mej kolezanki ojciec nie chodzi do kosciola ani nie zyje po katlicku a.....

jest z wyksztalcenia doktorem nauk teologicznych i religioznawcą a do tego bioetykiem.wyklada na uczelni jakies rozne przedmioty z historii kosciola i religii swiata. czy to nie hipokryzja?

hipokrytka jestes ty moherowy berecie zajmij sie swoim sumieniem

Widocznie poznał ten kosciól ...Ksiądz też mowi co innego i robi co innego i to nie jest hipokryzja?

A co ma religioznawstwo do chodzenia do kościoła? Ja tez się interesuje religiami a do kościoła nie chodze bo raczej w boga nie wierze. Lubie za to zwiedzać koscioly

a po co ma chodzic do kosciola skoro jedyne co go w religii interesuje to jej historia i sposob jak zarobic na tej znajomosc****eniadze? opaanuj sie po co mam chodzic na mecze skoro jedyne co mnie w nich interesuje to stawka u bukmachera?

Zajmij się soba i swoim życiem.Wyraznie nudzisz się że interesujesz się innymi ludzmi. Co ciebie obchodzi że ktos nie chodzi do koscioła?! ty chodzisz i jak sie zachowujesz?! Tak postepuje pseudo katolik?!

debile pieprzone nie rozumiecie chyba nic ten gosc ma doktora teologii i uczl sie tyle lat łaciny i greki i metafizyki i cala biblie zna na pamiec praktycznie i historie kosciola oraz filozofie bo jego corka mi to mowila ile lat sie uczyl i ciagle czytal....wiec po co to robil skoro nie jest godny tego i nawet nie stosuje do nauki kosciola sie?? to hipokryzja.. chyba nie robil tego dla kasy tylko bo jednak męczyl by sie ucząc sie czegos czego nie rozumie

Autorko! Serio?

komuchy też nie czczą urodzin swego guru lenina, rocznic powstania PZPR i 22 lipca. hipokryci czerwoni. a kase za komuszenie z ZUSu biorą i to jaką

ja tez znam na pamiec wszystkie wyniki meczow bo na tym zarabiam i z tego zyje czy twoim zdaniem musze zaczac marznac na trybunach?

I co z tego? Może go interesuje historia, filozofia, duchowość a nie obrzędy religijne. Zauważ jacy księża sa!! Wszyscy moi znajomi przestali chodzić do kościoła przez księży, bo to nie są duchowni tylko cwaniaki w kieckach

nie widzę nic w tym dziwnego...najlepiej poznał te nauki od podszewki, może się rozczarował nimi, a może to tylko jego wykształcenie, coś z czego żyje. mojej przyjaciółki chłopak, jego brat i ojciec nie wierzą, a matka jest teologiem też nie widzącym nic złego, że tamci nie wierzą, a jej syn sypia przed ślubem z dziewczyną i zdarza jej sie krytykować księży. poza tym każdy jest czasem hipokrytą...

autorko teolog to nie katecheta!! teolog to nauczyciel akademicki katecheta moze moralizowac i uczyc religii teolog raczej bada zwiazki niedzy czlowiekiem a bogiem itd.. definicja z wikipedii tak mowi.

Wydaje mi się, że Ty z tej nauki kościelnej też nie wiele rozumiesz.