Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

lepiej dorobic sobie sprzatajac

Polecane posty

Gość pracowałam sprzątając
hh29 ogólnie wierzę ci co do tych warunków, ale to naprawdę musiała być jakaś podrzędna firma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli zamiast spedzac czas z mezem i dziecmi chcesz dorabiac, by wysylac kase swojej rodzinie w Polsce. a dlaczego uwazasz ze powinnas ich finansowac kosztem meza i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze to yroche co innego jak sobie studentka dorabia sprzataniem - moja kolezanka na studiach sprzatala, a jest inzynierem z doktoratem ;). teraz za mopa by juz nie chwycila. no i tez zastanawiajace jest to, ze te pieniadze maja isc dla rodziny w polsce. skoro maz dobrze zarabia, to nie mozecie im pomoc, z tego co zarobi. albo miglabys isc na jakis kurs i do innej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowałam sprzątając
ja nie byłam studentką jak sprzątając za granicą:P Byłam po studiach w PL ale chciałam skończyć coś jeszcze za granicą. Teraz też nie miałabym problemó by iść i sprzątać, ale tu gdzie mieszkam sprzątają przeważnie osoby, które nie znają języka i nie mają doświadczenia zawodowego. Chociaż znam dziewczynę, która pracuje na pół etatu w biurze, a drugie pół sprząta prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze maz uznaje ze z roznych wzgledow nie warto tej rodzinie pomagac? Sa rozne sytuacje w zyciu, ale zakladajac wlasna rodzine jest sie odpowiedzialnym przede wszystkim za nia i zabieranie pieniedzy z rodzinnego budzetu zeby wspomoc rodzicow czy rodzenstwo powinno byc ustalone przez oboje malzonkow i zalezne od indywidualnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracowalam sprzatajac, ale doksztalcalas sie, to mialo byc chwilowe. jakby mi maz teraz powiedzial, ze on po pracy idzie dorobic do mpo lub na budowie przy noszeniu cegiel, to bym padla. co innego jako uczacy sie jeszcze chlopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężuś inzynierek wyżej s\ra niż doopę ma. I uważa się za nadczłowieka niemal, a sprzątaczka to dla niego prymityw, podczłowiek. Ale pocieszające jest to że nawet taki inżynierek co wyżej s\ra niż ma doope zdechnie i zeżrą go robale, tak samo jak sprzątaczkę. Chociaż pod tym względem - śmierci - ludzie są równi i bardzo dobrze. Bo nie trawię takich zarozumiałych osób co się wywyższają. I tak zdechniecie, pamietajcie, kasa nic wam nie pomoże, tak samo jak sprzątaczka z której się smiejecie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowałam sprzątając
ale autorka nic nie robi więc póki nie nauczy się języka tez może potraktować taką pracę jako chwilową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nikt sie nie smieje :(. tylko troszke cuezko wyobrazic sobie zwiazek, w ktorym jedna osoba ma wysoka pozycje spoleczna, a druga bardzo niska. jesli lekarz, prawnik czy inzynier ma slabo wyksztalcona zone, to ona albo siedzi w domu, albo sie doksztalca i idzie do lepszej pracy, albo ma wlasna dzialalnosc. ciezko sobie wyobrazic, zeby sprzatala, byla kelnerka albo pracowala na kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracowalam sprzarajac, ale autorka nie zamierzs sie uczyc i nie ma chyva 20 lat ;). takze wiesz, troche inna kategoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 pitolisz:D siedzi w tobie taka polskie nowobogackie poczucie lepszosci:O Moja siostra jest ekspedientka a jej maz adwokatem majacym wlasna kancelarie. I ona sie nie doksztalca, ma 34 lata, on 38 i sa udanym malzenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu, super, ze im sie uklada. ja nie znam takuch par, gdzie jedno sprzata, a