Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem nianią i nie lubię tego dziecka

Polecane posty

Gość gość

Otóż pracuję jako niania u pewnej zamoznej rodziny. Plusy sa takie, że mam fajne pieniadze, fajne jedzenie, pracę w fajnych godzinach, nieraz też wpadną jakieś bonusy, typu weściówki na koncert, bilety do kina...itd (moja szefowa jest dyrektorem w dużej firmie i często dostaje tekie prezenty, z których nie korzysta) i.. swiety spokój. dziecko, którym się opiekuję ma 2 lata i jest , hmmmmm.... dziwne- 2 latek- nie mówi, nie uśmiecha się, bawi się sam i to w sumie też jest plus, bo mam go cały dzień z głowy- jak chce spać, to trze oczy i robi smutną minę,. więc go kładę i to wszystko. Jest taki jakiś mało kontaktowy i chyba mnie nie lubi, zresztą ja jego też nie, niestety- wszystko przy nim robię, bo muszę, na spacery też wychodzę, żeby sąsiedzi nie gadali potem matce, że dziecka na dworze nie widują, a tak to cały dzień mam naprawdę wolny, on niczego ode mnie nie chce! A i ja się nie zmuszam. Miałyście kiedyś tak, że nie lubiłyście jakiegoś dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że nie mówi to normalne u 2latka, ale dziwne że nie jest w inny sposób komunikatywny. Troche jak autystyk z opisu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny ten mały. Naucz go uśmiechu i rozmawiaj z nim, będziesz miała satysfakcję, z zrobiłaś coś dobrego. Ja w ogóle nie lubię dzieci, ale takiemu samotnemu tobym chyba współłczuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja iwem, czy autystyk. raczej taki charakter chyba- no jak się z nim bawię, to coś tam się uśmiecha, ale jak nie mam siły na zabawę i np. oglądam tv, to on potrafi się sobą zająć i mam go z głowy. jemu chyba czyjeś towarzystwo jest obojętne. nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trafilo ci się dziecko które wymaga minimalnej obsługi a jeszcze narzekasz Jakbyś miała do czynienia z skrajnie absorbującym histerycznym innym 2 latkiem w fazie najgorszego buntu to blagalabys o tego chłopczyka Poza tym jako matka gdybym wiedziała ,ze osoba zajmująca się moim dzieckiem ma takie wygodnickie podejście , egosityczna zapewne podziękowałaby tobie za fatyge Opieka nad dziecka nie jest twoją misją, ani powołaniem. Nie zmuszaj się do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powinnaś być nianią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczna ja nie narzekam. Ja po prostu stwierdzam fakt i pytam, czy to normalne, że pewnych dzieci się nie lubi. No nie lubię go. Nie robię mu krzywdy, nigdy nie krzyknęłam na niego, wiem, że mam fajną pracę przez to, że on jest taki grzeczny, ale pytam jak go mam polubić? No jak? To przecież niezależne jest ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ogólnie obcych dzieci nie lubie, wiec dlatego nigdy nie pracowałam jako niania, ani w placówkach op./szkol- wych. Dziwie się ,ze ty dzieci nie lubisz a pracujesz gdzie trzeba cały czas z dzieckiem mieć styczność, oczy dookoła głowy i bycie odpowiedzialnym za podopiecznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczna, je nie pisałam, że nie lubię dzieci.Jak każdy człowiek, jedne dzieci lubię innych nie. praca spadła mi z nieba, bo długo byłam osobą poszukującą zatrudnienia, dlatego ją wzięłam. tyle filozofii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec spójrz realnie i prawdzie w oczy i po opisie dziecka da się wyczuć ,ze trafiło ci się tak mało problemowe i zero kłopotliwe dziecko jak ślepej kurze ziarno. Doceń to co ci z nieba spadlo, choć jak pisałam, jako matka tego dziecka wymagalabym czegos więcej od niani , jak dla mnie za mało z siebie dajesz, nie stymulujesz dziecka, nie rozwijasz, tylko odbębniasz robotę i idziesz po najmniejszej linii oporu, na łatwiznę aż do