nie wracajcie do polski dla swojego dobra

w pl place: 1200 za kawalerke dla siebie meza i dziecka. Rad za pol roku 900 zl, telefony 200 zl, internet 50 zl, przedszkole 300 zl. Ja zarabiam 1500 zl maz 2000 zl. Plus nadgodziny. Dziecko będzie mialo 10 lat a będzie dalej z nami na pokoju, a książki szkolne nas zjedza. Dlatego tu nie wracajcie lepiej. Nie pisze złośliwe. Tylko pisze tym co sie zastanawiają czy wrócić. A d państwa mieszkania nie ma bo uwaza ze finansowo ok. A gdzie ubrania szkola itp? Kredyt na 30 lat? Strach. Lepiej tam siedzcie z czystego serca wam radze.

Dokładnie,ceny z kosmosu a pensje jak ochłapy.Rząd robi sobie jaja z Polaków.

Ja mieszkam sama z dwójką dzieci, w mieszkaniu 3 pokoje plus duża kuchnia. Dostałam pracę w końcu :), jeszcze nie wiem dokładnie ile będę zarabiać ale wyjdzie na pewno 1200 zł, a myślę, że będzie więcej, do tego alimenty 800, plus zasiłek rodzinny 200, plus dopłaty do przedszkola i szkoły, czyli przedszkole wychodzi 70zł. Czynsz 550zł, prąd 200 miesięcznie czyli razem 750, telefon? 5 zł na dwa tygodnie (200 miesięcznie? masakra gdzie wy dzwonicie) internet plus telewizja, 37zł. 2200 zł odejmijmy rachunki 862zł = 1338. Ubrania tylko w ciuchach, gdzie można kupić lepsze jakościowa i często nowe z metkami, zostaje na prawdę sporo na życie. Tyle, że ja mieszkam w małym mieście na wchodzie Polski :) A wy spokojnie możecie iść do opieki społecznej brać zasiłki i dopłaty wszelkie, i skoro mieszkacie w większym mieście to można znaleźć lepiej płatną pracę.

Jeszcze się śmieją jacy to my Murzyni Europy :O

Samotna mamo nie kolorozuj bo tez mam troje dziexi i wiem jak jest

Ale bajki piszesz mamusia samotna.

Jestem samotna mama w pl. 1500 alimentow na dzieci troje. Mieszkanie z panstwa 2 pokoje. Wynająć bym nie byla w stanie. Do pracy nie pojde bo co rusz któreś z dzieci choruje i nie idzie do przedszkola szkoły. Państwo doplaca do pradu itp ale nie do wszystkiego bo duzo z alimentow. Splacam pozyczke. Wzielam bo nie mialam do końca miesiąca. A wyzej pani pisze jak to fajnie byc samotną mamą? :-) urocze. Chcialabym pracować ale co zrobię z dziecmi? Siostra nie zawszw moze mi pomóc. Wiem ze w anglii zdana sama na siebie tez mialabym ciężko.

Hahahahah

To nie bajki mieszkanie mam spółdzielcze, i taki czynsz płacę. Korzystam z mopsu i nie jest tak źle, starcza mi na wszystko. Na telefony te 200 zł to mnie zastanawia. wie że nie jest w Polsce kolorowo ale żyje się proporcjonalnie do zarobków, a nie ponad stan. Ja wiem na co mnie stać i nie sięgam wyżej i nie narzekam nie frustruje się i patrzę na siebie i na moje możliwości i nie obwiniam w pierwszej kolejności innych, tylko patrzę co jeszcze ja sama mogę zrobić.

