by spełnić swoje marzenia. Jest wiele takich osób jak Ty, niektóre całe życie będą stękać, inne po prostu zaczną czynić kroki by spełnić swoje małe marzenia, bo nic z neiba nie spada samo.

Właśnie robię, piszę pisma do PFRON w celu fundacji wczasów nad morzem (rzekomo w celach zdrowotnych). Poza tym zastanawia mnie czy PFRON opłaci również moje studia po maturze, bo sama to raczej nie dam rady.

Co innego miałam, na myśli, np. pójście do pracy i odłożenie na wakacje, ale rozumiem że to cie przerasta? edit: literówka

Chodzę do pracy. Dzisiaj np. w niej jestem od 7 rano, jestem na 24 h. Pracuję w obiekcie przemysłowym jako Cieciowa.

autor dyskutuje sam ze sobą :O

dokladnie....tez milo nie mialem za mlodu pierwszy raz za granica jak sam wyjechalem. Sam sobie kupilem pierwsze auto w rodzinie i co roku je zmieniam teraz jezdze suwem-nie pisze zeby sie chwalic a zeby udowodnic ze sie da .Na wczasach bylismy w Egipcie i Tunezji bo Chorwacje znamy cala...mozna ?? jasne ze mozna trzeba tylko chciec

cieciowa to ciekawe zajęcie, na pewno lepsze i lżejsze niż korposzczur, nie masz na co narzekać :)

Na umowie mam najniższą krajową.

Wez sie przestan uzalac p*****lo, do roboty- odloz troche i pojedziesz, ja na swoje wakacje tez odkladalam i niczego nie oczekiwalam od rodzicow, ktorzy tez mi nic nie dali. Wujkowie i ciotki nic Ci nie musza fundowac. Nikt nic nie musi Ci dac, trzeba samemu dazyc do osiagniecia marzen. Dziwi i przeraza mnie Twoje podejscie.

Mieszkasz z rodzicami?

A gdzie pójdę, na dodatek matka została okradziona bo jej rodzeństwo dostało majątek od rodziców a ona jedna nic, namawiam ją , by poszła do nich po alimenty a ona się tylko nad tym zastanawia. Na pożyczałyśmy trochę od nich kasy ale nie zamierzamy tego oddawać.

Ha ha, niezle. Masz co najmiej 1200, mieszkasz u starej i nie mozesz nic odlozyc.

Mam jeszcze rentę socjalną siedemset osiemdziesiąt złotych ;) ale co miesiąc daje po sto złociszów do PZU.

Niezla cioota