drugie jestcwykladowca akademickim ;). mam jedna kolezanke, ktira jest po studiach, a meza ma mechanika, ale ona pracuje faktycznie w sklepie, wiec zawod ma podobny do niego, a ze uroda nie grzeszy, to braka, co sie nawinelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja znam jezyk nawet dwa bardzo dobrze znam , tyle ze wyksztalcenie mam srednie ogolne. Bylam tzn wiecznym studentem az w koncu nic nie skonczylam, bo mnie nic nie interesowało na 100 %. ;) Nie zamierzam sie kształcic na siłę, maz dobrze o tym wiedzial.Natomiast lubie pracowac, fizycznie, z ludzmi jak najbardziej, uwielbialam prace w handlu. Poki mam malutkie dzieci, nie pijde nigdzie na etat, bo nie uznajemy żłobków. W zasadzie zadnej pracy nie szukalam, to sprzatanie przytrafilo mi sie przypadkiem .Zamiast wyslac tej propozycji, chetnie ja przyjelam ku rozpaczy meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowałam sprzątając
wiesz ja nie zwracam uwagi na takie rzeczy hh29:) co za różnica czy ma 20 czy 40 lat? widocznie mąż autorki wiedział, że żadna z niej prawniczka, lekarka czy pani inżynier i nie przeszkadzało mu to. Dlaczego więc teraz miałoby zacząć przeszkadzać? Bo co ludzie powiedzą? trochę to trąci dulszczyzną:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyśmiać * hh29 - masz ogranoczony swiatopogląd, jesli uwazasz ze ludzi moze polaczyc tylko dobra pozycja spoleczna, pieniadze, wykształcenie. Ja jestem typowym przykładem "kopciuszka", trafił mi sie "książe" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten etap + co ludzie powiedza, przerabialismy juz, kiedy slub był w planach. Jego rodzina, mama szczególnie dzwoniła do konca z błaganiem, zeby sie jeszcze zastanowil, bo stać go na wiecej :O Jakos przyjeła ten mezalians :P nie miała wyjscia. A dodam, ze jestem bardzo dobra zoną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie porównujcie pracy mechanika do sprzątania:) Mechanik to zawód, a sprzątaczka? Nie rozumiem tego wysyłania pieniędzy do rodziny, kosztem własnej. Wyrwać z domu możesz sie autorko, skoro znasz języki, robiąc coś pożytecznego- jakaś fundacja itp. Skoro Twój mąz uważa, że takie sprżątanie podkopie jego pozycję to załóż, że tak jest, naprawdę. Gdybym ja rzuciła mojemu facetowi hasłem, ze w weekendy będę dorabiała myjąc ludziom okna, bankowo by go z butów wyrwało. Po prostu pewnych rzeczy sie nie robi i tyle. Znaczy ja tak uważam- i Twój mąż widać też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, czy dulszczyzna. moze liczyl, ze bedzie pania domu i bedzie szorowac co najwyzej wlasny kibel ;)? a moze naxpoczatku znajomosci skoro studiowala, myslal, ze skonczy te studia? kto to wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadna praca nie hanbi, ewentualnie wyplata za nia - juz tak, ale nie praca :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze chodzi o to ze zasmiast zjesc z nim i dziecmi sniadanie w sobotni poranek a potem wyjsc na wspolny spacer autorka bedzie leciec do pracy na kilka godzin, po to tylko zeby wyslac kase rodzince? HH29- mechanicy tez bywaja po studiach, moj maz jest mgr inz. ze specjalnoscia pojazdy samochodowe i pracuje w warsztacie. Ten zawod wymaga duzej wiedzy, jesli chce sie byc dobrym mechanikiem to nie wystarczy wiedziec gdzie przykrecic srubke w tym modelu auta ale trzeba znac sie na fizyce i mechanice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz wedlug hh29 tylko brzydkie kobiety biora mezczyzn bez wyksztalcenia wyzszego:D przeciez try dziewczyno jestes tak glupia, ze sama nie moglas skonczyc nic wiecej jak jakiejs prywatnej szkolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 - zapytaj mnie wprost a nie