Nie mogę się przed nim otworzyć

Znamy się 5 miesięcy, po drodze tak wyszło że zostaliśmy parą. Było mi na początku ciężki, czułam się niepewnie. Z czasem on się bardzo zaangażował, pokazuje na każdym kroku że mu zależy. A ja ciągle nie mogę się do końca otworzyć. Bywa tak, że te lęki z początku wracają same z siebie. On nie daje mi odczuć że coś jest nie tak, że mu coś nie pasuje we mnie. Niestety, wpływa to też na nasz seks. Jest ok, ale wiem że mogłoby być lepiej. I że to zależy ode mnie. Czy ktoś z Was przechodził coś takiego? Jak sobie z tym poradzić?

przede wszystkim nie rób nic wbrew sobie, to samo przyjdzie. przełom nastapi sam z siebie, nie mozesz tego wymuszac ani ponaglać. jeśli to zrobisz, albo zrobisz coś na sile no to bedziesz miala niezlego moralniaka potem i ciezko bedzie sie wyleczyc

To się zamknij

Nie robię nic wbrew sobie. Nie wiem dlaczego tak jest. Może to się dzieje za szybko, może dlatego że to mój pierwszy poważny związek. On jest naprawdę wspaniałym człowiekiem, ma na mnie dobry wpływ.

jak dla mnie po prostu go nie kochasz ( jeszcze). dlatego nie postępuj pochopnie i nie r ob nic nasile.samo przyjdzie

To prawda, jeszcze za wcześnie żeby mówić o miłości. Ale przecież to nigdy nie przychodzi od razu.