Cyber seks,ktoś próbował? Jakie opinie?

Cześć Wszystkim. Ostatnio coraz popularniejszy jes cyber seks. Próbowaliście kiedyś? Jak to mniej więcej wygląda i czy daje też więcej przyjemności niż normalna masturbacja? Bo to tak jakby oglądać normalne filmiki... Zaciekawił mnie temat i możliwe, że też byłbym skłonny tego spróbować. Gdzie znaleźć chętną osobę na takie coś? Pozdro :)

upp

Popularny to był 15 lat temu. Złote czasy minęły. Kiedyś faceci choc najpierw próbowali pogadać na nautralne tematy a potem tego próbować. Teraz po chamsku skaczą od nicku do nicku proponując to na starcie. Naprawdę wierzą, że to działa tak od razu proponować?

Zauważyłem właśnie, że na czatach wszyscy tylko piszą pokaże się na kam, zwale dla Ciebie itp itd. Beznadzieja. Nie o takie mi chodzi, ale bardziej poznać normalną kobiete z którą można fajnie porozmawiać a od czasu do czasu się zabawić. :)

upp

cyber, tzn wzajemne pisanie, czy ze od razu wskakujemy na kamery? na kamery mało ktora pójdzie, z pisaniem lepiej, ale tez trza uwazac, bo nie wiedziec czemu łatwo sie płoszą (jakby im pisanie cos robiło :O) poza tym, na kamerach jest to ryzyko ze moga cie nagrac i zostaniesz gwiazda internetu - ja tam w to nie wchodzę. "Bo to tak jakby oglądać normalne filmiki" - hm, nie do konca. Czy to z kamerką, czy w piśmie, partner/ka jest PRAWDZIWA, a sytuacja JEDNORAZOWA. jak w prawdziwym zyciu. nie da sie tego powtórzyc, dac replay i puscic jeszcze raz. jak cos nie zatrybi, to raczej juz sie tego nie powtórzy - a jak zatrybi, i bedzie powtórka, to juz bedzie inaczej. to dodaje podniecenia, bo mamy tu smak realności i niepowtarzalnosci. No i grę - da radę czy nie?

Też byłbym chętny tego spróbować ;-) Rozmowa o marzeniach, ambicjach, trochę żartów i dwuznaczne aluzje przed głównym występem są jak najbardziej możliwe.

Lubię cyber seks:) Tylko pisany,ewentualnie przez telefon:) Nigdy nie odważyłam się na kamerce i tej bariery nie przekroczę:) Samo pisanie powoduje u mnie zawrót głowy i takie emocje,podniecenie,że odlatuję:)

Ja trochę się zagłębiałem w cyber-seks i internetowy roleplaying, głównie po angielsku bo w Polszy jakoś ciężko znaleźć łatwe źródło mi, i momentami potrafi to być naprawdę nakręcające i przyjemne jeśli partnerom zależy na tym, żeby drugą stronę uszczęśliwić.

u mnie też. ;)

"Są też cyber -fabuły .... , ale kto się zapisze na coś takiego : Jeśli jesteś kobietą, która uważa się za otwartą, by nie rzec perwesyjną, zboczoną, lubi nietypowe skłonności u chłopaków, potrafi pisać, lubi to robić, a ponadto uważa sie za inteligentną, to zapraszam na wielowątkową fabułę, z dialogami i opisami, rozmowe " Każdy z nas marzenia, czy fantazje. Ale jak je opisac przy tym cyber...aby druga strona zrozumiała o co chodzi , styl pisania, czy sposób pisania.... Przewaznie , jest tak, masz jakiś pomysł na fabułe, to zacznij , a ja się dostosuje... Z tego tylko wychodzi lipa, bo nikt nie poznał oczekiwań drugiej strony.

Próbowałam i szczerze mówiąc d**y nie urywa. Też kwestia na jakiego faceta czy kobietę do tego się trafi. Owszem podnieca takie pisanie i może być przyjemne. Jeśli chodzi o kamerki to zdecydowanie dno. Zewsząd faceci od razu to proponują . Spust i od razu nara bez zastanowienia się czy ja już skończyłam czy jeszcze nie. A wiadomo że kobieta więcej czasu potrzebuje. Facet sobie strzepie i już a dla mnie to dopiero rozgrzewka . Ot tak w minutę nie dojdę przecież. A w sumie taki widok można znaleźć wszędzie bodajże na filmikach . Zdecydowanie co innego jeśli jest jakaś więź między piszącymi. Wtedy to zdecydowanie co innego.

