Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlazego jest takie negatywne nastawienie do porodow sn?

Polecane posty

Gość gość

Czemu ludzie mysla, ze jak kobieta urodzi chociaz jednk dzieckk silami natury, to w kroku ma "wiadro", na 100% ma nietrzymanie moczu, o zyciu seksualnym moze sobie pomarzyc, no w ogole nie jest juz kobieta? Skad te mity, ze pochwa jest o wiele wieksza? Jestem w ciazy i to przykre jak slysze takie komentarze, jestem tez troche wystraszona. Moj gin macha na to reka, ale tak sobie mysle, ze na to moze mi odpowiedziec wlasciwie tylko ktos, kto urodzil silamo natury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie mity, to prawda. Jestem po dwoch porodach naturalnych, czekam az dziecko urosnie zeby naprawic to co rozwalily mi porody... Seksu nie mam juz od 8 miesiecy, maz mnie nie czuje... Wiec skonczcie z ta propaganda o cudownisc sn, moze jeszcze napiszezz jakie to cudowne orgazmy sie ma podczas sn?... Kretynka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestes kretynka, ja zadalam pytanie i nie uprawiam zadnej propagandy durna babo!!! Ty pomysl o plastyce, ale mozgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja urodziłam dużą córkę SN, nacięcie było spore, szwy wychodziły mi "ze środka" jeszcze po jakiś 3 miesiącach od porodu. Ale zostałam zszyta jak należy i nie mamy żadnych problemów w sferze intymnej. Fakt, że trochę się w tamtej okolicy poprzestawiało (- to chyba najlepsze określenie tych zmian), ale jest naprawdę dobrze, ja nawet odczuwam większą przyjemność niż wcześniej. Też się bałam, też nie wiedziałam jak to będzie, ale chyba nie ma co się przejmować na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam dwojke dzieci sn, bez znieczulenia, jestem zadowolona, nie mam wiadra ani innych problemów, także się nie przejmuj i szczęśliwego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co to sa mity pan po cc,wydaje mi sie ze chca sie dowartosciowac.Chca wmowic sobie i innym ze cc jest cool :P Nie martw sie wszystko bedzie ok takich glupot naczytalam sie tylko na kafe.Ja urodzilam dwojke i wspominam porod wspaniale.Pierwszy co prawda byl gorszy ale drugi zato wspominam z usmiechem.Seks taki sam jak i przed.Jak dla mnie naturalny i tylko naturalny zadnych blizn ,zaraz po porodzie biegalam.Na drugi dzien juz wyszlam na zakupy :PWygladam super i tak sie czulam.Ciaze tez wspominam dobrze bylam aktywna i pracowalam do 9m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak słyszałam od znajomych ze jednak cos tam sie zmienia nie u wszystkich oczywiscie ja miałam cesarke za pierwszym razem i sie w ciesze teraz jestem w ciazy po raz drugi i tez cc ale nie dlatego ze chciałam tylko przy pierwszym dziecku były komplikacje ciezki poród syn stracił tetno i jednak wole cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopóki w Polsce nie będzie można rodzić po ludzku dopóty będzie negatywne nastawienie do porodów naturalnych! Prawdą jest, że kobiety na porodówce traktowane są w sposób przedmiotowy, że się na nie krzyczy, warczy, nie mówi im się o postępach w porodzie, trzeba o wszystko się prosić, pytać. Wiem, co mówię, bo rodziłam i sn i miałam cc. Przeżyłam straszną traumę, niepotrzebnie mnie męczyli kilkanaście godzin, lekarz się na mnie kładł, bo już chcieli wyciskać dziecko, na szczęście przyszedł inny i zadecydował o cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz się sporo pozmieniało od czasów 20 lat wstecz. Poza tym szpital szpitalowi nierówny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o szpital i podejście, to faktycznie bywa różnie, ale w tych z gorszymi opiniami i