Błagam o pomoc pół roczne dziecko

spróbuj go na boczku do spania położyć ale podłóz pod plecy poduszkę i z przodu też coś , w takim kokoniku żeby był. Możesz spróbować podac mu na spiocha kaszkę może mocniej go zasyci. Ja sprowadziłam specjalny probiotyk z zagranicy który nam doradziłą gastrolog dziecięca bo przechodziłam to samo. Jest rewelacyjny 3 biliony bakterii zawiera i jest super. jest dostepny w Anglii i Usa, mozna przez amazon tez zamówić bez problemu.

A teraz napisze do wszystkich pan madralinskich,ktore uwazaja piers za panaceum na kazde zlo tego swiata. Moje dziecko bylo marudne i placzliwe,a jak zaczynalo plakac to siebdarlo na cale osiedle jakby ktos je zarzynal. Probowalam wszystkiego, kropelek,diety matki karmiacej,bez diety, herbatki,masaze, nic nie pomagalo. NIC.i to nie byly kolki. Raptem kupa dziecka zrobila sie jednym wielkim sluzem o kolorze zielonym. Co bym nie zjadla to i tak bylo to samo. Okazalo sie,ze bilirubina wciaz nie spada. Bylancos.ok 8. Czytalam,doszkalalam sie i niby mleko z piersi takie idealne. Ze nawet bilirubine zbije. Minely 4 miesiace a bilirubina nawet nie drgnela. Decyzja lekarza:mm. Uparlam sie i gotowalam mleko,przystawialam non stop zeby wyplukac. Dziecko sie meczylo,kupy brzydkie a bilirubina:wyzsza. W koncu trafilam na madrego lekarza,ktory mi wytlumaczyl, ze nie zawsze mleko matki jest takie cacy jak je maluja. I nie ma co sie upierac za wszelka cene by karmic. Kazal od razu przejsc na hydrolizat. I raptem dziecko zadowolone od pierwszej butelki,przestalo w ogole plakac,kupy sie unormowaly a bilirubina zaczela spadac. Zupelnie inne dziecko. Wiec nie upierajcie sieb by autorka za wszelka cene karmila piersia. Niech sprawdzi wszystkie mozliwosci bo przez was predzej w psychiatraku wyladuje,z poczuciem winy. I u nas nie mialo to zwiazku z alergia,bo zaraz mial rozszerzana diete i na nic nie zareagowal alergicznie nigdy. Nawet na produkty mleczne. Nigdy nie mial wiecej problemow z trawieniem.

Obstawiam alergie pokarmowa. I to juz dość poważnie zaawansowana. Pamiętaj ze z piersi najpierw płynie woda z glukozy czyli z duża ilością cukru. Jeśli mały jest non stop przystawiany w nocy i w dzien to myśle ze ma tego cukru juz za duzo mimo ze ty odstawilas wszelkie cukry to składu mleka przecież i tak nie Zmienilas. Laktozy z własnego mleka nie usuniesz przecież ;) tak samo jak dieta eliminacyjna w zasadzie nie działa i jest to mit,ponieważ skład mleka matki i tak pozostaje bez większych zmian :) powodzenia.

Spróbuj dac mu czopka viburcol. U nas było podobnie po zabiegu na oczy w 5 miesiącu i mała nie dala mi się odłożyć, spała na rekach całe noce i wreszcie lekarz kazał mi dawać viburcol. Dawałam tylko na noc i po 3 nocach juz wróciła do normalnego spania

Bardzo dziękuje za wszystkie rady. na pewno każda z Was ma trochę racji. Dziś dałam mu na noc nurofen i wstał tylko 5 razy, więc może faktycznie to zęby, choć gazy pewnie swoją drogą. Jeśli ktoś jeszcze na coś wpadnie to chętnie wypróbuje. Pozdrawiam

kolejny polski bachor wyrosl z madrosciami komunizmu a teraz temat mamy 333 www.youtube.com/watch?v=aNC-LLh2dn4

Po pierwsze zęby. Po drugie zrób badanie ogólne kału wraz z ciałami/cukrami redukującymi - one wskażą czy Młody nie ma przypadkiem nietolerancji laktozy z twojego mleka - moja córka miała, karmiłam piersią ale dodatkowo dostawała 2 dawki mleka bez laktozy i było ok. Może też mieć refluks - wskazane usg jamy brzusznej.

autorko, TEŻ urodziłam przez cc, TEŻ obecnie mój synek ma 7 miesięcy i ... TEŻ mam takie problemy jak ty. (Tyle tylko ze kolki nie miał. i waży 8 kg. ale to nie istotne. ) Ale nie od początku , tylko teraz, ostatnimi czasy w nocy marudzi, budzi się z płaczem, cyca nie chce bo pojedzony, (karmie tylko piersią no i oczywiście w ciąg dnia jakieś warzywko, owocek) ale płacze. Czasami nawet i 15 minut płacze w środku nocy nie wiadomo z jakiego powodu, nie można go uspokoić w żaden sposób, aż nagle po prostu cichnie i usypia. Ale zauważyłam, że im później idzie spać tym lepiej śpi, Jeśli idzie spać o 20 to jest masakra, budzi się , kwęka, a o 4 - 5 rano pobudka i po spaniu jest na dobra godzinę. a jeśli zaśnie tak koło 22 to jest lepiej, bo wtedy śpi twardo, budzi się tylko 2 razy w nocy na jedzonko i tyle, i wole jak po kąpaniu "wojarzy" do późna z humorkiem, niż zaśnie wcześnie i jest niespokojny, I też myślę że to przez zęby czasami ma taki zły humorek, bo w ciągu dnia też mu się zdarza na spaniu kwękać bez powodu, albo budzi się płaczliwy i zły jest do momentu kąpania, a po kąpaniu już jest wszystko ok, Bo on ogólnie jest wesoły, śmieje się, bawi, "gada" sam do siebie. A Może niech śpi na pleckach, nie wiem, zmieniaj mu pozycje, w kąpieli niech się pobawi, pochlapie wodę, pobawi zabawkami.