Mąż odszedł ode mnie i teraz

postawił 22 letniej córce ultimatum, że będzie opłacał jej studia pod warunkiem, że się przeprowadzi do niego. Córka w wieku 17 lat urodziła dziecko a mój mąż był w mopsie i naopowiadał tam, że ja i córka nie radzimy sobie z wychowaniem dziecka, że nie mamy tutaj warunków i że wszystkie pieniądze jakie posiadamy wydajemy na alkohol. Słyszałam,że chciałby się ubiegać o prawo do opieki nad dzieckiem!!!!!!! Myślałam że padnę ze śmiechu! Owszem, ja miałam problemy z alkoholem, córka również miała problem i z narkotykami oraz wydawała pieniądze na swojego konkubenta ale to co on zrobił to jest gruba przesada.

I w czym masz problem?

No i jaki morał?

Ale dlaczego mąż nie próbuje się dogadać, robi coś poza naszymi plecami. Wiecie jakiego wstydu się najadłam gdy przyszedł do mnie pracownik socjalny. Rozglądała się po całym mieszkaniu i prawdopodobnie zrobi jeszcze wywiad środowiskowy na temat naszej rodziny.

ale Ty i córka miałyście problemy (alkohol, narkotyki) czy nadal macie? może naprawdę u was jest niewesoło (dziecku)

biedne dziecko, które będzie przechodziło piekło :(

patologia! na twoim miejscu zastanowiłabym się po co facetowi obce dziecko?? czy nie ma skłonności homo-pedofilskich!

Kolejna bajkopisarka na forum! :P

0/10

Ja pierdolę, jak mnie wkurwiają tacy krytycy jak ten wyżej z 0/10. Jebnij się w łeb pacanie. Kogo obchodzi Twoja ocena. To nie "mam talent".

przytulam