gdybasz sobie.... a czego nie rozumiesz w wysylaniu pieniedzy dla rodziny w Polsce ? mam rodzine, nie przelewa sie im.Wysylalam i tak do tej pory a teraz moge zarobic na te wysylki sama... poza tym cale dnie spedzam z dziecmi, jak maz raz w tyg, na pol soboty sie nimi zajmie, to rodzina na tym nie ucierpi.A ja wyjde zdomu, zobie cos pozytecznego i zarobie. Dla mnie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:54, mysle, ze ludzi laczy to, ze sa na podobnym poziomie. stad przewaznie ludzie w zwiazkach maja podobny poziom wyksztalcenia i obycia. jesli nie, to troche trudno przezyc zycie z kims, kto intelektualnie stoi o wiele nizej czy wyzej. zwolenniczka, maz kolezanki pracuje u mechanikac bo nie ma takiego wyksztalcenia. tylko jakies srednie ogolne. robi tam takie rzeczy, ktore przecietnyvfacet tez zrobic umie np. wymienia olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowałam sprzątając
ale o to na co liczył jej mąż i czy miała kończyć studia najlepiej zapytać autorki. Jednak pisała chyba, ze mąż wiedział, że ma zawód, któremu bliżej do pracy fizycznej i mu to nie przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inzynier mechanik a pomicnik mechanika bez wyksztalcenia to dwie rozne sprawy. autorko, a o co mam coe zapytac? nie rozumiem. dla mnie sorawa jasna - wolisz sprzatac w sobote niz spedzic ten dzien z rodzina, zeby wyslac pieniadze do polski. na etat niecpojdziesz, bo dzieci male, uczyc sie nie zamierzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 - o poziomie inteligencji nie świdzczy poziom wykształcenia,Ile jest prywatnych uczelni, które wypuscioło tysiące magistrów. I Ci ludzie stoją wyżej ode mnie ? nie sadze...chociaz chwała im za to, ze studia skonczyli. Mi sie nie udalo, ale nie dlatego że było za trudno.... pozdrawiam wszytskich, muszę uciekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ojciec ma stopień naukowy, wykładał na UW, a mama pracuje do dziś w sklepie spożywczym. Mają mnóstwo wspólnych temtów, czytają te same książki, dyskutują o tym, oglądają filmy o podobnej tematyce, wychodza razem. Moja mama chociaż według niektórych to "tylko sklepowa" jest bardziej obyta niż jedna pani magister. I dodam, że nie dzieki ojcu zdobyła takowe obycie, a dzięki swojej mamie, która do dziś jest prawdziwą damą i mogłaby być wzorem dla wielu kobiet. Z wykształcenia jest krawcową:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mieszkamy w PL mamy 2 dzieci, mąż super zarabia, na wszystko starcza ale ja od jakiegoś czasu szukam pracy i w chwili desperacji chciałam iść na kasę do sklepu: mąż stanowczo zaprotestował, stwierdził że to praca nie dla mnie, powiedział że już woli żonę zajmującą sie domem niż ekspedientkę :) a sprzątanie to juz w ogóle nie wchodzi w grę. mnie akurat pochlebia jego podejście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tex napisalam - poziom wyksztalcevia i obycia. co do inteligencji - nie do konca wierze, ze ktos jest mega inteligentny, wiec wybuera karoere sprzataczki zamiast lekarza, nauczyciela, farmaceuty, prawnika, inzyniera itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hh29- powiem Ci krótko- nie wykształcenie decyduje o czyimś poziomie intelektualnym. Czasem ludzie po zawodówce mają więcej w głowie niż wielcy "magistrzy". A osobiscie nie znam firmy, która zatrudnia kogoś z wykształceniem średnim do wymiany oleju, nie ściemniaj. Tylu jest chętnych mechaników, ze wątpie w to, co piszesz. I słusznie ktoś zauważył- "mechanikiem" można być również po studiach. Ja odezwałam się w temacie ponieważ rozumiem dlaczego maz autorki nie chce, zeby ona sprzątała i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×