nie pójdę do pracy bo co z dziećmi, no tak najlepiej myśleć, bez przesady dzieci aż tak często nie chorują, trzeba działać profilaktycznie żeby nie chorowały. Moje chorują raz na rok, ale nawet jeśli to idzie się na zwolnienie. Pracę zawsze można znaleźć taką która będzie odpowiadała godzinowo jak nie stałą to chociaż dorywczą, można robić wszystko, ale trzeba chcieć. Ja łapałam się wszystkiego co tylko było możliwe, teraz dostałam pracę jako pokojowa w hotelu i ciesze się bo godziny mi odpowiadają, no ale jeśli ktoś wybrzydza bo mu korona z głowy spadnie no to sorry. Pracowałam w gorszych miejscach, bo nie obchodziło mnie co robię ważne były pieniądze które zarabiałam. Nie osiądę i nie będę szukać wymówek bo tu mało płacą bo dzieci chorują bo to bo tamto.

Moje akurat często chorują. Corka ma lekką niepełnosprawność ( wolniej sie rozwija), chodzi do przedszkola. Potrafią kilka razy w roku chorować. Nie pieprz ze samotne matki mają luksus! Ile to trzeba nerwow aby upokarzac sie w mopsie dka jakiś pieniędzy, to nie takie fajne. Gdybym wiedziała jakiego mam partnera to bym z nim dzieci nie miala. Przestań chrzanic jak to uroczo.

Nie mozesz pracowac na umowę i miec tyle dodatków. Chyba ze na czarno. Ale to pewnie na sprzataniu aby pogodzić z przedszkolem. Chyba ze ktos ci pomaga a nie kazdy moze liczyc na pomoc. W biurze bys za duze dochody miala na korzystanie z mopsu ot tyle bajkopisarko samotna matka wyzej ma racje. Nie jest lekko. I 3 pokoje wille masz.

Nie jest kolorowo ale nie narzekam a co to za dodatki 200 rodzinnego? czy 100 dopłaty do przedszkola? I bez tego dałabym radę. Ale jeszcze się mieszczę w progu, bo alimenty nie są brane pod uwagę przy obliczaniu. Ale też nie żyje ponad stan i oszczędzam. Kupuję tylko w ciuchach używanych. Czasami też trafią się fajne buty i nie narzekam tylko szukam różnych możliwości zaoszczędzenia, jestem szczęśliwą samotną matką i nie koloryzuję. Ktoś inny patrząc po moich zarobkach powiedziałby że mało a mi to wystarcza bo nie potrzebuję nie wiadomo czego. córka już dwa razy też była na finansowanych koloniach nad morzem. Może w przyszłe wakacje pojedzie też synek, bo wcześniej był za mały:) Więc jednak nie są ludzie pozostawieni sami sobie, bo ta pomoc jakaś jest. Miałam to szczęście bo dostałam mieszkanie p[o dziadkach, ale tylko tyle dobrego, że jest to coś stałego dla mnie. Inaczej pewnie wynajęłabym dom bo jest taniej niż mieszkanie, trzeba swój opał załatwić ale i tak wychodzi taniej.

No to widzisz widocznie w twopim mopsie trzeba się tak płaszczyć, u mnie one same podpowiadają i namawiają do skłądania różnych wniosków. same dzwonią z propozycjami.

Samotne mamuski w PL jeszcze pomoc od panstwa dostana, a mezatki nic, bo maja dziecko. Nie wazne, ze maz zarabia najnizsza, a szef nie chce dac podwyzki, bo ma 100 chetnych na jego miejsce...

jak wam zle to dlaczego nie wyjezdzacie poza kraj? ja akurat z tych co siedza w Niemczech jakis czas i za rok wracam do Polski., Wam sie wydaje, ze kasa to wszytsko..

A rodzina ma w d***e to co robić w polsce? No samotna matka ciągnie a małżeństwo z problemami i jednym dzieckiemg****o dostanie

mi akurat w Polsce dobrze mam dobrą pracę mam gdzie mieszkać ,ale w przyszłym roku wyjeżdżam do męża który od lat jest za granicą bo koniec tej rozłąki ,nie wiem co będzie tam ,wiem co jest tutaj ......