po cc można się nasłuchać i napatrzeć... Mnie tam nikt negatywnie nie nastawiał, fakt że miałam za sobą ciężkie doświadczenia właśnie z takiego "gorszego" szpitala, ale nikt mnie porodem nie straszył. Powikłania- owszem, bywają, najróżniejsze, jak po wszystkich operacjach i zabiegach, wiadomo że ludzie opisują głównie negatywne doświadczenia. Sama poród synka wspominam bardzo dobrze, i sam poród, i opiekę w ciąży i po porodzie, co do stanu pochwy- nawet jeśli mój mąż w imię mojego dobrego samopoczucia mi ściemnia od 3 lat :P to jakoś nie widzę tego "wiadra" które utrzymuje tampony w rozmiarze normal... osobiście wśród kobiet z bliskiej rodziny i spośród przyjaciół z którymi rozmawiałam, jedna tylko miała długofalowe konsekwencje po sn (wypadanie macicy), ale ta z kolei uważała że połóg to jakiś tam fikcyjny okres i żaden odpoczynek po porodzie nie jest jej potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem o sobie. Pierwsze dziecko urodzilam sn, chcialam tego bardzo, maz byl przy mnie. Porod byl wywolywany i dlugi, cierpialam, ale jak urodzilam to powiedzmy zapomnialam. Potem drugie dziecko i planowana cc. Gorzej sie po niej czulam, bylam usypiana i zanim doszlam do siebie to minelo 18 godz jak dziecko zobaczylam, czulam sie z tym zle, jakby mi cos odebrano. Wiez miedzy dzieckiem a mna dluzej sie tworzyla niz przy pierwszym, a kiedys smialam sie z takich rzeczy. Podsumowujac, po sn mam nietrzymanie moczu, wypadanie sciany macicy, obnizone krocze, wyglad cipki tez slaby, nie akceptuje tego w kazdym razidle, wstydze sie tego jak wygladam. Po cc okropny szew, brzuch gorzej wyglada, skora jakas taka pomarszczona a po sn ladnie wszystko do normy wrocilo z brzuchem. Jak czytam o kobietach ktore sa zadowolne i nie maja zadnych skutkow ubocznych to zazdroszcze im z calego serca. Mnie to bedzie duzo kosztowalo, pieniedzy i zdrowia zeby znowu poczuc sie kobieta jaka bylam. Gdybym miala sie cofnac w czasie zrobilabym tak samo bo kocham moje dzieci, ale siebie tez i dlatego musze cos z tym zrobic. Do tego rozstep miesni brzuch i przepuklina bo lekarze dali d**y i mnie nie zdiagnozowano. Kolejne problemy. Ehhh czasem mi ciezko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćis
Ja rodziłam naturalnie, dziecko 3 razy wychodzilo i się chowalo, ale tak mnie zszyli ze po 10 godzinach juz normalnie chodziłam i nie miałam żadnych problemów a mąż różnicy nie widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 20.02 - prawda, niestety prawda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:56 Aż takie masz kompleksy, że musisz obrażać Dziewczynę?! To z tobą jest coś nie tak! Ja urodziłam dziecko 4100g, byłam cięta i szyta i 6mcy po porodzie nie miałam już śladu po nim. Nie czuję ŻADNEJ RÓŻNICY. W ogóle przytyłam 20 kg w ciąży a schudłam 25 i jeszcze zniknął mi cellulit :-D Same plusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodziłam kilkanaście godzin sn - wiadra nie mam - ale jeżeli chodzi o samopoczucie to nie było wcale lepiej niż po cc - dziecko dostałam po 20 godzinach, a do siebie dochodziłam w bólu ok. 8 tygodni - więc z perspektywy czasu uważam, że mogłabym mieć cc to by na to samo wyszło jak i nie lepiej. Bo przez 5 tygodni nie mogłam normalnie siedzieć.. a tak nie mogłabym się prostować i przynajmniej pochwa by mi nie ucierpiała. Mam luźniejszą i jak to jedna kobieta fajnie ujęła "poprzestawiane w tych miejscach". Autorko przykro mi to przyznać ale nie łudź się, ciaśniejsza po porodzie sn w tamtych miejscach nie będziesz, ale są na to kosmetyczno-chirurgiczne sposoby ;) i wcale niem musisz mieć ciężkiego porodu jak ja - bo tych