Mój stary daje mojej starej tylko

Siedemdziesiąt złotych dziennie i twierdzi, że powinna odłożyć to na rachunki i na jedzenie. Od poniedziałku do piątkusiedemdziesiąt złotych, sobota sto złotych, niedziela dwadzieścia złotych. Wyraźcie swoją opinię.

A mama rozumiem że też dokłada podobnie....

Moja stara w chwili obecnej pracuję za darmo, ponieważ była na stażu dla osób 50 plus i pracodawca przez firmę organizującą staż został zmuszony do tego, by ją zatrudnić. Stara pracuję w domu jako telemarketerka. Więc matka ma umowę na pół etatu ale robi na sam ZUS, ojciec nic o tym nie wie.

No to cóż pozostaje jej przyjąć co jest albo nauczyć się zarobić.

Oj marne prowo... Niektórzy muszą żyć za 100-200 zł na tydzień i im starcza. A Twoja mama albo jest w ogóle nie gospodarna, albo Ty piszesz słabe prowo

Szacunek sie nalezy twoim rodzicom, ze wytrzymują z takim balwanem. Stara to ty jestes scierko.

To prowo, i to marniutkie.