Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kiero90

Jak sprawić by eks wróciła?

Polecane posty

Witam. Drogie Panie piszę na Waszym forum bo wierzę, że nikt mi lepiej nie doradzi mądrze jak Wy same bo przecież znacie siebie najlepiej. Którki opis. Ja- 24 lata, stała praca, chcący ułożyć sobie życie (ślub, wspólne mieszkanie z kobietą) Ona- 33 lata, ma 6 letnią córkę, pochodzi bogatego domu, niezależna i twarda babka. A więc tak. byliśmy ze sobą od ponad roku i ja choć nie byłem idealny bo zdarzało mi się wychodzić z kolegami na imprezy to jestem zakochany po uszy i nigdy mojej partnerki nie zdradziłem. Na początku jak to w świeżych związkach Ona była mną zauroczona, wspólne plany na przyszłość, ślub itp. Parę miesięcy temu jednak zaczęło się coś psuć. Wciąż słyszałem że wszystko źle robię, źle się zachowywałem, źle mówiłem. Nawet usłyszałem że zamiast ją zabawiać gdy przychodzę to siadam na kanapie i oglądam tv. Rozumiem, mogłem być nudny chwilami ale miałem swojego czasu problemy finansowe i przez to nie było mi chwilami do śmiechu bo szybko się denerwowałem i chodziłem zadumany. Idealny nie byłem i w końcu nadszedł ten moment gdy wyszedłem pewnego wieczoru z kolegami, wypiłem troszkę i zadzwoniłem do swojej kobiety.. i to był błąd. Zostawiła mnie bo wg niej oszukałem ją, doszły do tego inne kłótnie, między innymi o to że jej nie ufam, że ją podejrzewam ciągle itp. Ale nie miałem obsesji na tym punkcie tylko dziwiło mnie, że jak dostała sms a telefon leżał na ławie to ja nie miałem prawa go odczytać lub odebrać telefonu bo przecież twierdziła że nie ma nic na sumieniu i nic nie ukrywa. Z kontem na fb było podobnie. Zaś ja w jej oczach byłem ten zły ale jak dostałem sms to sam jej mówiłem by odczytała kto napisał lub żeby odebrała mój tel gdy byłem zajęty bo nie miałem przed nią przecież tajemnic. No i tak to się wszystko skumulowało. Kocham ją i jej córeczkę która sama mówi, że mnie kocha i jestem dla niej jak tata. Od kilku tygodni walczyłem by do mnie wróciła, ale ona twierdzi, że przemyślała wszystko i byłem złym partnerem. Ja zapewniałem ją w kółko przez ostatnie tygodnie że się zmieniłem dla niej, skończyłem z imprezami (nie wychodzę nawet na piwo) tylko praca dom, trening i tak w kółko. Jeździłem z kwiatami, małą zabierałem na spacery, kupowałem prezenty i traktowałem jakby była moją córką. W ostatnich dniach nawet było lepiej, w zeszły piątek pocałowałem ją, ona gdy siedziałem na kanapie usiadła obok i położyła głowę na moim ramieniu udając zmęczoną ;-). Myślałem, że już będzie ok i coraz lepiej. Ale minęły dwa dni a ona nic się nie odzywała, telefon milczał. Po dwóch dniach zadzwoniłem rano, porozmawialiśmy i umówiliśmy się, że pomogę jej wieczorem rozwiesić bilbord. Czekałem cały wieczór aż w końcu zadzwoniłem a ona oznajmia mi że już to zrobiła z koleżanką bo była na spacerze. Wkurzyłem się, że nie raczyła mnie poinformować o tym gdyż wszystkie swoje plany odwołałem by własnie pomóc jej i spędzić z nią trochę czasu. Ona oczywiście stwierdziła, że było dla niej oczywiste że skoro się nie odzywa to nie będzie potrzebowała pomocy. Zrobiła się z tego kłótnia a ona się rozłączyła. Byłem tak wściekły i napisałem jej że latam za nią jak głupi, pokazuje że mi zależy a ona wodzi mnie za nos twierdząć że nie ma czasu się spotykać bo musi się uczyć do egzaminu zawodowego. Że pokazała jak bardzo jestem jej obojętny i widocznie nie liczę się w jej życiu już skoro woli robić coś z koleżanką niż ze mną. Napisałem również że nie będę się starał o nią i niech robi co się jej żywnie podoba. Z jej strony na to wszystko CISZA. Ale minął dzień a ja już mięknę.. najchętniej zadzwoniłbym bo tęsknię za nią lecz ona wie że ma mnie na każde zawołanie.. Drogie Panie bardzo proszę o mądre rady. Co mam robić? Jak zmienić jej emocje? Jak sprawić by zaczęło jej choć trochę zależeć? Kocham ją i chcę spędzić z nią życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, jedną stronę medalu już znamy i wiemy że TY ją kochasz, a Ona ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziesz skamlał to ją zrazisz jeszcze bardziej, ponadto nie możesz rezygnować całkowicie ze swojego życia bycie z sobą nie na tym polega żeby jedna osoba podporządkowywała sobie drugą . Zastanów się czy taki ząwizek jest dla ciebie dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc jak sprawdzić czy Ona mnie kocha? Jak sprawić by to Ona zaczęła o mnie myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×