Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Współczuję ludziom, którzy pracują w galeriach

Polecane posty

Gość gość

Współczuję ludziom, którzy pracują w galeriach handlowych. Całe dnie zmarnowane, weekendy...masakra...nic z życia nie mają. Ja pracuję od poniedziałku do piątku od 7 do 15. Mam wolne każde popołudnie i każdy weekend :) mam czas na rozwijanie pasji, spotkania się ze znajomymi, wująscia z mężem, gotowanie, sprzątanie , fitness, zakupy itd. a oni w tym czasie użerają się z upierdliwymi klientami...naprawdę współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za 5 lat mąz cię kopnie w doopę dla młodszej i będziesz musiała kible sprzątać żeby wyżyć 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w dodatku na umowę zlecenie za 7zł/h :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie współczuj,oni są dumni ze tam pracuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi :P ja mam pracę biurową, jednozmianowa i to czy mam męża, czy też jak twierdzisz- kopnie mnei w dupę nie ma tu żadnego znaczenia;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jeszcze lepiej, pisze teksty dla redakcji całymi dniami siedząc w domu i oddając się hobby, pasjom i tak dalej. Mam czas dla żony, córki i przede wszystkim dla siebie. Jak mnie redakcja wyśle żeby zrobić jakąś imprezę, to pozałatwiam sobie przy okazji jeszcze swoje sprawy. Też współczuję ludziom którzy muszą pracować nie tylko w galerii ale ogólnie w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja tez takim ludziom WSPOLCZULAM do czasu az nie porozmawialm z jedna z takich kobiet ktora mi pwoiedziala, ze pewnie jej zazdroszczze :D bo ona ma prace a ja nie :D[ zaznaczam, ze nie pracuje z wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wnikam czy autorka się nabija czy nie. Jedno jest pewna, to naprawdę przekichana robota. Pracowałam tak 3 miesiące - tylko tyle wytrzymałam, bo nie ma życia :( Mam dziecko, zero czasu dla niego, dla męża...Na szczęścia znalazłam o niebo lepszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też żal mi tych ludzi. ja kiedyś miałam do wyboru pracować na smieciowej umowie w sieciówce w centrum handlowym, albo pracować na umowę o pracę na 3 zmiany na produkcji od pon do pt. oczywiście wybrałam pracę na produkcji, bo przynajmniej nie muszę użerać się z ludźmi i siedzieć 12h w pracy, no i mam większą kasę i wolne weekendy. oczywiście praca na produkcji nie jest szczytem moich marzeń, ale z dwojga złego wolę to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matti2223
A ja mam jeszcze lepiej od tego co ma lepiej,no bo tak ,całymi dniami siedze sobie w domu i się onanizuje a co miesiąc dostaję zasiłek 600zł i z opieki 300zł.Mam więc na własne wydatki 900zł,utrzymanie i wszystkie opłaty to idą z renty rodziców,siedze u nich na garnuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przez rok tak pracowałam i miałam już serdecznie dosyć. Miałam wtedy 24 lata, podczas gdy moi znajomi imprezowali, organizowali wypady weekendowe, wycieczki, grille itd to ja prawie w każdy piątek i sobotę siedziałam w durnym sklepie do 21 :/ w dodatku cały dzien słuchałam rozwydrzonych bachorów, bo zaraz obok mojego salonu była sala zabaw ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo Polska to chory kraj. We Francji w niedziele wszystkie centra handlowe są pozamykane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyVaga
Nie wiem czy mam Ci zazdrościć, że masz czas na "wująscia" :-) A tak na poważnie, to dziś słyszałam pytanie jednej klientki do ekspedientki w sklepie odzieżowym cyt. "Jutro też macie otwarte" i to było jako stwierdzenie, a nie pytanie :-) Ludziom się w d****h poprzewracało. Kiedyś niedziela przed Świętami była handlowa i się człowiek cieszył, a teraz... porażka. Nie wiem też czy autorka ma się z czego cieszyć bowiem opinie o biurwach są takie, że to wredne babska z wielkimi doopami. No chyba, że Jej zarobek to rekompensuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×