mój starszy syn jest podobny do ojca przez co męża rodzina tylko jego faworyzuje

Mlodszy faktycznie jest moja kopia starszy zdaniem rodziny męża do ich przez co podarunki jakieś cos zawsze ma starszy tylko slysze Adrinek i Adrianek. Gdy pokazalam zdjecia mojego dziadka zee jednak starszy jest też podobny do mojej rodziny to prawie zostalam zlinczowa. Szkoda mi młodszego w mojej rodzinie są obaj tak samo traktowani. Bylo mi obojętne czyja urodę mają ale teraz mnie to wkurza bo nie cierpie tamtej rodziny gdybym cofnęła czas nigdy bym w nią nie weszła

Nie dziwię ci się. U mnie bylo podobnie raz op******ilam i koniec. Ja tez nie trawilam tego ze moje córki są podobne do ojca mojego bylego partnera który jest okropnym skurczybykiem i balam sie ze patrząc na nie będę widziala tego tyrana balam się ze charakter odziedzicza po nim plakalam nawet. I pamietam moja ciotka powiedziala "dzieci na ogol są podobne do ojca z zewnątrz wnatrze maja zawsze matki bo to ich krew i wysysają wszystko z mlekiem matki" i powiem Ci tak faktycznie maja mój charakter,temperament, smiech a nawet podobne gusta. Wiec powiem tak będziesz szczęśliwa tym bardziej faktem jest ze syneczki zawsze mamy :)

Przykra rodzina Twojego męża jest jak mozna roznic dzieci. Tez nie lubię jak ktoś mówi caly tata nic z mamy aż się przykro robi ale przyzwczj sie bo ludzie to mendy

a nie możesz z nimi porozmawiać? A co na to mąż, przecież obaj są jego nie jest mu przykro, że młodszy jest gorzej traktowany? Ja bym porozmawiał z mężem i z nimi a jeśli sytuacja by się nie zmieniła to ograniczyłabym kontakty, i powiedziałabym, ze to dla dobra drugiego dziecka, dla Adrianka też bo bracia sa równi i nie chcesz, żeby relacje się między nimi zgorszyły

dziwni ludzie, przykra sprawa.

Autorko zworc dosadnie uwage (nie przy dzieciach) bo inaczej nic nie zmienisz. Trzeba po prostu opierdzielic i juz. Moj syn tez jest podobny do taty ale mial okres (jako niemowle) ze byl taki pol na pol. I tez jaka byla panika bo dziecko nie kubek w kubek tata. W koncu sie wkurzylam i dosadnie powiedzialam " no musicie jakos to przezyc ze mu hu...owe geny przekazalam" zrozumieli i od tamtej pory spokoj. Dzis maly to identyczna kopia taty ale juz tak nie przezywaja bo im glupio.

Moj maz jest z nimi jak rozmawialam uslyszalam tylko a co ty chcesz Adrianek jest starszy a Mateusz ma roczek i nic nie jest mu potrzebne... A jak powiedzialam ze ciotkamowi ze Mateusz jest brzydki jej to zawsze będzie Adrian bo to ich rodzina z wyglądu... Maz tez starszego faworyzuje syneczka tatusia robi nawet jak idzie za mna wola cjdz tu do mnie... Niby blacha spr ale przez to myśli mam o rozwodzie żeby rozdzielić dzieci od tej calej rodziny

Adrian jak sie urodzil pierwsze mc byl tez kopia mnie i slyszalam o brzydki będziesz teraz jak ma 2 lata oczy jasne zostaly taty i w ogóle pigment bo ja brunetka ale mimikę nosek ustka nawet brodę bo maz ma tzw dupkę i jak powiedzialam ze ma jednak cos po mnie to naskoczyli jak bym miala go oszpecić tlumaczylam ze dziecko samo sie nie robi on nawet mówi jak ja jak bylam mala-unosi brwi. I jak pokazalam zdjęcie mojego dziadka gdzie ewidentnie jest sobowtorem i męża który z niczym w dzieciństwie go nie przypominam uslyszalam ze jestem p******a a chcialam pokazać że oni są równi nie ICH DZIECKA

A gdy Adrian miał roczek to tez nic mu nie kupowali bo był za mały? A ciotce bym powiedziała, że sama jest brzydka. Powinnaś być twarda, no może rzeczywiście teraz gdy młodszy jest malutki taki to trudno to rozdzielić, ale musisz trzymać rękę na pulsie, kiedy znowu starszy dostanie jakiś upominek to zwróć uwagę, ze młodszy tez pewnie by się ucieszył gdyby coś dostał. Jeśli takie małe sugestie nie pomogą to mów dosadniej, a młodsze to co na nic nie zasługuje? porozmawiaj z Adrianem, ucz go żeby się dzielił z młodszym bratem, może na nich już nie ma rady, ale może następnym razem będzie im głupio gdy zobaczą jak starszy synek dzieli się z młodszym bratem, jak mu pokazuje co dostał i razem się bawią, ucz u tego zacznij od dzisiaj, niech brat stoi za bratem na przekór idiotom:) Przy nich też mów do Adriana, dostałeś czekoladkę czy coś tam to podziel się z bratem :)

jakbym coś takiego usłyszała to bym sobie poszła albo ich wyprosiła nie wiem gdzie to było i unikałabym kontaktu z nimi. Kto Cie tak nazwał? Maz na to pozwala?

