Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Twarda macica! help

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam do Was pytanie. Jestem w 28 tygodniu ciąży i w piątek byłam u lekarza tj. 24.10 i lekarz zrobił mi usg i zbadał na fotelu i powiedział, że wszystko ok, że z dzidzią jest dobrze rośnie i że szyjka ok i świetne wyniki. Wczoraj była u mnie pierwszy raz położna i robiła mi echo serca płodu i kiedy dotknęła mój brzuch powiedziała, że mam bardzo twardą macicę i mam brać magnez i nospe. Czy to możliwe, że lekarz nic nie zauważył? Czy położna panikuje? Dodam, że nie mam żadnych objawów innych typu ból podbrzusza, plamienia, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny powiedzcie co o tym sądzicie. Martwię się, a przedtem nawet nie zwróciłam na to uwagi bo czułam się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co panikować. ja też miałam z tym problem. Wystarczy no spa magnez i nie dotykać brzucha i będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty jak często obserwujesz u siebie takie twardnienie brzucha? LEkarz mógł nic nie zauważyć bo skurcze nie muszą występować przez cały dzień. Skonsultuj się najlepiej jeszcze raz ze swoim lekarzem. Jesteś w tak wysokiej ciąży, ze twardnienia brzucha kilka razy na dobę mogą się pojawiać. JEśli jednak są silne albo regularne- może to być niepokojące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 9 18
9:17 Nie możesz powiedzieć, ze nie ma się czym przejmować bo tego nie wiesz. Nie wiesz jak często pojawiają się u niej te twardnienia. Tobie pomogła nospa- mi nawet kroplówki z fenoterolu nie pomagały. W 25 tc byłam na kontroli u lekarza, który nie widział nic niepokojącego- w 27tc trafiłam do szpitala i ledwo mi poród powstrzymali. Oczywiście autorko nie chcę Cię straszyć bo jak pisałam- na tym etapie ciązy mogą już pojawiać się skurcze. Ale nie radziłabym tego bagatelizować. Kiedy ten brzuch Ci twardnieje- zwolnij, odpocznij, połóż się. I jak gość z 9;17 napisał- nie dotykaj brzucha bo to tylko wzmaga skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to jest jak najbardziej NORMALNE. Poczytajcie o skurczach Braxtona Hicksa a nie byscie sie faszerowaly lekami, a potem dzieci z napieciem miesniowym jak caly czas byly faszerowane rozkurczowymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brzuch jest praktycznie taki od zawsze. Zawsze był twardszy od samego początku jestem szczupła i praktycznie tylko brzuch mam więc myślałam, że jest taki napięty, że skóra się naciąga itd. Mam tak, że jak siedze jest ok, jak się kładę z wyprostowanymi nogami to wtedy twardnieje, albo jak mam stres jakiś. A w piatek lekarz dotykał mojego brzucha i nawewt położna tam z przychodni i powiedzieli że wszystko dobrze. Mam twrdszy tylko na podbrzuszu pod pępkiem i parcie na pęcherz czasem, że co 10 min ide do wc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zwracałam na to uwagi. Uważam że jak dobrze się czuję to wszystko jest w porządku. Gdyby ta położna nie powiedziała tego pewnie nawet bym, się nad tym nie zastanawiała nad twardością brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 9 18
Ja miałam podobnie- zanim zorientowałam się, ze coś jest nie tak myślałam, ze dziecko się "wypycha". Czasami zdarzało się, ze tylko jedną część brzucha miałam twardą. I jak pisałam- do 25tc nie miało to wpływu na nic a później wszystko szybko mi się pokomplikowało. 9:22- chyba wszyscy wiedzą co to są skurcze Braxtona Hicksa ale nie wiem czy wiesz, że zdarzają się też porody przedwczesne spowodowane przedwczesnymi skurczami macicy. Nie jestem zwolennikiem łykania leków na każdy delikatny skurcz ale doświadczona dwoma "skurczowymi" ciążami wiem, że takich rzeczy nie można bagatelizować. W pierwszej ciązy nie byłam świadoma tego co się ze mną dzieje i urodziłam wcześniaka. W drugiej- dzięki temu, zę wiedziałam jak szybko reagować- udało mi się dziecko donosić- chociaż też cieżko było. Więc nie mów tu o faszerowaniu się lekami jak cukierkami- nie wszyscy mają ciąże książkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tez jest caly czas napięty. Lekarz sie uparl ze tak być nie moze i sobie leze w szpitalu. Skurcze podczas badania KTG nie występują, ale macica caly czas napieta. Tyle ze mi się w 25 tc skrocila szyjka i mam założony pessar. Ale minal juz 33 tydzień, wiec bez mala jestem na finiszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie faszeruje się lekami. Przez całą ciążę zażywam prenatal complex no i teraz muszę nospe raz dziennie i magne b6 trzy razy dziennie. Nie wiem co z tym brzuchem nie wydaje mi się żeby był jakoś strasznie twrady jest taki jak zwykle a wczoraj miałam zabiegany dzień i trochę stresu może to tylko przez to było. nie wiem już sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod kroplowka z fenoterolu brzuch mam tak samo napięty jak bez. Może po prostu "taka moja uroda". Ale póki co do konca 34 tygodnia mam leżeć w szpitalu. A później zobaczymy co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekam do jutra czy coś się zmieni. Mój łobuz już się też denerwuje chyba bo strasznie kopie;) Ufam mojemu lekarzowi bo wyleczył mnie z torbieli i strasznych bolących miesiączek, mam do niego większe zaufanie niż do położnej którą widziałam raz w życiu i słyszałam już od jednej dziewczyny kiepską opinię na jej temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta sama położna powiedziała mojej koleżance gdy była w 5 miesiącu ciąży w upalne lato, że ma zrobić badanie na tarczycę bo się poci. Nie wiem może ta z tą "położną" jest coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ze możesz nie ufać dziewczynom z forum ale ja widzę, ze ufasz tym, których odpowiedź jest taka jakiej oczekujesz. Skoro ufasz lekarzowi a położnej nie to po co nas tu o to pytasz skoro i tak bierzesz pod uwagę tyko te opinie, które są ci na rękę. Wiedziałaś co chcesz zrobić a temat założyłaś tylko tak- dla zawrócenia głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. ja po prostu nie mam o tym pojęcia bo w życiu nie przyszło by mi do głowy że twardość brzucha ma znaczenie jakieś. Chciałam tylko jakiś opinii i tak jutro mam zamiar pójść do mojego lekarza i mu o tym powiedzieć bo tylko siedzę i się zamartwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Braxton Hicks i wszystko bedzie jasne. To skurcze przygotowujace macice do porodu, jak nabardziej naturalne jesli nie za zwiazane z jakims strsznie silnie bolem i krwawieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonagaska
Czy wy wogole czytacie na temat ciazy? Co sie dzieje z WASZYM cialem? Ze macica cwiczy, za miednica sie rozchodzi....czy tylko czytacie o "fasolce"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie że nie zawsze skurcze zagrażające są bolesne i krwawiące. No ale dziewczyna, która nie miała tego typu problemów widzi tylko braxtona hicksa :O Życzę Ci autorko, zeby Twoje skurcze były tymi przepowiadającymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam taką nadzieje. Jutro pojadę do mojego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×