Mój stary daje mojej starej tylko

Siedemdziesiąt złotych dziennie i twierdzi, że powinna odłożyć to na rachunki i na jedzenie. Od poniedziałku do piątkusiedemdziesiąt złotych, sobota sto złotych, niedziela dwadzieścia złotych. Wyraźcie swoją opinię.

znowu sie pojawila ta od smerfow, co wczoraj caly dzien syfy wrzucala na forum,. litosci. niechaj ktos jej neta odetnie....

No to żyjecie na poziomie. Opłat można nie robić, potem się barykadować przed komornikiem i policją. A żarcie z biedry drogie nie jest. Ja bym tak gospodarzyła, że bym z tego jeszcze miała ciuchy markowe, perfumy i wycieczkę do Egiptu co roku. No ale tutaj widać źle się dzieje, jak się nie umiecie za tyle kasy utrzymać. Przecież to jest kasy, jak lodu! Inni wam zazdroszczą na pewno!

.Ja mam na jedzenie na tydzień na 4 os 150 zł.I kombinuję jak tje użyć ,co kupić żeby starczyło.Udaje się ,choć to cięzkie wyzwanie.Ona ma 470 zł razy 4 tyg.to 1080 zl.Teraz zalezy ile tych rachunków ma bo my np 1100 wiec z tego nie zostaje nic.A na jedzenie ile jej zostaje? Pytanie podstawowe ile mają dochodu na ile mogą sobie pozwolić żeby nie wpaść w długi.

Moja stara w chwili obecnej pracuję za darmo, ponieważ była na stażu dla osób 50 plus i pracodawca przez firmę organizującą staż został zmuszony do tego, by ją zatrudnić. Stara pracuję w domu jako telemarketerka. Więc matka ma umowę na pół etatu ale robi na sam ZUS, ojciec nic o tym nie wie.