Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcielibyście wyglądać inaczej niż wyglądacie ?????

Polecane posty

Gość gość

Może nie to, że nie akceptuję siebie ale ja poprostu nie mam większych szans żeby zaistnieć. Moje życie ograniczy się do tego, że w najlepszym wypadku ( to też nie takie pewne ) ożenię się, będę miał dziecko, żył będę z miesiąca na miesiąc odkładając grosz do grosza na jakieś sporadyczne wakacje ale prędzej w inwestowanie w dziecko. Świat zobaczę w telewizji a na własnej skórze przekonam się być może jak to jest być na meczu piłkarskiej reprezentacji Polski albo pojadę kiedyś do Chorwacji lub Hiszpani na wakacje na tydzień. Trochę bez sensu mamroczę. Sednem sprawy jest to, że nie wybijam się z tłumu. Ani wygląd ani talent, ani charyzma, pewność siebie. Nie mam nic takiego co byłoby moją kartą przetargową. Ostatnio często myślę sobie : chciałbym wyglądać jak KLitschko albo jak Adamek chociażby. Wysocy, wysportowani, zdrowe podejście do życia. Taki i wygląda i da sobie w życiu radę, sodówa do łba też nie strzeli. Czasami też myślę w inny sposób. Chciałbym pozbierać jakieś pozytywne cechy od moich znajomych i wszystkie je mieć. Swoje włosy zamieniłbym na włosy takiego Bartka ( gęste, brunet ). Wzrost swój ( 175 cm ) zamieniłbym na wzrost kuzyna Maćka ( 185 ). Oczy i brwi mogą zostać. Swoją pracę ( 2 600 ) zamienił na pracę Mariusza ( 4 koła za wesela + praca w tygodniu za drugie 4 koła ). I tak dalej. Chciałbym mieć te wszystkie cechy. I wtedy dopiero mając potencjał mógłbym zdobywać świat. A mi poprostu brakuje tego potencjału. Startuję z zaciągniętym hamulcem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ktoś coś naskrobie jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym mieć włosy mojego faceta, reszta może być taka jak jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja siebie nie akceptuje. Swojego wyglądu. To przede wszystkim. A tak poza tym swojego życia nie chciałabym nic zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, świat jest pełen takich jak Ty, takich średniaków jest najwięcej i jakoś sobie radzą. Jak siedzisz i myślisz, ze koniecznie chciałbyś coś zmienić, z kimś się zamienić to tracisz czas. Zmienić możesz przede wszystkim swoje podejście do siebie i do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo, że czasem mam dośc to nigdy z nikim bym sie nie zamienila na zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślęinaczej24
Oj autorze autorze...zauważ że większość ludzi stąpających po tej ziemi jest zwyczajnymi, nie wyróżniającymi się szaraczkami. Moim zdaniem zarabiasz dobrze (w moim mieście większośc ludzi tyra za najniższą krajową :P) ale nie zarobki są najważniejsze. Czy nie uważasz że troszę za dużo wymagasz od życia? Chciałbyś podbijać świat? Zaistnieć np w mediach być sławny? Nie wiem czy widzisz ale większość ludzi z show biznesu to wraki, nieszczęśliwi ludzie ja im nie zazdroszczę. A co do mnie hmm na pewno chciałabym zmienić swoją twarz, nie podobam się sobie (i otoczeniu też) zwłaszcza wyrzuciłabym swój duży niekobiecy nochal i chciała mieć ładny dziewczęcy nosek ale tak się nie da:P no i chciałabym mieć piękne gęste włosy a nie takie byle co jak mam fee a poza tym wszystko może zostać jak jest. A i jeszcze jedno odniosłam wrażenie że wg Ciebie ożenienie się i posiadanie dziecka to nic takiego godnego uwagi a ja bym się z Tobą kłociła. Jak dla mnie rodzina to najważniejsza "rzecz" w życiu. Ktoś kto ma rodzine potrafi dobrze o nią zadbać to największy bohater :) Trochę nie na temat się rozpisałam ale co tam i tak nikt tego nie przeczyta :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę inaczej 24. Przeczytałem całość i dzięki, że chciało Ci się tyle pisać. Uwielbiam takich ludzi ;) Co do rodziny to może źle to ująłem poprostu. Chodziło mi o to, że nic poza rodziną nie osiągnę. Niektórzy potrafią założyć rodzinę a dodatkowo spełniać się zawodowo i nie tylko zawodowo. Spełniają też swoje marzenia, realizują się w życiu. Mają cele, do których dochodzą i to nie są cele żeby kiedyś kupić sobie Volvo albo wyjechać do Chorwacji. To są cele, żeby np. zostać znanym architektem, zapewnić dzieciom wspaniały start w przyszłość ( dobra firma ), albo wybrać się na wycieczkę dookoła świata itd ... A ja to będę siedział przed TV i oglądał BBC i mecze. Co to za życie ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślęinaczej24
Spoko :) miło że to przeczytałeś :P A co do takiego życia to nie martw się to dla Ciebie pewnie marne pocieszenie ale ja też większość swojego życia spędzę przed TV i komputerem pewnie...no i na rowerze w lecie :D trochę tez mnie to czasem dołuje że np nie zrobię niczego dobrego dla świata i pewnie nawet dla własnej rodziny ale cóż...taki los zwykłych szaraczków :D pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślęinaczej24
Aaa i jeszcze jedno... nie zakładaj z góry, że nic nie osiągniesz, może spotkasz w życiu kogoś (np dobrą kobietę/żonę) która będzie Cię motywowała do dokonywania rzeczy które teraz wydają Ci się nieosiągalne nie bądź złej myśli staraj się myśleć pozytywnie :) uszy do góry facet! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest niewłaściwe podejście, życie to coś więcej niż sukcesy takie o których głośno słychać, mienie dobrej rodziny, szczęśliwej rodziny to wielki wyczyn .... być dobrym człowiek jeszcze większym zastanów się czy jest coś co możesz robić nie oczekując niczego w zamian ... dla siebie lub innych np niektórzy są wolontariuszami, można przygarnąć biedne zwierzę, jest dużo możliwości ...swoją drogą rozumiem cię, bo człowiek chce coś osiągnąć inaczej nie byłoby postępu, ale zaczynać trzeba od małych rzeczy i żyć życiem na swoją miarę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślęinaczej24
O wolontariat to dobra sprawa, na studiach byłam wolontariuszką i to naprawdę daje dużo satysfakcji:) polecam ale trzeba mieć też czas i predyspozycje do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w życiu są różne etapy np moim był czas samotności, rozpaczy, nudy ale też czas niesamowitych zdarzeń ... teraz mam fajną rodzinę i pracę, która mnie wykańcza, jestem na etapie zastanawiania się co z tym zrobić .... mam nadzieję, że jakoś z tego wyjdę ... mogę wyglądać tak jak wyglądam ale ważyć z 8kg mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie sobie podobam, i z wygladu i z charakteru :) a wynika to z tego,ze lubie zycie i poznawanie siebie i innych :) Znam siebie,wiec jezeli tylko zauwaze u siebie ,iz cos mi sie podobac przestaje w mym zywocie, to po prostu szukam rozwiazan i wcielam je w zycie :) cokolwiek by to nie bylo,to wszystko sie da :) jak sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×