Chłopak nie chce uwierzyć w moją ciążę

Jakiś czas temu źle przykleiłam plastry i nie działały. Stosowałam dodatkowe zabezpieczenie, ale prezerwatywa pękła. Przestraszyłam się, poszłam zapisać się do lekarza, ale wolne miejsce było dopiero za dwa tygodnie. Zapytałam się jedynie czy istnieje ryzyko ciąży - lekarka zaproponowała zrobienie testów, bo istnieje spore. Zrobiłam testy po około tygodniu po tym incydencie (czyli po ewentualnym zapłodnieniu). Wyszedł pozytywny, tak jak trzy kolejne. Generalnie chłopak zerwał ze mną jakoś tydzień temu, nic mu nie mówiłam o swoich podejrzeniach. Gdy zrobiłam testy byłam w szoku, nie powiedziałam mu. Spotkaliśmy się później i pokazałam mu te testy (zostawiłam, bo wiedziałam, że mi nie uwierzy). Nadal nie uwierzył, powiedział, że kłamię, że podstawiłam jakoś te testy (jak!?). A jeśli jestem naprawdę w ciąży, to trzeba będzie "pozbyć się problemu". Nigdy taki nie był, zawsze był czuły i troskliwy. Powiedziałam, że nie chcę go znać, że dam sobie radę sama. Ale nie dam, jest mi ciężko. Nie mogę uwierzyć, że mógł się tak zachować. Wizytę mam za 10 dni. Mam nadzieję, że to był jedynie fałszywy alarm, że dostanę normalnie okres. Boję się. Martwię się jednak też tym, że nazwał mnie oszustką. Czuję się upokorzona. Czy któraś miała podobnie?

Proszę o jakąkolwiek odpowiedź :(

Jeśli dziecko jest jego to niech płaci alimenty i koniec kropka. Z dzieckiem daj mu dostęp do kontaktu. Ale wydaje mi się ze jest w szoku narazie. Daj czas może jeszcze zmieni zdanie. A jeśli nie napewno możesz liczyć na pomoc swoich bliskich bo nie wierzę że zostawia cie sama. Powodzenia i nie rozpaczaj tylko ciesz się :-)

Pkastry to slaba metoda anty, natomiast mi nigdy gumka nie pekla choc czasem sie zsuwa....

mi gumka pekla wiele razy i to te durex

tydzień po zapłodnieniu i test pozytywny? dziwne, u większości kobiet łapie dopiero po 2 tygodniach od zapłodnienia. Idź do lekarza i sprawdzisz, a jak chcesz mieć pewność, to zrób sobie badanie krwi beta hcg i wyniki będziesz miała tego samego dnia lub następnego i będziesz miała 100% pewności. A co do faceta, to cóż okazał się dupkiem, mówi się trudno. Dasz radę. Trzymaj wszystkie faktury za zakupy dla dziecka i dla siebie, i jak urodzisz to złożysz wniosek o zwrot połowy kosztów wyprawki, i twojego utrzymania w okresie 3 miesiące przed i po porodzie. No i oczywiście alimenty.