Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przynosze wstyd calej rodzinie

Polecane posty

Gość gość

Nie daje sobie rady ze studiami. Powinnam byc na 3 roku prawa, ale tak naprawde zaliczylam z trudnem pierwszy semestr. Rodzice o tym nie wiedza, bo mieszkam za granica i do tej pory jakos udalo mi sie ich oszukiwac. Teraz zblizaja sie swieta i musze jechac do domu (w zeszlym roku jakos sie wykrecilam). Boje sie, ze jak sie dowiedza to mnie zabija. Szczegolnie ojciec, ktory nigdy nie przyjmowal do wiadomosci, ze ja sie zwyczajnie na studia nie nadaje :( Brakuje mi motywacji, mam depresje, nie mam przyjaciol ani znajomych. Kazdy wieczor spedzam sama w akademiku, a na wykladach siedze w ostatnim rzedzie. Boje sie zaliczac poprawki, bo juz 2 razy nie zdalam jednego egzaminu, a mozna do niego podchodzic 3 razy. Moim marzeniem jest praca ze zwierzetami i od 2 miesiecy pomagam w schronisku. Ale jak moj ojciec sie o tym dowiedzial to wpadl w szal i zagrozil, ze odetnie mi wszystkie fundusze :( Wedlug niego mam sobie powoli szukac czegos w kancelari. Kiedys w liceum matka w zlosci mi wykrzyczala, ze jestem malo inteligentnym zakalcem i przynosze wstyd calej rodzinie. Potem mnie przeprosila, ale i tak czesto mi dogaduja, ze jestem dziwna i ze ze mna sa same problemy (w porownaniu do moich 2 braci). Z tego stresu przytylam chyba z 10 kilo. Ludzie tak mi zle, musialam sie wyzalic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna Ty jesteś... wspolczuję ci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
watpie idz na weterynarie i nie p*****l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co cię wysłali na prawo? :D i co robiłaś przez 3 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do kancelarii pracowac, jest cos takiego (nie wiem jak sie ten zawod nazywa, cos ala detektyw) że zbierasz info nt. wypadków i wspolpracujesz z kancelaria, dobrze platna praca, a rodzinie nie musisz mowic kim jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo, w ostatnich rzędach siedzą najciekawski, najbardziej przebojowi ludzie, takie ofiary zawsze siedzą w pierwszych ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, w akademiku zagranica by cię trzymali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ciekawe skąd masz hajsik na prawo zagranicą :P przecież tam są juz od kilku lat pkt ECTS to za każdy niezdany semestr bulisz ok 1,5-3tys lub nawet więcej na medycznych kierunkach euro/funtów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kerpa
A to życie Twoje, czy Twoich Rodziców? Jak chcesz się gryźć przez całe życie to jesteś na dobrej drodze. Może najwyższy czas to zmienić? Mieszkasz i studiujesz za granicą, wnioskuję zatem, że znasz perfekcyjnie język. Znasz pewnie też kraj, w którym żyjesz od co najmniej dwóch lat. Nie możesz poszukać jakiegoś zajęcia, pracy, innych studiów? Chyba czas się usamodzielnić, a nie liczyć tylko na kasę od Rodziców. To wygląda trochę jakbyś była zbyt leniwa, aby coś zmienić;> Taki konformizm będzie skutkował tylko pogłębianiem złego samopoczucia. Wiem, że łatwo pisze się osobie z zewnątrz, ale może czas wziąć się w garść i zacząć działać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomogl ci ktoś chociaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obchodzi mnie czy mi wierzycie czy nie. Jezeli uwarzacie, ze to prowo to niech wam bedzie. Studiuje w Niemczech, wiec nie place tyle za uczelnie co w Angli. Jedynie za utrzymanie placa mi rodzice (akademik, ksiazki, jedzenie itp.). Studia sa czasochlonne, wiec nie pogodzilabym tego z praca, a i tak jestem slaba. Kraj byl swiadomym wyborem, bo ojciec specjalizuje sie w doradztwie dla zachodnich firm (w tym niemieckich) i chce rozbudowac kancelarie. Pol mojej rodziny tam pracuje. Niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro pol twojej rodziny tam pracuje to calkowicie wystarczy zeby pokryc zapotrzeboiwania kadrowe lepiej byc dobrym weterynarzem niz zlym prawnikiem, uwierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kerpa
