Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bardzo żałuję że włożyłam pieniądze w remont domu rodzinnego pomagałam mamie

Polecane posty

Gość gość
Nie kupisz u matki i siostry miłości i zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij od zaplanowania fajnej podrozy :) i daj potem znac jak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja bym na twoim miejscu zainwestowała tą kasę w siebie, zrób coś dla siebie idz do stylistki niech ci dobierze nowy image, ciuchy, zabiegi pilęgnayjne, zadbaj o siebie w końcu nawet jeśli nie lubisz się stroić ale młodość ma się jedną jak widzisz siostra nie ma oporów stroić się za twoją kasę, zainwestuje w rozwój kurs, studia, mieszkanie, samochód, fajne wakacje masz tyle możliwości dobrze że masz fajną pracę ale może z czasem warto poszukać czegoś w jakimś biurze wiecznie młoda nie będziesz i może czas poszukać sobie kogoś i odetnij kranik rodzinie i absolutnie nie zgadzaj się na ich pomysły i uważaj by siostruni nie zachciało się przyjeżdżać do pracy do ciebie nie pomagaj jej już nigdy wiem że to siostra ale ona prędzej cię wykorzysta niż wesprze w czym kolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ale to fajnie, że tak zrobiłaś swojej matce i siostrze ale to już wystarczy tego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym mieć taką córkę jak ty, bo moja to coś w rodzaju twojej matki i siostry. Ja ja wykształciłam i wychowałam najlepiej jak mogłam. Wszystko dla niej, a ona mnie kompletnie olała, gdy się rozchorowałam i jeszcze wykrzyczała jak raz pojechałam do lekarza, że włóczę się po Warszawach zamiast siedzieć w domu na dopie. Nie mam żadnej pomocy od niej, nawet nie przyjedzie, żeby zobaczyć czy żyję, dlatego coraz częściej zastanawiam się czy jej nie wydziedziczyć za skandaliczne zachowanie wobec matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaWalia27
Jesteś bardzo wrażliwą dziewczyną. I DOBRYM człowiekiem. Miłości się nie kupi, a Twoja mama ani Cię nie szanuje,ani nie docenia. Tak samo siostra. Myślę,że wystarczajaco im już pomogłaś. Wiesz co zrób....ZDYSTANSUJ SIĘ. I zbuduj sobie SWÓJ ŚWIAT, swój wewnętrzny świat szczęścia. Poszukaj Przyjaciół, wyjdź do ludzi, wyjeżdżaj, zwiedzaj, baw się, doświadczaj. Kup sobie wirtualna Koleżanko coś DROGIEGO co kochasz.....perfumy,,,,sukienkę, weekend w SPA. Bez wyrzutów sumienia. BUDUJ sobie swoją przyszłość z duuuuuuuużym dystasem do tych Pań.,być może zaczną Cię szanować,jak zobaczą,że Ci to WISI bo masz: swój świat swoje pasje swoich Przyjaciół swoją pracę rozwijasz się zawodowo, I INWESTUJ w SWOJĄ przyszłość- swój przyszły domek,mieszkanie,cokolwiek co da Ci poczucie spełnienia, szczęścia. Dużo już pomogłaś. Wystarczy. Nie miej do nich żalu.One są na innnym troszkę poziomie mentalnym niż Ty, inne trochę serca mają,,,mniej czułe,mniej wrażliwe.Może gdy pokażesz swoją wewnętrzną SIŁĘ nauczą się,że wrażliwość nie musi iść w parze z naiwnością czy słąboscią.OBY.Przydałoby im się-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety tak jest, remont mieszkania to nie lada wyzwanie, a pomoc jest okej, szkoda tylko, że tak łatwo jest zostać wykorzystanym przy chęci okazania jej. Ale przynajmniej masz satysfakcję. Ja te taka jestem, lecę każdemu z pomocną dłonią. Nawet ubrania robocze kupiłam http://www.sklep.intergo-bochnia.pl/# przy okazji współfinansowania remontu domu mojej mamy…też odbiła mi się ta bezinteresowność czkawką, ale przynajmniej dobre ubrania kupiłam, materiały etc…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×