On zawsze sie dzieli nawet pod cmentarzem w sw kupili mu balon a on pokazal na mateusza żeby do wózka przywiązać bo widzial jak wodzil wzrokim za balonem a kupili oczywiscie jeden. I przymocowalam i nie zgadniecie adrianowi kupili taka swicaca szable ręce mi opadly

a ja na twoim miejscu, zrobilabym tak. starszy dostaje kolejny prezent. a ja mowie ,, sory ale mamy dwoje dzieciakow.<< prosze nie dawac zlego przykladu moim dzieciom. Prezencik spakowany do torebki i koniec. nie stac cie na dwa prezenty, to nie rob zadnych. zabawek jest wystarczajaco dla dwoch synow. i zawsze podkreslalabym, ze mamy dwoch synow. a jak jeszcze raz wspomnieli by cos o podobienstwie, to powiedzialabym, ze maz jakos tak nie bardzo jest podobny do ich rodziny, ze to zbytnia przesada. ,,nie jednakowe dziatki od jednej matki,,

Juz tlymaczylam ze mamy dwójkę a ztym podobieństwem tak tez juz powiedzialam w sumie prawde ze jest podobny do swojego ojca (a tez go nie trawią i tesciowa jest po rozwodzie) zaczeli na mi prawic moraly no co ty do naszej rodziny jest jakze inaczej... Mam tylko nadzieje ze przyslowie ze w 99% dziecko ma charakter matki sie sprawdzi bo podobne niech sobie będą tam ale nie chce żeby byli "inteligentni" jak oni :) a jeszcze mnie wkurzylo to jak powiedzieli przy starszym ze faworyzuje tylko mateusza i ze tylko zdjacia na fb są jego w czym nie prawda Adrian tez jest byl okres moze moment jak byl noworodkiem ale to normalne chcialam pokazać "nowe" dziecko poza tym juz wiem jak szybko mija ten okres i dlatego cykalam zdjecia jak chora :)

Autorko kazdy jest traktowany jak sobie na to pozwoli. Jestes doopa wolowa ze na to pozwalasz. Zamiast zrobic im awanture ty nie reagujesz.

Jaka dupa wolowa raz wydarlam się"k***a co wy mówicie przy starszym ze tylko mateusza teraz kocham a to wy wlasnie faworyzujecie jednego" oni nic nie powiedzieli za to mój mąż na mnie huknął ze on sobie nie życzy zebym mu tu bluznila i darla sie na jego mamusie....

Nie wydzierać się i nie bluźnić. Kulturalnie powiedzieć. I wjechać na ambicję. A jak nie pojmą tego - to powiedzieć: a skąd ta pewność, że Adrianek jest mojego męża? Mina bezcenna. Gwartanutję Ci.

Do Waszej rodziny podobny. Ale całe szczęście, że charakter ma po mojej rodzinie ;)

Hehe probowalam tak i tak najpierw grzecznością a nerwami jak mi nie zniszczyli:) wkurza ich jak mowie jedrus na adriana do moim zdaniem podobnego mojego dziadka fajnie gadają pod nosem hehe

Z tym charakterem dobre :)

a w rodzinie męża nikt nie ma dwójki dzieci? też mogłabyś dać prezent tylko jednemu i powiedzieć "bo jest ładniejszy" :D

hm ciężki temat autorko..No cóż ja ze swojego doświadczenia wiem,że nie możesz daćmsobie wejść na głowe bo będzie jeszcze gorzej.Ten Twój mąż to mamisynek typowy,a z Twoich wypowiedzi wydaje mi się że jesteś dość inteligentną kobietą.Jak to się stało,że się z nim związałaś?Jego rodzina wogule Cię nie szanuje.Następnym razem jak na Ciebie wyskoczy z mordą to mu powiedz żeby się zamknął bo teraz Ty rozmawiasz z mamusią :-)

Są dzieci ale ich krzywdzić nie będę :) a jak trafilam do takiej rodziny? A wiec mój mąż przed ślubem byl inny tak wiem zaraz napiszecie z dnia na dzień nikt sie nie zmienia (a wiec to jest wyjątek) gdy miwszkal z matka żalił się ciągle teraz gdy mieszkamy osobno zapomniał o wszystkim ile mu pomoglam i teraz jeszcze wszystko obróciło sie przeciwko mnie ale nie pozwole wyzywać die na dzieciach... Mam nadzieje ze Adriana nie uda im sie zbuntować bo do tego zmierzają i będę mieć syna na stare lata. Bo ciągle slysze synek tatusia to tamto a ten faktycznie zamiast do mnie leci do taty na pytanie kto ma cię kompac odp TATA a mi aż serce peka

A może po prostu wyluzuj? :) Może wyłącz się może młodszy podrośnie i jego też będą inaczej traktować? Ty skup się na dzieciach i na tym aby starszy szanował i kochał młodszego o odwrotnie:) Wtedy gdy podrosną to starszy będzie bronił młodszego i nie raz zwróci uwagę na to ze jest ich dwóch a nie tylko on sam. Postaraj się o to aby bracia byli nierozłączni.

ja bym przestala tam jezdzic !!!!