A nie możesz poszukać jakiejś pracy na miejscu, zaczepić się tam i rzucić te studia? Jak Rodzice tego nie zrozumieją to nic na to nie poradzisz. Ale zastanów się czego chcesz w życiu? Ze studiów i tak już pewnie nic nie wyjdzie, a jesteś jeszcze młoda i możesz sporo zmienić. Im wcześniej zaczniesz, tym lepiej dla Twojego zdrowia psychicznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz prace, rzuc studia i rób to co kochasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I WYSZŁO KŁAMSTEWKO! W niemczech tez są punkty ECTS moja droga :D z tym, ze są landy w których nie płacisz od razu ALE DOPIERO PO WYKORZYSTANIU punktów. Jeśli bys studiowała to byś o tym wiedziała :D jeden semestr jest "gratis" więc już masz do zapłacenia 5 semestrów (zakładając że nic więcej nie oblejesz i jakoś skonczysz te studia). Ceny w niemczech za semestr to ok 1,5tys euro a więc masz już 7,5tysiąca euro długów. POZDRO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak znam jezyk bardzo dobrze, ale problem polega na tym, ze ja wogole nie chce studiowac, dlatego przeciagam to w nieskonczonosc. Bo nie moge tak zwyczajnie pogadac z rodzicami. Oni tego nie rozumieja, mam studiowac i tyle. A ja zwyczajnie nie daje sobie rady. W 2 sem nie zdalam prawa cywilnego2 i konstytucyjnego. 2 razy podchodzilam do egzaminow. Nie sadze ze za 3 razem to zdam. Czuje sie na zajeciach jak najwieksza niedolega. Nikt tego nie zrozumie kto sam przez cos takiego nie przeszedl. Zycze wam milej nocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poucz się trochę :D ja studiuje za granica z łatwością :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kerpa
Nie neguję tego, że jest Ci ciężko. I fakt nie wiem jak to jest. Oszukujesz Rodziców od 3 lat, to rzuć to i tyle. Zacznij normalną pracę i spróbuj od nowa. Jesteś już dorosłą osobą, więc podejmuj dojrzałe decyzje... albo się wykończysz. Nie rodzina jest teraz najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 22:53 moze zostan dedektywem, ale najpierw poczytaj sobie cos na temat niem systemu ksztalcenia. Oczywiscie ze place za sem, ale w porownaniu z Anglia to nic, a ECT nie ma z tym nic wpolnego. Bo za kazdy zdany przedmiot, egzamin dostaje sie CP, na kazdym kierunku. Poprostu placi sie wiecej za sem, jak wykorzysta sie pewna pule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też się w DE kształcę i tu obowiązują te punkty tak jak w całej unii :D no chyba że nie studiujesz na państwowej uczelni? Na dzień dobry dostajesz Xpunktów które mają ci starczyć na całe studia w tym Y punktów na dodatkowy semestr (jakbyś nie zdała/raz zmieniła studia). Po każdym rozpoczetym semetrze punktów UBYWA a więc w zależności od miejsca studiowania: płacisz od razu lub placisz PO WYKORZYSTANIU POZOSTALOŚCI. Czyli zakladając, że miałaś punktów na 11 semestrów, za 1 nie płacisz ale za niezdane 2,5 roku ( bo piszesz że powinnaś byc na 3cim roku) będziesz musiała zapłacić będac na 3,5 roku studiowania (jeśli zdasz) bo skonczą ci się punkty. A wracając do tematu - rzuć te studia. Co cię trzyma? Nic bo ani nie masz przyjaciół ani miłości ani wsparcia rodziny. Dobranoc i zacznij zachowywać się jak dorosła a nie 10letnia kukiełka mamusi i tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×