Rodzice nie mogą zrozumieć ,że córka ma rację.

Moi rodzice mają po 65 lat są sprawni ,intelektualnie, ruchowo lecz są niestety starej daty i nie mogą nadążyć za całym światem Wiele się in tłumaczy proponuje , daje przykłady do porównania lecz nie mogą sie z tym pogodzić ,że żle podejmują decyzje , udowadnia im się to i niestety nie mogą się przyznać do błędów .Nie przyznają racji ,że ktoś młodszy ma rację ,nie jesteś'' alfą omegą lub pozjadałaś wszystkie rozumy, och nie świeć inteligencją''itd bardzo przykro słuchać ,od rodziców poniżanie ,a sami są cyniczni. Wiem ,ze trudno żyć ze starszymi rodzicami , ale po co oni są tacy zaborczy nic nie wskórają takim postępowaniem. Czy ktoś boryka się z takimi rodzicami?

cóż niestety ale ci nie pomogę bo ja nie mam tego problemu z rodzicami, po tym jak się nacięli na szczęście na jakiś drobnych rzeczach to nauczyli się żeby mnie pytać. akwizytorów to już nawet nie wpuszczają za próg a telefony od razu rozłączają jak ktoś chce im coś wcisnąć. widać twoi rodzice nie lubią się uczyć na błędach z tego co piszesz. jeśli im tak dobrze to trudno nic nie poradzisz, pozostaje przestać się przejmować i nie udzielać im żadnych rad ani przestać ratować z kłopotów. są dorośli ich sprawa.

chyba zależy w jakiej dziedzinie, bo jeśli chodzi o sprawy życiowe, wybór faceta to jednak dobrze słuchać starszych; ale jeśli chodzi o sprawy komputerowe no to wiadomo że dziecko będzie mieć rację

Moi rodzice jak i teściowie także uważają, że mają zawsze rację. Nie słuchają naszych rad w ogóle. Chyba wychodzą z założenia, ze skoro jesteśmy młodsi to głupsi. Niestety ostatnio już im się noga porządnie podwinęła i stracili bardzo dużo na swojej upartej głupocie. Czy ich to nauczy. Myślę, że na początku takie wrażenie miałam, jednak z czasem znowu popełniają błędy.