"Jesteś taki a taki... brudny leń"

Widzę i boleję nad nie rozumieniem ludzi przez ludzi. Ostatnio coraz więcej natrafiam na tematy związane z higieną, (głównie dotyczą związków) oraz narzekań na mężów/facetów/Żony/kobiety, że np są leniwi. Zresztą temat rzeka nie tylko tego dotyczy. A higiena jest faktem dość intymnym, jakby nie było. Zawsze, ale to zawsze, jest najłatwiej zrzucić "Ty jesteś, brudasem/fleją/leniem/nieodpowiedzialnym/robisz źle" Przyklejanie etykietek jest zawsze proste. Proponuję więc: Zamiast tego: Słuchaj ostatnio zauważyłam/em zmianę w Twoim zachowaniu, co się dzieje, że porzucasz swoje obowiązki? Co się dzieje, że o siebie nie dbasz? Ludzie są tylko ludźmi przy czym pewne kwestie to normalne ludzkie rzeczy, ludzie się pocą, ubranie się brudzi itp. Ale jeśli ktoś permanentnie porzuca swoje obowiązki, nie dba o siebie, to z czegoś to wynika... Coś się dzieje z tymi ludźmi (Zaznaczam, że często osoby z depresją mają problemy tego typu) Nikt nie jest ze stali każdego czasem przygniata rzeczywistość, życie... Jeden pije - jest to człowiek nie radzący sobie z rzeczywistością Drugi narkotyki j/w Trzeci agresja Czwarty pracoholizm Piąty - depresja szósty - niechęć do obowiązków siódmy - popadanie w związki oparte tylko na seksie ósmy - nie dbanie o siebie Mechanizm jest ten sam... TO SĄ OBJAWY - braku zrozumienia siebie, świata, życia... Koniec wykładu. Liczę na dyskusję. Pozdrawiam