czy to może być coś poważniejszego?

2 dni dni temu byłam z pewnym mężczyzną na zawodowym spotkaniu. Nawet nie wiem jak i kiedy zaczęliśmy rozmawiać o swoich życiach prywatnych. On mnie wypytywał mnie o rodzinę, zainteresowania. Pod byle pretekstem musnął w dłoń. Cześto też podczas rozmowy nie mówiąc nic patrzyliśmy po prostu na siebie przez kilka sekund. Potem poszliśmy na spacer, na chwilę mnie obiął. Między nami wytworzyła się chemia, to było bardzo magiczne, jednak... nie odezwał się. Czyli taki typowy babski problem. I nie wiem czy powinnam do niego sama się odezwać? Czy wypada mi zaprosić go na randkę? dziewczyny, co robić? Nie mam już nastu lat i chyba wyszłam z wprawy :)