Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chlopak namawia mnie na akademik bo nie chce ze mna mieszkac

Polecane posty

Gość gość

Studiujemy oboje w tym samym miescie. On na pierwszym roku mieszkał ze znajomymi w mieszkaniu a na drugim juz w akademiku. Teraz znowu mieszka w akademiku bo mowi ze latwiej o notatki i fajna atmosfera. Ja w przyszlym roku ide na studia i zamierzam mieszkac w mieszkaniu. Myslalam ze z nim i znajomymi ale on nie chce. Mowi ze lepiej w akademiku i zebym sama tez tak mieszkala bo nie pozwoli mi mieszkac w mieszkaniu bez niego. Koszty sa minimalnie wieksze bo na mieszkaniu trzeba miesiecznie placic gora 200 zl wiecej. Czy mam zamieszkac ze znajomymi i go olac czy wziac akademik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chcesz się pchać tam gdzie cie nie chcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze nie bardzo chce akademik poniewaz jak wiadomo musialabym mieszkac z jakimis dziewczynami a nie znosze kobiet. Nie dogaduje sie z nimi i nie mam koleżanek. Dogaduje sie za to swietnie z facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie pozwoli" xDD a co koleś ma w ogóle do gadania? to akurat twoja decyzja, a nie jesteście małżeństwem, żeby takie rzeczy p*******ił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W akademiku to ty sie Nic nie nauczysz wiem po sobie na drugim roku qynajelam juz mieszkanie z kolezankami. Cisza spokoj pokoj tylko dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale chodzi o to ze jesli postanowie zeby mieszkac w mieszkaniu to on ze mna zamieszka ale bedzie marudzil i zalowal tej decyzji a samej mi nie pozwoli bo wie ze mieszkalabym z samymi facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzaly sie kradzieże jedzenia kosmetyków , wieczne imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi sie tak wydaje. Mieszkanie jest lepsze a na akademik zawsze mozna wpasc na impreze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak on mieszka w akademiku w otoczeniu dziesiątek chętnych lasek to jest spoko? :D co za hipokryzja 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jemu to co nam napisałaś. Skoro Cię kocha to powinien zrozumieć, że w akademiku się umęczysz. Ja też średnio dogaduje się z dziewczynami, nie wiem dlaczego. Mam koleżanki, ale żeby z nimi mieszkać to bym nie wyrobiła. Przekonaj go, ze jak wspólnie zamieszkacie to możecie mieć razem pokój, spędzać więcej czasu. Nie będziesz się bała o jedzenie z lodówki :P Ja mieszkam z rodzicami bo studiuję w rodzinnym mieście i akademika sobie nie wyobrażam, tam nic nie idzie się nauczyć bo ludzie ciągle szaleją.. W mieszkaniu ma się większy spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale co z nim zrobic? Ma mi caly rok marudzic ze przeze mnie musi mieszkac w mieszkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to normalny jest boi jak mozna tak bez slubu?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat w jego akademiku malo lasek jest hehe. Na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezłego "faceta" sobie znalazłaś dziewczyno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsze jego marudzenie niż zawalenie roku. Kolega z akademika już przychodzi się uczyć do biblioteki albo do mnie bo tam się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki. Przekonaliscie mnie ostatecznie. Pojde do mieszkania. A nim nie bede sie przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×