lżejszych jest stosunkowo znacznie więcej - wśród koleżanek tylko ja i jeszcze jedna osoba miałyśmy przekichane na porodówce reszta uwijała się z tematem do max 8 godzin i szybko dochodziły do siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się nie zgodzę z 20:02. Po pierwsze uwierz wolałabyś najgorszy polski szpital niż "najlepszy" z kilkudziesięciu państw świata! Stwierdzenie typu "tylko w Polsce " świadczy o wielkiej ignorancji i niewiedzy o świecie. Po drugie np.ja miałam cudowne położne, wychodząc (chociaż nie jestem wylewna) rzuciłam się oddziałowej w ramiona ze łzami wzruszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciaśniejsza po sn faktycznie nie będziesz, ale nawet nie rodząc z wiekiem robimy się tam luźniejsze, zresztą poczytajcie sobie, że to sama ciążą zmienia pochwę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 22.56 napisałam, żeby autorka z tym byciem ciaśniejszą się nie łudziła, bo w internecie na forach nie brakuje wypowiedzi kobiet rodzących sn, że rzekomo ciaśniejsze są i jest im tak cudownie z tego powodu i gdy to tak sobie czytam to dochodzę do wniosku, że taki wątek powinien nosić tytuł : "ginekolog płakał gdy czytał" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym siedzeniem po porodzie to zalezy od progu bolu, ja mialam duze naciecie, prawie 20 szwow, a laska obok nie miala nacinanego krocza, zadnych szwow a tydzien nie siadala i chodzila zgieta jak staruszka. Ja od razu siadlam po szyciu mimo ze lekko szczypalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam sn, nie jestem ani luzniejsza ani ciasniejsza, nic mi sie nie poprzestawialo, szybko do siebie doszlam. Jedyna nieprzyjemna sprawa zwiazana z porodem naturalnym to hemoroidy, ktore mi wyszly podczas parcia, ale wiem, ze wiele kobiet dostaje je juz w trakcie trwania ciazy. Ja akurat do samego porodu nie wiedzialam co znacza hemoroidy. Sam porod wspominam dobrze, mysle, ze gdybym rodzila cc mialabym poczucie, ze cos mnie ominelo bo rodzenie sn to nie tylko bol ale tez wspaniala sprawa gdy dziecko zaraz po wyjsciu trafia ci na brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu jest takie nastawienie ? Bo dzisiejsze kobiety chca szybko, łatwo, bez wysiłku, najlepiej zeby "sie samo' urodziło! Bo głowe im zawracaja rozstepy, ciasnosc pochwy, ilosc kg i wyglad ich cycków! Ma byc łatwo i przyjemnie, zadnych kosztow czy wyrzeczen! Egocentryzm ponad wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co komu kolejny polski bachor wychowany na mentalu komunizmu 333 www.youtube.com/watch?v=hKlbr5Ip8nY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu jest takie nastawienie pytasz? bo może w większości polskich szpitali porodówki to rzeźnia? i jak masz komplikacje albo coś się dzieje to albo nie zarządzają cesarki na czas, albo nie zrobią nawet usg, bo się pani doktor nie chce d.py ruszyć i potem w tv same dramaty, martwe i kalekie dzieci. Mało tego było w ostatnim czasie? W tym względzie wyprzedzamy nawet Białoruś i Rumunię. Co ci po tym, że Cię pokażą w telewizji i zrobią aferę na cały kraj? Przywróci to życie twojemu dziecku? Ja w ten sposób straciłam pierwsze dziecko. Cała ciąża super, dziecko zdrowe ale niestety wystąpiły komplikacje przy porodzie. 