pytanie do facetow, starszych nlodszych, dojrzalszych, dziecinnych, WSZYSTKICH

Ja naprawdę nie wiem, jak zwrócić na siebie uwagę. Podoba mi sie chłopak. Niedawno doszedł do mojej klasy. Od początku jest jakiś cichy, zapewne dlatego, ze z nikim sie nie zapoznał, cały czas pisze na telefonie, i trudno w ogóle z nim pogadać komukolwiek:/ jest przystojny, ładnie sie ubiera, a kiedy juz coś powie, to brzmi to, jakby bylo przemyślane, bo nie wali głupotami, tylko mówi mądrze, z sensem, ale nie raz zabawnie. Do takiego chłopaka nie podchodzi sie po prostu bo by wyśmiał. Wiem, ze to nie takie łatwe, zwrócić na siebie uwagę. Ale jednak chce być w jego oczach kimś godnym uwagi, w pewnym stopniu wspaniałym etc, żeby pisząc w zeszycie imiona wszystkich osób z klasy, w tym mnie, a obok pisząc, jakie zdanie ma o tej osobie, zamiast napisać obojętne, napisał dobre, a narazie traktuje mnie i resztę, z wyjątkiem zapewne tych brzydkich i p********h dziewczyn, z których sie po cichu śmieje, obojętnie. Po prostu: chce mu sie spodobać. Ale czy jest jakiś sposób? Czy mam na to jakiś wpływ, czy moja ingerencja w tym wszystkim jest zbędna, wręcz całkiem niepotrzebna? Jeśli jednak wy, chłopaki, moglibyście mi napisać na jakie dziewczyny i jakie zachowanie zwracacie uwagę, byłabym wdzięczna :) .

Bądź sobą, nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Jak nie zwróci uwagi to będzie inny ;)

Jak siedzi sam to zagadaj po prostu. Zauważ przypadkiem jakąś pierdołę i zagadaj. Jak chcesz bawić się w te durnoty "nie chcę wyjść na łatwą" jak to większość dziewczyn pisze (co nie ma nic wspólnego z postrzeganiem facetów) to kolejny raz zagadaj o czymś innym za tydzień jeśli on nie wykaże inicjatywy (potem możesz skracać dystans między kontaktami/odpuścić jak tam chcesz)

Jestem nieśmiała i nie jestem w stanie zagadać, a sytuacji, ze jest sam praktycznie nie ma, tylko na wf, kiedy oboje nie ćwiczymy, ale to sie raczej nie zdarza. Poza tym jak miałabym zagadać? O co spytać, kogoś, kogo nie znam?

Jak jest nowy możesz spytać co sądzi o szkole skąd jest, co robił wcześniej itd. Jak nie masz pomysłu co zrobić podejdź do niego i powiedz Cześć, poczekaj na odpowiedź, sorry za bezpośredniość, co wolisz kisiel, czy budyń? czekaj na odpowiedź, a potem dowal jeszcze a o jakim smaku? Jak odpowie to powiedz, a tak w ogóle (Twoje imię) zdaje się że jesteś nowy, jak Ci się u nas podoba?

Przecież nie bede mu p******ic, o jakimś kisielu, bez przesady, wyjdę na idiotke. I nie bd pytać, jak mu sie podoba szkoła, bo jest jeszcze lekko w****iony tym, ze wywalili go z poprzedniej, sportowej :(

Rób co uważasz w takim razie. Skoro go wyrzucili z poprzedniej, to może rzeczywiście nie pytaj o to. Jednocześnie jak zawsze będziesz myślała co on sobie nie pomyśli to nigdy z nim nie pogadasz.

Moze lepiej nie zaczynać od rozmowy..?

oczywiscie nie pytaj sie o smak kiślu, bo to bedzie smieszne zadaj jakies pytanie, ale tak jakbys od niechcenia pytala sie sama siebie np: ciekawe czy znow wszyscy z matmy dostana dzis jedynki.

Nie, głupie pytanie