Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośća

czy wasz stan psychiczny w ciazy wplynal na dziecko?

Polecane posty

Gość gośća

Chodzi mi glownie o to, czy jesli w ciazy bylyscie zestresowane, nerwowe to, czy niemowlak tez potem taki byl i analogicznie jesli bylyscie wyluzowane, malo stresu to dziecko bylo spokojne i usmiechniete :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o swoim dziecku nie mogę jeszcze nic powiedzieć, bo siedzi w brzuchu, ale z najbliższego otoczenia- 2 przyjaciółki były w ciąży spokojne, pogodne, radosne i takie mają dzieciaki, 3 natomiast całą ciażę panikowała, wymyślała milion chorób i dolegliwości i niestety ale przez pierwszy rok dziecko było strasznie płaczliwe, nic mu nie pasowało, marudne, lękliwe, dopiero potem jej przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
Czyli jednak coś w tym jest.. Za 2 tyg rodze, na początku ciąży miałam w pracy sporo stresów, potem od 5 miesiąca poszłam na l4 i był luzik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całą ciążę byłam wyluzowana i pogodna i takie mam dziecko. Ale za dużo pracowałam przy biurku i młody ma wzmozone napięcie mięśniowe, preferuje jedną stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, coś w tym jest, dlatego staram się panować nad emocjami itd. choć wiadomo, że różnie bywa i nie cały stres da się wyeliminować z życia, w każdym razie spokojnego rozwiązania i malucha tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam i jestem nerwowa, mam nerwice, panikuje, czesto sie zamartwiam... I dziecko tez jest nerwowe. Ale nie wydaje mi sie zeby to bylo przez nerwy w ciazy, tylko przez to ze ogolnie jestem nerwowa i to sie synowi udziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ciąża pełna była nerwów,łez,stresów.Może to nawet jakas depresja była,bo najbezpieczniej czułam się w domu,w ciszy...Jakie jest moje dziecko? Wrażliwe,płaczliwe,wręcz lękliwe,nie lubi miejsc,gdzie jest dużo ludzi,np.markety.Nie lubi imprez plenerowych,głośnej muzyki,karuzel.Lubi inne dzieci ,nie stroni od ludzi,ale najlepiej czuje się we własnym domu,czyli..dokładnie zachowuje się tak,jak ja w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam bardzo stresujaca ciaze.Wlasciwie nieustanny stres-zero opieki ze str.meza,krzyki,awantury.W 7m-cu trafilam do szpitala ze stresu-po kolejnej jezdzie zaczal sie porod.Do tego koszmarne migreny przez pierwsze 5m-cy. dziexko cudowne spokojne pogodne b dobre malo nerwowe. jestem w szoku bylam pewna ze mala bedzie tragicznie nerwowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo, Pamietaj, ze to co ty czujesz - czuje rowniez twoje dziecko!! Palisz- zatruwasz nie tylko swoj organizm ale rowniez i te mala istote.. Pijesz - ono tez "pije" to co jest w twojej krwi.. w twoim organizmie... ma tez i ono! Zle sie odzywiasz - ono tez sie zle odzywia... stresujesz sie, prowadzisz nerwowy tryb zycia- ono tez jest takie samo!! Wszystko co robisz w okresie ciazy- przekazujesz swojemu jeszcze nienarodzonemu dziecku! Dlatego lekarze bija na alarm: kobieta w ciazy ma byc spokojna, powinna prowadzic bezstresowy, zdrowy tryb zycia i dobrze sie odzywiac! Jezeli stosujesz sie do tego wszystkiego, to urodzisz cudowne, zdrowe dzieciatko a w przyszlosci nie bedziesz musiala ze swoim malenstwem biegac od lekarza do lekarza z wielkim strachem, ze cos mu dolega :) Zycze wszystkiego najlepszego a przede wszystkim szczesliwego "rozwiazania" na porodowce! :) Pozdrawiam - Amber

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amber Ale życie pisze różne scenariusze...myślisz,że ja tak specjalnie narażałam się na te wszystkie nerwy i łzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
dokładnie, rzadko kiedy mamy wpływ na to, czy się denerwujemy, czy nie. Każda z nas chciałaby być pogodna i wesoła w ciąży, ale często jest to trudny czas, zwłaszcza jak nie ma wsparcia w mężu, który wszczyna awantury o byle co, bo sam się nie może odnależć w nowej sytuacji (ja miałam takie chwile). Albo stres w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem, że różnie to bywa...Ciąże miałam strasznie ciężką, zagrożoną od 20 tygodnia, do tego stres, czy dziecko będzie zdrowe, ponieważ poprzednie bylo chore genetycznie :( Więc przechodziłam piekło calych badań prenatalnych...Ogólnie jestem nerwową osobą, przeżywającą wszystko nadmiernie... ;) Bałam się jak to wpłynie na dziecko, a okazało się, że mam najpogodniejsze dziecko pod słońcem :) Mała ma obecnie pół roczku i jak tylko nie śpi to się cieszy non stop, nie jest płaczliwa, jest cudowna. Wynagradza mi każdy dzień tego trudu ciązowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również w ciąży byłam bardzo spokojna, nie denerwowałam się, pracowałam długo bo do 7 miesiąca ale nie ciężko. Dobrze i zdrowo sie odżywiałam. Teraz w domu mam Aniołka, córka ma już rok. Jak była maleńka to tak jakby nie było w domu dziecka. Teraz tez jest grzeczna i czały czas usmiechnięta. Ja myślę że to ma jakiś wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×