Coś nie tak z tym moim okresem...

Hej! Od paru miesięcy zauważyłam u siebie plamienie okołoowulacyjne. Spoko, wiadomo, nic się nie dzieje. Na początku miesiąca poszłam z tym do gina, stwierdziła, że jest ok - także nie ma powodu do niepokoju. Tyle, że byłam u niej w pierwszym dniu po miesiączce i kolejne trzy tygodnie się męczę... Tym razem plamienie trwało nie okołoowulacyjnie, a praktycznie cały miesiąc. Trzy dni temu dostałam też okres - a przynajmniej tak mi się wydaje. Krwawienie jest bardzo skąpe i po trzech dniach praktycznie się skończyło - gdzie moje miesiączki trwają około tygodnia minimum. Od pierwszego dnia "krwawienia" zaczęłam przyjmować też tabletki anty - Teenię (to samo co Naraya czy Yasminelle). Czy ja mogę być w ciąży, czy to te tabletki mi tak skróciły wszystko? Martwi mnie też to plamienie przez cały miesiąc (zanim zaczęłam przyjmować tabletki). U gin byłam w 10 dniu cyklu więc jeśli byłabym w ciąży to już chyba coś by zauważyła, z resztą - w usg miałąm piękny pęcherzyk owulacyjny, a w ciąży owulacji przecież nie ma. Poprzedni okres był jak zwykle, tylko ten miesiąc jakiś dziwny... Wizytę u gin mam za parę dni także rozwieje moje wątpliwości, ale i tak żyję w strachu bo dziecka jeszcze nie chciałabym mieć. Niby się zabezpieczaliśmy, ale raz zdarzyło nam się, tuż przed wytryskiem, że guma spadła a ja nie pamiętam czy to były dni płodne. Ktoś jakieś doświadczenia z tym plamieniem i krótkim okresem?

w ulotce masz napisane, że przez pierwsze 3 miesiące przyjmowania anty mogą sie takie plamienia pokazywać. Wiec nie panikuj a jeśli po 3 miesiacach bedzie tak nadal, idź do gina, niech ci zmieni tabletki na inne. Pozdrawiam

A ja po raz kolejny piszę, że plamiłam PRZED zażywaniem tabletek, nie po. Zastanawia mnie tylko, czy mogą tak mocno skrócić okres (wzięłam dopiero 3), że z siedmiodniowego przerodził się w bardzo skąpy trzydniowy. I czy to plamienie PRZED zażywaniem tabsów aby normalne było? Czy dlatego mogę mieć teraz taki krótki okres?