Uzależnienie od słodyczy

Jestem uzależniona od słodkiego. Dużo piję, robię co mogę żeby nie jeść bo nie chcę się roztyć ale ja dosłownie codziennie muszę zjeść chociaż cukierka bo jak nie to myślę tylko o jedzeniu :( Starałam się zastąpić słodycze słodkimi owocami ale to też nie pomaga. Czy ktoś z was ma taki problem? Jak to rozwiązać? Wstyd się przyznać ale latem to któregoś dnia wsunęłam całą mleczną czekoladę, paczkę żelek i chyba z pół blachy ciasta i jeszcze jakiś lód się znalazł. Pewnie to spaliłam zaraz na basenie i biegając, ale wiem, że to szkodliwe dla zdrowia :/ Do tego mam wielką ochotę na słodkie wieczorem a potem mnie nosi i nie mogę spać. Mogłabym skakać jak małpa w gaju a gdyby mi skrzydła wyrosły to i latać. Mam 20 lat.

lody też lubisz kotku?:)

-_-

autorko, ale z Ciebie kotku świntuszka:) jak piszę o lodzie a Ty myślisz o oralu:) Marek

Odpowie ktoś, czy są tu same oszołomy? Któregos dnia nie wytrzymam, znajde ich i wystrzelam.

8:57, to jest groźba karalna do 2 lat więzienia, autorko wiesz o tym?

do autorki: jedz słodycze studentko, to Ci cycki urosną :)

Wypierdzielać z kafeteri zboki!!!

Masz wielką ochotę na słodkie wieczorem. To może dwuznacznie zrozumieć, albo cukierek albo siusiak.

Wasze zagrzybiałe penisy na pewno sie są słodkie. Opuszczam to forum.

Autorko ja mam to samo. Mam 34 lata a słodycze uwielbiam odkąd pamietam. jak nie zjem codziennie czegos słodkiego to trzesą mi sie rece, w pracy nie moge sie skupić. próbowalam juz przestac ale nic nie daalo, po kilku dniach niejedzenia, rzucałam sie na slodycze jak glodne zwierze. probowalam tez jesc małe ilosci- nic nie dało. suplementy diety nie pomagaja w moim przypadku. ratuje mnie jeszce spory- bieganie, plywanie, gdyby nie ruch to pewnie bym sie w drzwiach nie zmiescila. juz sie z tym pogodzilam, ze jestem uzalezniona od słodkiego, walczyłam z tym nałogiem 15 lat :-(

9:05 jak trzęsą Ci się ręce kotku to nie pij tyle

do autorki: studentko nie udawaj takiej cnotki

autorko, ucieczka z kafe wcale nie zwalnia cie od odbycia kary 2 lat więzienia

Ja myślę, że ona już po was idzie. Jak miło by było. Taki spokój na kafe :)

surowe jedzenie warzywa i owoce uwolnia ciebe od tego nałogu

autorko, jedz pyry

Ja pomodliłem sie do Jezusa aby pomógł mi się nie przejadać bo miałem z tym pewien problem i od tamtej pory nie dość że mniej jem to jeszcze straciłem prawie w ogóle ochotę na słodycze, czasem mam ochotę na słodkie ale o wiele mniejszą i rzadziej. Jeśli chcecie pozbyć się jakiegoś nałogu proponuje zwrócić się do Jezusa. Ja oczywiście sam też muszę się kontrolować ale jest o wiele łatwiej. A tak poza tym czytałem chyba gdzieś że ochotę na słodycze mogą powodować pasożyty w organizmie więc może warto się zastanowić czy się nie ma.