Rozstanie

Wczoraj rozstałam się z chłopakiem. Byliśmy razem 3 miesiace, wiem to mało. Wszystko zaczęło się super: długie rozmowy, romantyczne wieczory przy świecach, kwiaty. I nagle wszystko się zepsuło. Myślałam że czeka nas długi i cudowny związek. Przestaliśmy się dogadywać. Ciągłe kłótnie o głupoty.. BYlismy ze sobą blisko. Chłopak zawsze się o mnie starał, a ja tego nie doceniałam. Prawie wgl nic dla niego nie robiłam..byłam zbyt zajęta: zaczęłam studia, nowe środowisko.. całkowicie mnie to pochłonęło. Wiem że na początku relacji byłam inną osobą.Aż w końcu doszło do rozstania. Teraz strasznie żałuję ze wczoraj nie próbowałam go zatrzymać.. Co mogę teraz zrobić? Nie chcę żeby to był koniec, ale nie chcę też desperacko błagać o powrót. Czy powinnam jeszcze do niego iść i porozmawiać? Ale co powiem? Że będę taka jak na początku? Przecież takie deklaracje są typowe dla osoby która chce wrócić. Wiem że to zepsułam, i nie chcę się z tym godzić. Proszę o poradę.

TO JUŻ BYŁO ZMIEŃ TEMAT

Słuchaj, ja się rozstałam po prawie 4 latach. To co ja mam czuć? Na początku też było cudownie. Teraz po tym rozstaniu się odchudzam. Nie jest łatwo. Na razie udało mi się schudnąć 5 kilo, ale wierzę, że to jest dopiero początek. Zmieniam nawyki, staram się rzucić palenie i to jest najtrudniejsze. Zmieniłam całkowicie swoje kosmetyki na te z górnej półki. Teraz stosuję te z linii beepure. Zmieniłam również styl ubierania. Dziewczyno, zrób coś dla siebie, olej chłopaka.

Sandra ma racje. Zrób coś dla siebie i olej chłopaka. Nie wiem, naucz się chińskiego lub naucz się tańczyć baletu. Cokolwiek zrobisz i nie będziesz o nim myśleć będzie lepsze. Możesz też zmienić styl ubierania się. Sandra, co to za kosmetyki?