PRAWDA o religiach Swiata, CHrzescijanstwo,Islam ....

Religia, to ZŁO (władza i mamona) i nie ma nic wspólnego z WIARĄ. Nie wierzę w ich bogów i bożków, tak chrześcijańskich, katolickich, jak muzułmańskich i judaistycznych. Wszystkie trzy religie wypływają z jednego parszywego źródła. I nie łudzcie się, ze chodzi o Boga, czy wiarę, bo chodziło i chodzi tylko o wpływy, władze i bogactwa. Zinstytucjonalizowana i skomercjalizowana wiara, to nie wiara, lecz złoty interes zwany religią. W świecie zwanym przez wyznawców obcego, nadjordańskiego kultu Jezusa, dzikim i pogańskim występowało wielu Bogów i są obecni do dziś. Wszystkie te dawne przedchrześcijańskie kultury i cywilizacje, jak Celtowie, starożytni Skandynawowie, Słowianie, Germanie, Persowie, itd mimo tylu Bogów, nie posiadali armii posożytujących duchownych, jak kościół katolicki. Może dlatego, że kapłanem nie mógł zostać byle wyświęcony chłystek i taki kapłan pracował jak inni na swoje utrzymanie. Po drugie nikt tak gorliwie jak chrześcijanie nie nawracał swoich bliźnich pogan, innowierców, gdzie tylko się pojawili i dlatego potrzebowali całej armii "apostołów", bo ich duchowni, księzą, zakonnicy, mnisi, są wszędzie. Persja była kiedyś najwiekszym imperium, obejmujacym ogromne obszary, łączacym wiele kultur, lecz bez ingerencji w tradycje, kulture i wierzenia podbitych społeczności, narodów. Wówczas rządzili władcy, a nie religijni fanatycy, którzy duchowość sprowadzili do poziomu dna, posługując się nią do zdobywania władzy, bogactw, do wpływania na świeckich władców, do władzy politycznej. To chrześcijaństwo rozlało się po świecie jak zaraza za pośrednictwem zakonników/misjonarzy i uzbrojonych po zęby zołnierzy dla ochrony świętej misji. A kto nie wierzy w Jezusa i nie chce się "nawrócić" tego poćwiartować, sciąć, powieśić, podpalić, ale wcześniej torturować, bo nie ma tak dobrze. Samo zadanie śmierci im nie wystarczało.