Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlazego jest takie negatywne nastawienie do porodow sn?

Polecane posty

Gość gość
Rodziłam sn, poród miałam dość szybki i lekki, byłam tylko leciutko nacięta przy samej końcówce rozwiązania co równało się 2 szwom ;) Zagoiło się szybko, do seksu wróciliśmy z mężem ostrożnie po 7 tyg (pieszczoty oczywiście zaczeliśmy chyba już jakoś niecały tydzień po porodzie ale mąż mnie tam nie dotykał wtedy), na początku nie było to dla mnie przyjemne i troche bolesne ale po jakimś czasie szaleliśmy już jak dawniej i nadal szalejemy a jestem 10 miesięcy po porodzie. Jeśli chodzi o "szerokość" pochwy to ja jestem ciaśniejsza po porodzie i to nie żart i bujda, bo mąż też to stwierdził że jest fantastycznie ale dlatego było to dla mnie bolesne na początku (współżycie) bo normalnie miałam wszystko tak ściśnięte jakbym miała tam jakiś skurcz i pozostało to bez zmian do teraz tylko pochwa się już przystosowała i po zaprzestaniu karmienia piersią lepiej się sama nawilża więc idzie głądko ;) jeśli chodzi o wygląd to na dole wszystko wygląda tak samo jak przed ciążą nawet nie wiem gdzie miałam te 2 szwy :) ) Ponadto jeśli chodzi o samą ciążę i jej wpływ to ważę 3 kg mniej niż przed ciążą (teraz 167cm 55 kg), brzuch mam ładny i gładki bez rozstępów, jedyne małe rozstępy mam na jednym udzie od wewnątrz i troszke na piersiach z boku, piersi odzyskały już prawi całkowicie swoja jędrność i okrągły kształt (przestałąm karmić 4,5 mies temu), a tak to bez zmian, jestem baardzo zadowolona ze swojej figury :) życzę pomyślnego rozwiązania, nie przejmuj się tak i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a no i dwie godziny po porodzie już poszłam powoli po prysznic się odświeżyć i mogłam się poruszać bez bólu tylko byłam dość słaba no i czułam się taka "pusta" w srodu nagle ;) aha i nie przejmuj się że po porodzie jak tak nagle dziecko z ciebie wyjdzie to wiadomo że brzuszka jest zostaje z połowa i tak się na początku trzęsie ale macica zaczyna się zaraz obkurczać i już po kilku dniach będzie duuuza różnica, po 2 tyg to ja miałam juź tylko troche bardziej wystajacy brzuszek niż przed ciążą. :) Aha i nie wiem nic o negatywnym nastawieniu do porodu sn bo wokół mnie wszystkie dziewczyny robiły wszystko żeby rodzić sn i choć może to się wydawać dziwne to ja się bardzo ciesżę że rodziłam sn i miło wspominam poró chociaż nie mówię że nie bolało ;) gość11:43

