k***s mi stoi a wasze cipki jak?

Lubię jak o nią prosisz, nie mogę się temu oprzeć - czujesz jak mój k***s w tobie pulsuje, jak wypełnia cię ciepło, jest jeszcze twardszy i szerszy jak pompuje w ciebie coraz więcej i więcej... Nogi mi drgają aż tak mi w Tobie dobrze... poruszam jeszcze w przód i w tył żeby twoja cipka mogła wycisnąć wszystko do ostatniej kropelki...

misiu twoja cieplutka sperma mmmm, jest wspaniale wyskakuj na chwilę i popatrz jak wypływa z mej jaskini

Uśmiecham się do Ciebie, całuję cię w usta i w sutki, ale potem przerzucam Cię lekko tak, żebyś skierowała swoją dupkę w moją stronę, praktycznie na czworakach, i patrzę na to swoje dzieło - jak mój ciepły dar wypływa z twojej słodziutkiej, wciąż lekko pulsującej cipki ;)

masz świetnego k****a o jak dużo spermy tak jak lubię widzisz misiu jaką mam nabrzmiałą, ile z niej wystaje

powiedz że jest cudowna i jeszcze drży cała

Podnoszę rękę do twojej nabrzmiałej c**eczki, rzeczywiście dorodna, dobrze ukrwione, lekko przejeżdżam po niej palcami, a potem wmasowuję nasze soczki w nią, lekko wpychając rytmicznie jeden, potem dwa palce. Czuję, że nie zmięknę, ciągnę Cię za biodra, żeby znowu Cię nabić...

nie widziałeś jeszcze takiej nadymanej cipki prawda moja jest wyjątkowa i twoja

misiu a jak teraz mnie nabijesz?

Jest wspaniała, lubię takie - nakarmiłem już ją ładną porcją, ale widać, że dalej głodniutka, a nie ma nic lepszego, niż zupełnie i kompletnie taką zaspokoić, aż w jądrach mi też się zrobi kompletnie pusto, to najlepszy wysiłek, aż żal w*****ać taką tylko raz - toteż na tym razie nie poprzestaję, wciskam k****a z powrotem w twoją dodatkowo nagrzaną cipkę, liżąc lekko wargi, wiem, że zaraz sama też będziesz pchać biodrami w moją stronę, wciąż jestem dla Ciebie taki twardy, kotku...

Korzystam z tego, że Cię obróciłem na cztery łapki koteczku, posuwam Cię od tyłu oglądając twój śliczny wystający tyłeczek i patrząc z fascynacją jak wbijam z powrotem w twoją lekko ociekającą muszelkę...

zaczynam ruszać biodrami, twoja pała w mojej jaskini to coś cudownego, taka duża , twarda, zwina,

misiu na pieseczka jesteś kochany piersi mi falują tak cudnie jestem taka podniecona, misiu mocniej

skarbie mam do ciebie prośbę, zerżnij mnie jak sukę tak ostro mnie dymaj

Lekko sapię w Twoje uszko nachylając się nad Tobą, ręką masuję pierś, a druga z powrotem zaczyna bawić się z tym, co z twojej wilgotnej jaskini 'wystaje', lubię to jak ściskasz bardziej kiedy Ją męczę. Pozwalam Ci się we mnie wycofywać, ale nie mogę już Ci pomagać rękami, są zajęte, więc ruszam biodrami szybciej, mocniej, nasze ciała zderzają się już głośno, wiem już, że włożę całe swoje siły w to, żeby cię porządnie zerżnąć, tak, jak lubisz, ale nie myślę o tym, jak zmęczony będę - ważne jest tylko to jak wspaniale ona ściska mojego k****a...

ściskam najmocniej jak potrfie a ty pchaj skarbie posuwaj , trzymaj za pierś, pomasuj sutek, misiu masz najwspanialszego k****a jaki on twardy i zwinny

NIe mogę Ci już odmówić kotku - w zasadzie już nie jesteś kotkiem, jesteś małą, perwersyjną suczką której nie było dość, że jej orgazm wyssał ze mnie tak dużo spermy, cofam rękę od twojej łechtaczki żeby dać Ci klapsa, a potem wbijam w Ciebie jeszcze mocniej niż dotychczas, wracam do masowania twoich wrażliwych punktów, ale teraz ściskam i pocieram mocniej, bez delikatności - dojdziesz i tak, czując jak szybko mój nabrzmiały k***s wsuwa się i wysuwa z twojej cipki!

