Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

toksyczna miłość. poszkal do psychologa

Polecane posty

Gość gość

Rozstałam się tydzień temu z chłopakiem. Byliśmy razem rok. Byłam toksyczna, zazdrosna.. I było wiele kłótni w ostatnim czasie. Mieliśmy kilka rozstam za sobą. Ale zawsze do siebie wracaliśmy. Wiem, że on kocha mnie jak nikogo, jestem jego pierwszą na poważnie dziewczyną. Planowaliśmy wspólna przyszłość. Niestety była awantura, i strasznie go zwyzywałam, żałuję tych słów, i najgorsze w tym wszystkim jest to, że wcale tak nie uważam te obelgi były wypowiedziane w złości. Uderzyłam go też w twarz kilka razy.. I on powiedział, że to koniec. Że już nigdy do siebie nie wrócimy, że przesadzilam i nie mamy żadnych szans. Powiedział, że kocha mnie ale po tym incydencie uczycie oslabło. Od tygodnia nie mamy ze sobą kontaktu. Bardzo mi zależy by to naprawić. Zdaję sobie sprawę, że to niewybaczalne lecz ja go naprawdę kocham najbardziej na świecie. A tak go zraniłam chce to naprawić. Udałam się do psychologa nawet. Zrobię wszystko, zebysmy byli razem. Wiem ze on nadal mnie kocha. Macie jakieś rady? Nie wiem co robić. Zależy mi najbardziej na nim. Chce to jakos odbudować, a jeśli nie to chociaż mieć z nim relacje kolezenskie, ponieważ nie chciałabym tak ważnej i dobrej osoby stracić. On naprawdę mnie bezgranicznie kochał.. Wybrał mnie niż urodziny brata, ja niestety o tym nie wiedziałam. Pomóżcie :( zrobię wszystko by go odzyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak go tak mocno kochasz to daj mu spokój. Bo co za życie będzie miał z tobą - kłótnie, awantury i lanie po pysku. A znasz może jakiegoś chłopaka, którego szczerze nie lubisz lub wręcz go nienawidzisz? Za niego wyjdź za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre posuniecire z tym psychologiem. Potrzebny jest czas. Pokaż, że się zmieniasz. Widać że go kochasz. Co więcej miałam podobnie z moim pierwszym chłopakiem.. Rozeszlismy się, a po czasie do siebie wróciliśmy i jesteśmy 14 lat po ślubie.. Zarówno ja jak i mój mąż byliśmy swoją pierwszą miłością i jedyną na całe życie. Walcz bo naprawdę warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak go tak mocno kochasz to daj mu spokój. Bo co za życie będzie miał z tobą - kłótnie, awantury i lanie po pysku. A znasz może jakiegoś chłopaka, którego szczerze nie lubisz lub wręcz go nienawidzisz? Za niego wyjdź za mąż. xx GENIALNE i 100% prawdziwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukaj psychologa i powiedz o tym chłopakowi że zaczynasz prace nad sobą i chcesz to w sobie zmienic. Jak zobaczy ze naprawde pracujesz to moze ci się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×