jestem blondynką a zawsze chciałam byc brunetką

w typie latynoski, nie taka przecietną jak niektóre ciemnowłose ,ale np jak Penelope Cruz( wiem, ona jest Hiszpanką ,ale ma południową urode), zmieniać urodę na siłęna brunetkę czy to nic nie da? dośc łatawo się opalam, ale kazdy mi mówi ,że najładniej mi w blondzie i że mam słowiańską urode ( długie blond włosy, zielono-niebieskie czy , karnacja średnia) niby źle tak nie wyglądam ,ale zawsze chciałam inaczej :(

up

pasta kiwi Cię ożywi

Nic trudnego zmienić typ urody.

Jasne włosy są lepsze gdyź w przypadku ciemnych widać najmniejszy siwy gdy się ma jasne łatwiej ukryć śiwe.

no niby nie, szczególnie ,że potrafię sie opalić... zawsze chcialam zafarbować włosy ,ale się boję :D

czego sie boisz? masz ochote to zafarbuj tylko będziesz musiała często farbowac odrosty, zresztą włosy to nie ręka odrosną jakby co

N odrosty będą, naturalne mam taki ciemny blond/ jasny szatyn nie wiadomo co to jest za kolor, a farbuje teraz na jasno od ilus lat b wszyscy mi mówia ,że mi pasuje ,ale może kiedys zafarbuję jakąś szamponetką, a co raz się zyje :D albo myslałam żeby poprzymierzać ciemne peruki i wyjsc w takiej na próbe na ulice , zobacze jak sie bede czuła...

to ja odwrotnie, brunetka - a zawsze chciałam być blondynką, niby nic trudnego się przefarbować nie? racja, ale mam taki typ urody i do tego oliwkową cerę, że wyglądałabym strasznie jako blondynka :)

Jeśli nie masz naturalnych ciemnych brwi, to sobie daruj. Ja jestem brunetką z idealnymi, wyrazistymi brwiami i przez to wyglądam nieziemsko ;) Ale nie martw się, blondynki nie są aż takie złe.