bólu Nie mają kamer wiec ciebie nie sprawdzają jak się leniwie przykładasz do opieki nad malym, ale jakby cie kiedyś prześledzili to zapewne długo byś miejsca nie zagrzała na swojej posadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna, co Ty robisz na tym dziele, skoro masz już dorosłe dzieci i nieraz już pisałaś, że dzieci nie lubisz? Nie rozumiem Cie. Jak się ma Twoje nastawienie do dzieci na przesiadywanie na tego typu forach? Chyba tylko po to, aby pisać matkom, jak mają "tresować" swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co najlepsze, ja mam wrażenie, że matka też jest niespecjalnie zainteresowana tym, co dziecko robiło, co jadło, mam wrażenie, że chce, żebym zapewniła mu opiekę bardziej taką w sensie bezpieczeństwa (żeby się nie uderzył, nie zrobił sobie krzywdy) n iż jakąś rozwijającą i kreatywną. owszem, mogłabym się postarać. ale po co, młodemu jest wszystko jedno. nie dzieje mu się krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i czy to jest w normie, że 2-latek chodzi w pampersach? mają nocnik, stoi w łazience, ale dziecko nie umie korzystać, matka też nigdy nie mówi mi, żeby go z nocnikiem oswajać, więc tego nie robię. Nie wiem, czy 2 letnie dziecko byłoby już gotowe. może nawet bym go tego nauczyła i wyręczyła tą matkę, tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blizniaki mam dorosłe, srodkowe tez już odchowane, ale najmłodsza mam przedszkolną i w podstawówce No i co z tego ,że do obcych dzieci nie palam sympatią? są tematy i problemy na forum z którymi nie raz się zmagałam i jeśli czuje się na silach to poradzę/odradze no ale jak ci źle no to spadam z tego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dziecko ma mówić jak z tego co opisujesz ani ta mama ani Ty do niego nie mówicie i ono zajmuje się sobą samo. Poczytaj może o nocniku trochę zobacz co radzi Zawadzka nie wszyscy ją popierają ale jej metody nie są złe. Ja nauczyłam dziecko dzięki niej wybierać między dwoma rzeczami czyli nie typu co chcesz zjeść, tylko chcesz jogurt czy wafla? Może spróbuj choć trochę rozruszać to dziecko i zobaczysz ile fajnych emocji możecie dać sobie nawzajem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ono cie tez nie lubi i woli zajac sie soba samo niz czegos chciec od kobiety ktora emanuje niechecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie biedny maluch, widocznie rodzice mieli go gdzies od samego poczatku i mały nauczył sie takiej samotności,mam synka 4 latka i jest strasznie aktywny nie usiadzie na tyłku ale wole jak jest go pełno,niz jak by tak miał siedzieć w koncie i nic nie robił, gorzej taki maluch sie rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chłopczyk jest nieśmiały albo się boi czegoś, dlatego jest smutny, a jacy są jego rodzice? Ma rodzeństwo , zwierzaka? A do przedszkola jeszcze nie chodzi? Dużo czasu z nim spedzasz? Może wymysł jakieś fajne zabawy, malowanie kretkami, czytaj mu bajki, podpytaj rodziców w co się z nim bawią, jak ciebie nie było to przecież oni się nim zajmowali , kochane takie maluszki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiajcie z nim duzo, to zacznie, bo to troche nienormalne zeby dziecko nie mowilo.Teraz jeszcze mozna to zahamowac ale co potem jak olejecie drobne znaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie musisz go lubić tylko opiekować się nim, dzieci są różne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze sie wcinam nie na temat, ale widze ze Toksyczna tuta pisze. Nie dalej jak wczoraj atakowala mnie na temacie o prezentach Swiatecznych. Temacie ktory jej nie dotyczyl ;) Widze ze dzis to samo. A mowila ze jej na Kafe nie ma ;) Pozdrwiam, tak tylko napisalam bo mi sie smiac zachcialo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×