Nie dosc ze kobieta kobiecie dokopie to jeszcze samotna samotnej. Kretynko od "3pokoi z duza kuchnia"jak cie czytam to nie wierze.Byc moze masz szczescie bo dzieci ci nie choruja,twoje dzieci znaaaacznie odstajaa od rowiesnikow i ty tego nie zauwazasz-ba sadzisz zevjest ok,zyjecie jak polludzie-nie wierze ze masz codziennie na wedline nie mowiac juz o zalosnych podpaskach...Za 1300zl 3osoby maja eldorado?!:)cieekawy stopien zaklamania i dzialanie mech.wypierania... I jeszcze plujesz na inne kobiety jakie oneniezaradne..Sadze ze to prowokacja jakiejs konkubiny ... Panstwo ma obowiazek pomagac ale panstwo jest gowniane.Bylam samotna matka-eks nie placi alimentow,ja za bogata bo dochody o 20zl przekraczalam.a panstwo kogo broni-nie dzieci ale zlodzieja dzieci dluznika alim.nie wycuagajac zadnych konsekwencji z jego postepowania. I nie pierd tu o swojej zaradnosci bo jak ty masz radoche ze dasz dziecku raz na tydzien mieso albo kupisz w ciuchach "nowe rzeczy z metka"(zapomnialas dodac ze od projektanta i w twoim ciuchu robia poprawki na miare za darmo)to gratuluje.Nie wprowadzaj ludzi w blad pajacu. Sama teraz mam pieniadze ale pamietam ze nie jest fajnie zyc w 3zyc GODNIE ZA1300ZL. IDIOTKA

e tam;)Jak sa papierkowe to wszedzie dobrze;)

ja nie wroce z ptostej przyczyny. tu gdzie mieszkam mam opieke zdowotna za fri i możliwość renty na moja chorobe. jest to choroba 1 na 100 000 i e Polsce tak by sie tym nie zajeli jak tutaj :( musialabym pla ic niebotyczne pieniadze za moje leczenie. moja kolega np. mieszka tez za granica no jegk dziewczyna ma stwardnienie rozsiane i w Pl jest to refunfowane leczenie bodajże do 25 r.z , potem juz tylo tak jakby to powiedzieć-standardowo..a tu.ma szanse na w miare normalne zycie .. wszystko jest refundowane :)

jeszcze raz;) Jak sa papierkowe to wszedzie dobrze;)

Nie wracam i nie wrócę. Jeszcze nie zwariowałam ;)

A mnie zastanawia co to za RAD płacisz 900 za pol roku? W innym temacie tez to pisałas wiec to nie literówka. Określ jaśniej.

wszedzie jest raj hahaha,gdzie nas nie ma:)

jak sie nie ma "KASY"znajomosci,wplywow:)To wszedzie sie jest zwyklym"DZIADEM":))przepraszam za brzydkie okreslenie:)Ale niestety takasmutna rzeczywistosc, prawda:O

raj rajem. nigdzie nic za darmo nie daja. ale jest różnica . za granica za minimum mozesz hodnie zyc . syac cue na mieszkanie, samochod i dzieci. w Polsce za minimum nie ma nic :(

za darmo nigdzie nic nie ma;))Trzeba naprawde sie "napocic" zeby utrzymac sie w statusie przecietniaka:):)

wyobraźcie sobie co by było gdyby np Anglik zarabiał i płacił za wszytko proporcjonalnie do nas? Ja wam odpowiem. Na ulicach trwałaby krwawa rewolucja tylko my Polacy się dajemy kopać i jeszcze dajemy sobie wciskać, że jest super, a jak się komuś nie podoba to jest nieudacznikiem i malkontentem ku uciesze tusków i innych bandytów zaszczuwamy sami siebie no tylko polaki tak potrafią

podziekujmy Uni E:O za ten "DOBROBYT"A czeka jeszcze wiekszy:O :O :O