w swiecie w ktorym dominuja plytkie zwiazki

17:21 wstąp do zakonu.

Nie obchodzi mnie co myślisz. Sama się odrywam od świata, specjalnie, mam dość takich agresywnych pustaków. Chetnie poznalabym nawet jakiś zakonników chociaż nie jestem religijna

i myślisz, że tacy zakonnicy nie czerpią przyjemności ze zwykłych rzeczy które mogą kupić pieniądze? I kto tu jest "agresywny"?

nie wiem z czego czerpia przyjemnosci sadze ze to kwestia indywidualna swiat krecacy sie wylacznie dookola kasy i d**y jest po prostu pusty

Niewiele jest osób których świat koło tego się kręci, ale dużo jest osób z przerostem ego którzy nie "tracą" czasu na poznawanie ludzi. Ich świat jest płytki i powierzchowny, ale mają się za wielce uduchowionych.

A dlaczego ma nie czerpać przyjemności z przyziemnych rzeczy? Czerpią tak samo ale tez czerpią przyjemność z kontemplacji , medytacji, poswiecenia. A w ogóle to mnie nie atakuj agresorze , bo to ty zaczales. To juz nie moja wina ze nie potrafisz cieszyć się niczym innym niż forsa.

Ja zaczęłam? :) Ja tylko napisałam, że nie lubię ludzi oderwanych od świata. No i wytykam Ci hiporyzę, bo skąd możesz wiedzieć z czego czerpią przyjemność inni ludzie jeżeli świadomie i celowo się od nich odsuwasz? Dużo rzeczy których nie kupią pieniądze sprawia mi przyjemność i był okres w moim życiu kiedy szukałam ludzi tak zwanych "uduchowionych" i właśnie na nich przejechałam się najbardziej.

Nie widzę nic ciekawego w takich ludziach jak ty. Czepiasz się jak wsza i mmawiasz mi ze to moja wina ze jesteś p**********a

ładny przykład bycia agresorem nam tu dajesz :)

Mam dosc takich ludzi jak ty!!!! Nie możesz zrozumieć ze dla każdego szczęście oznacza cos innego? Chce spokoju, ciszy, radości i ludzi którzy się do mnie nie przyczepiaja ze swoimi receptami na szczęście.

Nikt nie dał Ci recepty na szczęście (jeszcze), a jak chcesz być spokojna to się uspokój i nie reaguj atakiem wścieklizny na zwykłą rozmowę. Ja się tylko zapytałam o tych mnichów i o twoje chamskie określenie ludźmi "agresywnymi pustakami", a ty wyskoczyłaś na mnie jak oparzona.

Myslalem, ze juz nie bedzie wiecej odpowiedzi. athena0 - dziekuje za propozycje. Wole poznawac ludzi w innym kontekscie, niz na Kafeterii i osobiscie, choc nie skreslam tak rozpoczetych znajomosci. Uwazam jednak, ze nie mozna sie umowic na znajomosc, czy na przyjazn... taka wiez rodzi sie dopiero z czasem. A czy jestem "fajny" - nie mnie to oceniac. Nie bylbym obiektywny. ;-) Pozdrawiam wszystkich, a w szczegolnosci goscia z 17:57

czy Ty ostatnio nie założyłeś tematu pod nickiem "Hejter"?

Podejrzewam, ze to pytanie do napastliwego goscia, a nie do mnie, ale jesli jednak - nie, nie zalozylem. Co bylo w tym temacie?