Moja 4 miesieczna corka bardzo placze i boi sie na widok obcych ludzi

Hej , bardzo prosze o pomoc jesli ktorys rodzic by w takiej sytuacji lub poobnej.Moja 4 miesieczna corcia boi sie obcych ludzi , ostatnio gdy bylam z nia u znajomych bardzo plakala az zanosila sie , nie moglaam jej uspokoic az musielismy wkoncu wrocic do domu .Dzis znow nas odiwedzili znajomi i jak tylko usyszala iiny glos ludzi to odrazu ryk byl , dodam , ze wcesniej nie bylo takiego czegos. Mieszkamy sami z mezem i corka rzadko nas odwiedzzaja znajomi i radzko my ich odiwedzamy poniewaz mieszkamy w Uk i mamy kawalek od siebie. Juz niewiem co robic , za kilka dni lecimy z nia do Polski i boje sie bradzo co bedzie sie dzzialo w domu u dziadkow...

Widocznie to mały wrażliwiec. Jest delikatna i będzie taka mała boidupka, nic nie poradzisz. A i nie leciała bym z nią do dziadków. Po co ją na stres narażać. Nie dość że znajdzie się w obcym miejscu, to jeszcze uszka ją będą bolały w samolocie. Chcesz żeby jej się coś stało? Może stać się autystyczna albo nie mówić. Przyzwyczajaj ją powoli do wszystkiego. Wychodź na dwór do ludzi, do sklepów...Jest malutka, nie wytłumaczysz jej w inny sposób. Czemu nie czuje się bezpieczna?