obsesja na punkcie nowej dziewczyny byłego faceta

pomóżcie bo ciągle ją ''widzę''. Idąc ulicą patrzę na inne kobiety, obserwuje i ciągle wydaje mi się, że to ona. Z nim byłam krótko ale bardzo mocno się zakochałam. Zerwałam bo nie mogłam znieść jego zachowania. Nie byłam traktowana jak kobieta tylko jak szmata. Strasznie mnie to bolało i boli. Nie monitoruje rzecz jasna jego życia. Widziałam ich raz, razem wtulonych przy pocałunku. Myślałam, że serce mi pęknie. Mnie najpierw rozkochał, twierdził, że jestem dla niego tą wymarzoną a potem... nie chciał nawet mnie widzieć, odwiedzić jak byłam chora. Nie mam siły nawet o tym opowiadać.. od czasu tego spotkania z tamtą ciągle się porównuję, że jestem brzydsza, głupsza itd. Nie jest to normalne wiem, ale nie umiem przestać

Nie mam siły nawet o tym opowiadac x alleluja!

nie bawi mnie to..

nikt nie pomoże?

Powinnaś się cieszyć że pozbyłaś się chama!Tą dziewczynę też będzie tak traktował jak Ciebie.Daj sobie spokój i znajdź kogoś innego ,po co to rozpamiętujesz!

idź na siłownię i zbij stres sportem, przy okazji wyładniejesz i może kogoś poznasz, zawsze zmiana środowiska daje radę w takich sytuacjach, co Ty na to?

nabralas sily do opowiadania? f**k

traktował Cie jak szmate, wiec za czym Ty dziewczyno tęsknisz???

chocby pil i bil, byle byl :-)

Ano niestety, to jest zalosne, ze kobiety tesknia za chamami, ktorzy je zle traktuja. Trudno to pojac:O

jak czegos nie idzie pojac, to trzeba to olac :-)

nie o to chodzi, że za nim tęsknię. Sama nie wiem jak to ująć, po prostu ciągle wydaje mi się, że tamta ma teraz wszystko czego mnie nie było dane doświadczyć.