Wiem, że go bardzo lubisz, mu się też w tobie tak podoba, chce zalać cię jeszcze bardziej od środka, chce być w tobie tak długo, żebyś w zasadzie czuła się taka niespełniona, niemal uzależniona od niego, moje jądra teraz uderzają w spód twojej łechtaczki, całe twoje ciało faluje po głośnych smagnięciach moich bioder w twój tyłek sygnalizujących to, że jestem w tobie zupełnie aż po jaja, moja przecudna wyciskarko spermy, moja mała suko...

jest mega zwinny i błyskawicznie się wsuwa i wysuwa tak jak lubię ale misiu wiesz co się dzieje znów znów zaczyna się to uczucie i drganie mmmm następne, misiu ooooooooooooooaaaooommm tylko błagam nie przestawaj ****aj mnie dalej o tak

tak zanurzony po same jajka , suczka cię przytrzyma , suczka cię nie wypuści, nie nie nie, zostaw cały swój balsam w jaskini

Nie mógłbym przestać choćbym chciał, to jak ona wilgotnieje i ściska kiedy dochodzisz - to niesamowite uczucie, tak wspaniale masuje i doi mojego nabrzmiałego k****a, jeszcze ociekającego resztkami poprzedniego orgazmu, wrażliwego, ale to tym razem nie wystarczy, nie wystarczy na drugi raz, wiem, że muszę cię doprowadzić do kolejnego żeby znowu poczuć jak twoja c**a wyciska ze mnie całą spermę, tak bardzo mi się to podoba, czuję się jak zwierzę - i tak cię rżnę, jak zwierzę, nawet jeśli to nas obu trochę boli, za bardzo chcę poczuć jak na nim dochodzisz i jak zalewam cię spermą raz jeszcze, kotku...

Zbyt dobrze mi się ciebie rżnie, żeby myśleć o wyciąganiu zanim nie będę zupełnie pusty, zanim nie mógł bym uronić ani kropli więcej, chcę tego, uwielbiam patrzeć jak twoje ciało wije się w rozkoszy, ale teraz to zbyt instynktowne, nawet sobą nie kieruję, muszę poczuć nasze wspólne szczytowanie jeszcze raz, wbijam w ciebie pod różnymi kątami, dziko, z całą energią jaką mam... tak dobrze, dostaniesz jeszcze więcej, obiecuję...

dawaj kotku tak bardzo ściskam , wszystko z ciebie wycisnę , twoja suka nigdy tak dobrze nie była zerżnięta jak teraz, na obolałą jaskinie najlepszy twój balsam

przewróćmy się na bok i jazda misiu jesteś moim panem , uwielbiam ciebie i twoją armatę

Wydaję z siebie nieludzki niemal dźwięk, w zasadzie ryk, uwielbiam twoją cipkę, po takim ******iu, kiedy dochodzisz, jest niemal za dobra, popycham cię w przód, wbijam do samego dna od tyłu i znowu eksploduję, ciepła, lepka, gęsta sperma zalewa twoją jaskinię, jest jej prawie tyle co za pierwszym razem, zasługujesz na jak najwięcej, tak dobrze ją wyciągasz z moich jajek i wyciskasz z k****a, tak wspaniałe jest to uczucie jak dochodzimy razem...

misiu potarmoś proszę moje cycki

czuje powódż w jaskini, mega ciepły ocean rozkoszy i to dzięki tobie i twojemu pytonowi

tonę w tym oceanie

Jestem już zmęczony, drżę - taka głodna, chętna cipka, tak dobrze zerżnięta i wypełniona balsamem, ale jest za dobra, żeby jeszcze ją zostawiać, żeby się poddać temu zmęczeniu, chwytam obydwoma rękami Cię za piersi, ściskam, lekko gryzę w szyję - potrzebuję Cię, będąc w tobie jeszcze nie mięknę, tak bardzo chcę Twojej cipki, przesuwam cię do przodu i wsuwam moje ciało pod Twoje, nachylam cię nad sobą plecami, ręce z przodu miętoszą Twoje cycki, jeszcze raz zaczynam cisnąć w ciebie biodrami od dołu, gryzę wargę, jest tam tak ciepło i ciasno, tuż po drugim orgazmie on jest wrażliwy, dlatego wiem, że chwilę będę się wahał, ale ty nie będziesz, czuję, że potrzebujesz więcej i dalej będziesz się na niego nabijać...

Wciąż ledwo nad sobą panuję, chcę cię rżnąć, nie akceptuję tego, że ciało nie chce tego znosić, jesteś taką dobrą sunią, zaczynam znowu wbijać się w Ciebie od dołu, ściskam twoje piersi, potem ciągnę lekko za sutki, jeszcze na nim poskacz, pomasuj go swoją cipką, zobaczmy, czyje zwierzę jest bardziej niezaspokojone, głodniejsze, ile jeszcze możesz ze mnie wycisnąć i ile razy możesz sama mnie oblać soczkami...

ujeżdżam cię misiu mocno i jeszcze szybciej,, nie nie skończymy tak szybko, twoja pała jest taka ukrwiona, wielka, wysuwam się i znów nabijam jaka to rozkosz , czujesz misiu jaka moja jaskinia jest mokra, gorąca, ona płonie dzięki tobie ale wycisnę jeszcze jeszcze nie zmarnuje się nic