Myślę że jestem beznadziejna

Jak idę ulicą i patrzę na innych ludzi to myślę sobie, że na przykład ta kobieta jest tak dobrze ubrana, wiec na pewno jest bogatsza, ma lepszą pracę itd, a tamta jest znacznie ładniejsza ode mnie, więc pewnie ma super faceta, śliczne dzieci... ale jestem kretynką :( ehhh

Masz rację, jesteś.

aż tak z Tobą źle czy aż tak masz skrzywiony pogląd na siebie?

Ja sama jestem mało urodziwa, dość głupia (w szkole zawsze potrzebowałam więcej czasu by załapać to co tlumaczy nauczyciel), pracę załatwiła mi ciotka, zarabiam prawie 2000 na rękę (więc nie tak źle), a życie towarzyskie i miłosne w moim przypadku to czysta biała kartka :( i to mnie boli najbardziej. Muszę być naprawdę straszna skoro nikt mnie nie chce...

No, pewnie jesteś :D :D

Stara mądrość życiowa mówi: Jeśli chcesz, żeby ktoś w Ciebie uwierzył najpierw Ty sam uwierz w siebie, jeśli chcesz aby ktoś Ciebie zaakceptował / pokochał najpierw Ty zaakceptuje / pokochaj siebie.... Brzmi jak tanie hasło reklamowe, ale zapewniam Cię, że ludzie znający swoją wartość, pewni siebie są zupełnie inaczej postrzegani przez otoczenie... Często widzę osoby przeciętnej urody, inteligencji, które mają fajne drugie połówki i sukcesy wszędzie...tylko dlatego, że swoim Ja przekonują świat o swojej wyjątkowości. Pesymizm Ci nie pomoże....

No moim zdaniem nie powinnaś się oglądać na innych. No bez przesady. Zajmij się wreszcie sobą, w końcu na to zasługujesz, nie? :) Dlatego zmień styl ubierania skoro Ci tak bardzo przeszkadza. Mi przeszkadzały zmarszczki i po wiele konsultacjach z koleżankami dobrałam odpowiedni kosmetyk bee pure. Do tego przeszkadzał mi wystający brzuch i niedawno zaczęłam robić 6 weidera.

Przestańcie w końcu ludziom zazdrościć i bierzcie się za siebie. Moja poprzedniczka ma racje. Trzeba się za siebie wziąć. A te kosmetyki ostatnio były opisane w wysokich obcasach extra.