matka chrzestna

Witam serdecznie. Ja tylko krótko i na temat. Niedawno dowiedziałam się, że mam zostać matką chrzestną ale ze względu, że jestem zaręczona to nie mogę nią zostać. Tak stwierdził ksiądz proboszcz. I chciałam zasięgnąć waszej porady czy to jest możliwe? Nawet nie możemy iść ochrzcić do innego kościoła bo powiedział, że mi nie da zaświadczenia które potrzebuje do chrztu.

nie, absolutnie nie jest to możliwe aby z takiego powodu proboszcz mógł odmówić, czy to jest również Twoja parafia?

To jakaś głupota..co mają zaręczyny do bycia chrzestną?

Tak niestety jesteśmy z tej samej parafi.

Niby, że żyje w nieformalnym związku ale wesele mamy zaplanowane na następny rok to nie powiniem robić problemu a jednak

możecie sprawę zgłosić w kurii, parafia to nie prywatny folwark proboszcza, żeby robił sobie co chce

poza tym są jasne wytyczne co do tego, kto może zostać rodzicem chrzestnym i ksiądz ma obowiązek się tego trzymać

Stwierdził, że nie on nie weźmie w tym udziału. Nie może na to pozwolić żebym została matka chrzestna przez ten związek i nawet jak się wyspowiadam to i tak rozgrzeszenia nie dostanę ani nie mogę przyjąć komunii a co najgorsze można iść do innej parafii ale mój proboszcz nie da mi zaświadczenia a jest potrzebne jeśli pójdziemy gdzieś indziej... co robić? pomocy :(

już Ci napisałam co robić

Powiedz ze zerwałas z chłopakiem i po problemie.

tu nie chodzi o to, że jesteś narzeczoną tylko o to, że z nim mieszkasz i żyjesz w konkubinacie!

heh tego nie mogę zrobić bo mamy już zaklepane wesele u tego proboszcza

nie mieszkam z nim

Jak żyjesz w grzechu to nie mozesz świadkować do sakramentu. To tak trudno zrozumieć?

Nie słyszałam o czymś takim.Skąd ksiądz wie że jesteś zaręczona, to po pierwsze.Po drugie nie ma takiego przepisu żeby nie można być chrzestną.Co za brednie wypisujesz?Czy w Twojej wsi ksiądz prowadzi kartotekę zaręczonych osób? Przecież to jakieś chore![wsciekly} Zgłoś na proboszcza skargę do kurii!Juz widze jakby sie jeżył księżulek gdyby chrzestnymi były osoby tej samej płci! W mojej parafii ksiądz ochrzcił dziecko ktore podawało do chrztu dwóch facetów.Jakoś nikogo to nie zdziwiło.Nie byli homoseksualni.Sąsiad z domku obok chrzcił dziecko