7 godzin wrzeszczałam i błagałam na końcu o śmierć już nawet nie o cesarkę, byłam wykończona nie miałam siły przeć, popękałam aż do tyłka, a dziecko przyszło bez odruchów życia na świat z jednym punktem. Położne same mówiły, że jakby zrobili cesarkę to byłoby OK nawet ordynator nam to przyznał, że lek. dyż. zawalił ale co z tego? Ciągaliśmy się po sądach, a ta ekipa nadal pracuje i nikomu nic nie zrobili, nikt nas nawet nie przeprosił. Dziecko zmarło po tygodniu w inkubatorze. Jak byłam w drugiej ciąży po pięciu latach od razu załatwiłam sobie skierowanie na cc ,oczywiscie ściema z oczami. Położne i lekarz zaczęli głupio komentować przy przyjęciu to im przypomniałam o sobie i o tej sytuacji. Powiedziałam, że niech już się lepiej nie wypowiadają, bo prawidłowej ciąży nie potrafią rozwiązać debile to niech się nie dziwią, że sobie "załatwiłam", bo to jest ich zasługa, dosłownie tak powiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no i nic ci do tego, a jak jesteś taka poprawna prawa i sprawiedliwa to bierz tarę i nad rzekę zasuwaj, co się pralką wyręczasz leniwa egoistko? Ja tam sobie ułatwiam i bardzo sobie chwalę cc i zgadzam się z koleżanką nade mną, że polskie porodówki to rzeźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego, ze poród SN to rzeźnia :/ urodziłam 3 lata temu i mam traumę do tej pory ! I niech nikt mi nie mówi ze to piękne przeżycie. Nic pięknego w tym nie ma. Nic przyjemnego tylko potworny ból, żadenego chóru aniołów wtedy nie slyszalam :/ mamy 21 wiek i to jest niewyobrażalne zeby człowiek mógł tak cierpieć. Na litość boską, znieczulamy sobie ząb do wyrwania, a przy porodzie mamy wyc z bólu? I nie zapomnialam o bólu. Prędzej zapomnę jak moje dziecko ma na imię niż to jak boli poród. Kocham syna nad życie, ale nigdy więcej! I piszcie sobie co chcecie. Jak mi położyli syna na brzuchu to pierwsza myśl- to przez Ciebie tak cierpialam. I nie wmowicie mi ze to cos pięknego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie znasz znaczenia slowa egiozm:D, w uzywaniu pralki nie ma nic egoistycznego:D Alez ulatwiaj sobie zcie ile wlezie:D jak ktos bez ulatwien nic nie umie.. Ty wiesz , ze kiedy jako dziecko pralam na tarce w strumyku ?:D Jak bylam u rodziny w ZSRR:P Nawet pralke Franie potrafie obsluzyc:D A ty potrafisz ? Tak jak pisalam : ma byc szybko, latwo i przyjemnie, zero wysilku i pracy:P Szpitale w Polsce to rzeznie, czyli rodzace to maciory na rzez ?:D jak chcecie miec takie nastawienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cierpialas , bo myslalas tylko o sobie i swoim bolu.. Nawet pierwsza twoja mysl do dziecka..porazka.. Mogłas zapłacic za zzo, ja przy 2 porodzie po 8 godzinach i oxy sie zdeydowalam :) Poród to piekna rzecz!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogłam liczyć na zzo bo nie było anestezjologa.... I co madralo? Mialaz zzo i dla ciebie to bajka, a dla mnie trauma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dziewczyny... Nasza polaczkowata mentalnosc, zero dystansu i poczucia humoru, branie wszystkiego do siebie... Po co Wam to? Niech kazda opisze swoje subiektywne zdanie i juz, porod to bol subiektywny, po co sie klocic? Jedna uwaza ze to fajne inne ze nie. Autorka prosila o odpowiedz na pytania glownie z seksem zwiazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby po co kobiety po cc miałyby się dowartościowywać? Ja miałam cc i to żadna bajka. Kobiety po sn śmiagają przy dzieciach a ty chodzisz zgięta w pół. Córka ma 5 miesięcy a ja jeszcze czuję, że miałam cięcie. Do 4 miesiąca po porodzie bolało mnie jeszcze samo z siebie. Żaden poród nie jest super przeżyciem, każdy niesie ze sobą ryzyko komplikacji i dobrze mieć tego świadomość ale nie można też się panicznie bać. Moja rada - nie czytaj opisów traumatycznych porodów, tematy o porodach omijaj szerokim łukiem. Poczytaj raczej takie opisy "techniczne" - ja znalazłam taki w jednej z gazet dla mam i kobiet w ciąży i bardzo mi to pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×