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
negatywne nastawienie ?? ja osobiscie podziwiam te które urodziły sn, ja sama miałam cerarke z koniecznosci ale pierwsza faza porodu to był koszmar skurcze co 3,4 minuty i to przez 18 h a postepu porodu zero nie wiem ile jeszcze by to trwało, dla mnie szacun dziewczyny ze dałyscie rade !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego że Poród naturalny to rzeźnia to jest potworny ból - skurcze kilkanaście godzin wycia z bólu Wywoływanie porodu masaże szyjki i inne bolesne atrakcje Parcie : straszny wysiłek i ból Naciecie lub pękniecie krocza Szycie krocza dodatkowy ból Nie można kilka tygodni usiąść Wystepuję po tym komplikacje : Pękniecie naczynek na twarzy z wysiłku przy parciu Komplikacje krwotoki , rozejście się szwów Komplikacje dla dziecka : niedotlenienie , kalectwo , porażenie mózgowe , gorszy rozwój dziecka Problemy z załatwiam się i oddawaniem moczu Problemy ze współżyciem : luźna pochwa lub źle zszyte , bolesne współzycie przez długi czas Nieotrzymanie moczu Wypadanie pochwy Pękniecie macicy – niepłodność Pękniecie kiszki stolcowej – dożywotnie nieotrzymanie kału Kompletne obdarcie z intymności Hemoroidy Ponadto jest to upokarzające i jeszcze lekarze i położne są często chamscy Znieczulenie nie dostepne bo brak anestezjologów, a jesli dostaniesz to jak źle podadzą to opóźnia akcje porodowa a nawet może skończyć się wyciąganiem dziecka kleszczami lub próżnociągiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodzlam sn i dziekuj***ardzo . Kochana a zachodząc w ciaże co myslalas , ze bedzie tam lepiej że to mit ze ejst tam gorzej ? ja tez myslalam ze to mit a teraz wiem po sobie ze jest tam gorzej moze nie wiadro ale gorzej .. do tego nie wiesz nigdy jaki porod bedziesz miala .. moze 24 h bedziesz sie meczyc a na koniec dziecko beda ci wyciskac na sile tak jak mi ? dlugo rodzialam bez znieczulenia a na koniec dwoch lekarzy mi sie na brzuchu kladlo , dziecko mialam malutekie no ale porod tragiczny choc zaraz po porodzie poszlam sama do pokoju i po dwoch godzinach bylam sie kapac i nie bylo zle ale teraz przy zmianie pogody czy cos boli mnie tam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój poród był bardzo ciężki. Miałam wywoływany 2 tyg po terminie. Dostałam oxy a po niej silnych skurczy, miałam 10 godzin coraz gorsze bóle darłam się jak opętana a rozwarcia 0 . Położne nie miłe mówiły żebym przestała krzyczeć, nic nie pomogły znieczulenia nie dostałam chociaż błagałam o nie nie mogłam z bólu wytrzymać w końcu połozna „pomogła” mi robiąc masaż szyjki macicy , bolało straaasznie , myślałam że umrę gorzej nisz skurcze , ale rozwarcie zaczęło postepować, gdy w końcu po 17 godzinach skurczy mega co minutę , rozwarcie 10 cm można przec , nie mogłam urodzić parłam z całych sił ale mdlałam nie miałam już siły , płakałam powoli zaczełam tracić świadomość , położna zawołała lekarza wypchnął dziecko skacząc na mnie , zeber mi mało nie połamali , córeczka na szczęscie zdrowa ,a ja … zamiast się cieszyc płakałam z bólu bo szycie tak bolało, po tym wszystkim długo nie mogłam dojść do siebie nacięcie krocza po sam pośladek do tej pory mam problemy nie trzymam moczu nie uprawiem sexu a minęło 7 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość12:22 nie dramatyzuj aż tak bo wtedy do dopiero ci naczynka popekaja ;) -naciecie pochwy w ogole nie boli jeśli jest odpowiednio zrobione (czyli podczas skurczu gdy skóra jest napieta) ja czułam że mi nacinają ale czułąm nacięcie, nie czułam bólu -zszywanie pochwy tym bardziej skoro jest wykonywane przy znieczuleniu miejscowym i to jest norma -czas trwania skurczy to nie reguła i nie ma co generalizować, bo moje trwały tylko ponad godzinę, rzeczywiście są bardzo bolesne ale to nie koniec świata -samo parcie nie jest już tak bardzo bolesne jak skurcze a i kobieta skupia się na zadaniu więc nie zwraca az tak uwagi, i co z tego że wysiłek? to miałam się popłakać i powiedzieć że nie chce mi się wysilać? -nie można kilka tygodni usiąść??? skąd ta teoria? to co niby kobieta po porodzie tylko stoi lub leży? normalnie siedziałam od razu tylko przy usadowieniu się przez pierwsze dwa dni musiałam być troche ostrożniejsza i ni było to przyjemne a potem było już ok - problemów ze wspołżyciem, nietrzymaniem moczu,załątwianiem się (kilka godz po porodzie się załątwiłam i nie była to trauma dla innych kobiet na sali też nie bo rozmawiałyśmy o naszych odczuciach poporodowych), peknietymi naczynkami nie bylo -byl jakis hemoroid ale potem zniknął przy odpowiedniej pielegnacji ale nie sadze zeby byl on powodem do starania sie o cesarke jak i bol czy wysilek Reszty już mi się nie chce komentować, kompilacje wiadomo że mogą być dla matki i dla dziecka, ale tak samo mogą być podczas cesarki. Wiedziałam że poród może wyglądać różnie ale jest to bardziej fizjologiczna i tak naprawde zdrowsza opcja dla mnie i dla dziecka i mialam pozytywne nastawienie, podeszlam do tego tak ze wiele kobiet to przeżyło, jest to normalna sprawa muszę się spiąć i zrobic wszystko żeby dziecko mogło jak najszybciej ze mnie wyjść i okazało się że poród nie taki straszny jak go malują zresztą ja tam nie słuchałam tego biadolenia i straszenia. pozdrawiam i znajdzcie w sobie troche siły bo ludzie zrobili się za wygodni i wyszukują sobie milion problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie mnie nacinanie bolalo! Bolalo jak diabli! Chcecie wiedzieć jak? To wezcie ostre nożyczki i tnijcie się na żywca w stronę posladka na jakieś 7 cm! Nie wiem jak mi to robili ale to było okropne :( a szycie ze znieczuleniem? Nie u mnie, czulam każde wbicie igły i to jak nitka przechodziła mi przez skórę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie położna zrobiła naciecie krocza nie na skurczu, i też mnie potwornie bolało chyba nawet gorzej niż skurcze , a miałam je co 2 minuty przez 12 godzin, byłam bardzo pocięta i jeszcze pękłam szyli mnie 1,5 godz. znieczulenie do szycia podali ale też trochę bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×