Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nikt się mną nie interesuje nikomu na mnie nie zależy

Polecane posty

Gość gość

Czuję się taka samotna na tym świecie. Straciłam już nadzieję, że kiedykolwiek znajdę partnera lub przyjaciół. Wszystko muszę robić sama i wiecznie polegać tylko na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, a czego oczekujesz od facetów i ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super. Gunwo mnie to obchodzi :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tutaj nie chodzi tylko i wyłącznie o facetów. Mam na myśli ogólnie ludzi. Czego oczekuję? Przede wszystkim otwartości, wyrozumiałości i szczerości. Mam 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie ok, jak chcesz w razie czego się wygadać mogę zostawić kontakt, jednocześnie jeśli nie jesteś z warszawy to ciężko będzie mi utrzymać z Tobą bliższy kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czego oczekujesz istnieje, ale w niewielkim stopniu. Teraz trzeba z każdym walczyć, bronić się, nie ufać. Takie czasy i tacy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że nie umiem się z tym pogodzić. Nie rozumiem czemu tak się dzieje. Dlaczego ciągle od lat spędzam większość czasu sama, kiedy inni świetnie się bawią i poznają nowych ludzi? Co we mnie takiego jest, że nie mogę być jak inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedz lubisz imprezować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znamy Cię, skąd możemy wiedzieć co w Tobie takiego jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię, ale rzadko mam okazję. Teraz co prawda w piątek byłam z kumpelą u jej koleżanek na parapetówie i było bardzo sympatycznie, ale to i tak za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może masz ochotę wyjść ze mną do jakiegoś klubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem już czemu tak jest. Przecież jestem miła, uprzejma, nikogo nie obrażam, dbam o siebie. Może jestem trochę nieśmiała i mam problem z wyrażeniem własnego zdania i dyskutowaniem, ale czy to aż tak może razić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy, skąd jesteś. Ja jestem z południa Polski, okolice Cieszyna się kłaniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to nie razi. Jednocześnie ciężko kogoś poznać jeśli nie masz interakcji z otoczeniem. Więc czasem małe ryzyko nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety za daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodziłam przez jakiś czas z inicjatywą, ale to na nic się zdało. Każdy tylko mnie zbywał. Tak jest ciągle. Niby nikt nic do mnie nie ma, ludzie są dla mnie mili, ale mało kto ma ochotę wejść ze mną w bliższe relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, to chyba Rozalia. Uczysz się jeszcze? Jeśli nie, to zapisz się na jakiś kurs językowy itp, żeby jak najwięcej przebywać z rówieśnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem żadną Rozalią. Poza tym to chyba nie mam ochoty poznawać nowych ludzi po tym wszystkim. Zależy mi raczej na tym, by zmienili o mnie zdanie ci, których już znam. Co do kursu to od listopada będę chodziła na francuski, ale nie sądzę, bym tam kogoś poznała. Znowu pewnie powtórzy się ten sam schemat: wszyscy będą dla mnie mili, ale nic z tego więcej nie wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc sama zrób pierwszy krok. Albo przełamiesz nieśmiałość albo nic się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dłuższego czasu przełamuję. Wychodzę pierwsza z inicjatywą, chodzę na różne spotkania, wycieczki. I co? Może i poznałam wiele nowych osób, ale nic ponadto. Najwyraźniej nie podobam się innym ludziom, że nie chcą mnie lepiej poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne. Może trafiasz na zajętych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku, ale ja nie mam na myśli tylko facetów, a ludzi ogólnie! Może gdybym była suką to bym się liczyła dla innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×