Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nic mnie nie obchodzi czy to się da wyleczyć?

Polecane posty

Gość gość

Mam wszystko gdzieś, nie chce mi się nawet otwierać buzi, żeby odpowiadać, nie chce mi się gadać, wszystko jest "nieważne" albo "kogo to obchodzi" muszę się powstrzymywać, żeby nie mówić tego głośno.. mam ochotę zasnąc i się nie budzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To raczej depresja, obawiam się ze będzie ci towarzyszyć cale zycie, lecząc ją możesz trochę zlagodzic objawy ale będą tez nawroty i gorsze stany. Biorac leki do końca zycia możesz tylko sprawić ze nawroty będą rzadsze i słabsze ale nie wydaje mi się ze calkowice znikną. Lepiej się zacząć leczyc zanim się straci prace bo potem może być tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli będe taka martwa do końca życia..? Boże.. Idę do psychologa w przyszłym tygodniu, ale tak myślałam, że nie da się tego wyleczyć.. To już lepiej strzelę sobie w łeb, bo to chyba nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
depresja to 4 choroba na swiecie pod wzg czestotliwosci, nie tylko ty ją masz, miliony ludzi musi z tym zyc, lecząc się jest latwiej, leki zaczynają dzialac dopiero po kilku tygodniach, przepisuje je psychiatra a nie psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×