Samo pisanie przez neta wiele mi raczej nie sprawiło by satysfakcji, może prędzej sms jak jestem gdzieś ze znajomymi np. a tu po cichu sobie pisze sprośne rzeczy ze znajomą. Kamerki mnie bardziej interesują, ale wiadomo, że bez twarzy, bo to różnie może być ;)

Cyberek fajna sprawa jeśli się trafi na odpowiednią osobę, która słowem rozpali zmysły. Może być z***biście, a jak do tego dojdzie skype to już w ogóle odlot.

Czekam na więcej opinii, a jeśli jest chętna kobieta na taką znajomość to zapraszam na gg 48821401. Nie chodzi mi wyłącznie o samo zabawianie się, ale też o normalne rozmowy o wszystkim i o niczym ;) Jeśli jeszcze była by możliwość popisania na skype z kamerką (może być bez twarzy) to już całkiem super. ;)

upp

Nikt już nic nie napisze?

uppp

Fakt, ze chmara facetów tak zdaje sie podchodzi do sprawy - "chcę pokazac jak sie spuszczam, patrzcie na to, to takie superhipermegaz******te" - a potem, jak mu cisnienie spadnie, to wyłacza i idzie w pi..du. Wychodzi wtedy prymityw, bo raz, ze jemu jest fajnie to ok, ale co to innych obchodzi? dwa, on sobie zrobil dobrze, a babka niezaspokojona dalej. Moze więc nie nalezy sie dziwic, ze laski nie chcą tego ogladac? nas podnieca ogladanie, ale moze je nie tak bardzo? poza tym, ja chyba wole pisac, bo przy tym poznaje sie druga strone głebiej, i mozna zapytac o jej odczucia - a przeciez to jest to co podnieca i napedza (chyba, no nie?)

No tak, takie podejście na pewno odstrasza kobiety, ale ktoś normalny raczej tak nie myśli. To nie chodzi tylko o spuszczenie się i tyle, ale własnie fajną zabawe dla obu stron ;)

Wiesz, każdy ma jakieś swoje preferencje Po paru takich właśnie cyber-relacjach krótkotrwałych, głównie skupiających się na opisywaniu aktów satysfakcjonujących kobietę, "spotkałem" taką (Kanadyjka, czysto na odległość; co ciekawe, sama wysyła zdjęcia, moich nie chciała nigdy), którą interesuje dawanie tzw. "Jerk off Instructions". Nie używamy kamerek, czysto opisowo, ale ona twierdzi, że podnieca ją świadomość kontroli nad moim orgazmem i mówienie mi, kiedy zwolnić, kiedy na parę minut przestać się dotykać, i najbardziej kiedy mogę dojść.

W takim razie mam nadzieję,że spotkam normalną kobiete z którą będzie można normalnie o wszystkim popisać, ale też będzie można się wspólnie zabawić ;)

upp, może jest jakaś chętna kobieta poznać się? ;) gg48821401 albo email bartekfajny10@wp.pl ;)

JOI tez potrafia byc fajne, aczkolwiek poprzestaję na ogladaniu filmów. niektore daja az tak przerysowany szoł, ze az ma to elementy komediowe. :D No i przy okazji mozna język podszkolic, bo zwykle to po angielsku albo niemiecku (na xHamsterze tego sporo) Do autora - co do kobiet na cyberek... są takie, nawet sporo ;), ale niełatwo je złowić. choc przy pewnym juz doswiadczeniu... no i nigdy nie wiadomo ktora jest jaka - element ryzyka niepowodzenia jest zawsze. "ktoś normalny raczej tak nie myśli" to chyba nie ma wielu normalnych... ktoś mi pisal niedawno jak to jeszcze na czacie sobie tokują z nowopoznanym kolesiem, niby nigdy nic, a tu nagle koles jpga ze stojącym ptakiem przysyła.. :D nie powiem, mam conieco doswiadczen w te klocki, ale w zyciu niczego (takiego) nie wysłałem. :D (To MI przysyłają. )

Chętnie popiszę. Bez zdjęć i kamerek. 51908296 gg

Jest tu chętna pani na cyberek ;-) ... może @ kawasaki3c@onet.pl ... masz ochote napisz.

Lubie pisac o wszystkim i o niczym, poflirtowac, poswintuszyc. Podnieca mnie, ze moge pozbyc sie hamulcow, zdradzic swoje fantazje - i wciaz pozostac anonimowa. Zapraszam, chetnie odpisze :) co.mi.zrobisz@tlen.pl