Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sluchacszczescia

Chcialabym sie zakochac i byc kochana.. dziewczyny jestescie szczesliwe?

Polecane posty

Gość sluchacszczescia

Ja osobiscie nie jestem zakochana w tym momencie.. i nie wiem czy ktos jest we mnie. podejrzewam,ze tak,ale to tylko podejrzenia. Tesknie za tymi uczuciami i zastanawiam kiedy sie znowu pojawia. A Wy, jestescie szczesliwe? Jak spotkalyscie swoich facetow? Chcialabym posluchac przyjemnych historii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jestem zakochana i szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam wyj****e na tę całą miłość i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchac szczescia
Nie, to raczej doplenienie mojego zycia niz jedyny cel :) Tylko tego mi brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to jest być szczęśliwą? Czy być zakochaną oznacza być szczęśliwą? Czy kochać kogoś to też szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
to raczej doplenienie mojego zycia x to wspaniale, dlatego napisalem "czesto"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchacszczescia
Ja uwazam, ze oprocz mojego zycia ktore posiadam - fajna praca, znajomi, jakie w miare ulozone zycie, zdrowie plus byc kochana i kochac to wlasnie to czego potrezbuje zeby byc do konca szczesliwa. Jakie Wy macie popjecie szczescia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchacszczescia
Jakie Wy macie pojecie szczescia mialo byc **

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem szczęśliwa wtedy gdy unoszę się w chmurach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomość z moim mężczyzną zaczęła się dość.. pikantnie. Spotkałam się z nim niezobowiązująco, na pierwszym spotkaniu wylądowaliśmy w łóżku. Było nam ze sobą cudownie, ale nie byłam zakochana.. On bardziej zabiegał o mnie niż ja o niego, nie chciałam się angażować. On był po rozwodzie, ja byłam młoda i dziwiłam się, że nie chce 'korzystać z życia', tylko ponownie się ustatkować. Spotykaliśmy się 1-2 w tygodniu, dzieliła nas odległość 150km. Bardzo lubiłam jego towarzystwo, czułam przy nim taki ciepły spokój, ale nieistotne rzeczy, tj. znajomi, imprezy.. były dla mnie ważniejsze. W końcu on ze mną zerwał, bo złamałam daną mu obietnicę i nie zmieniłam stylu życia. Odszedł. I wtedy zdałam sobie sprawę, że nie mogę bez niego żyć i potrzebuję jego obecności jak powietrza. Nagle wszystkie wypady, imprezy, szaleństwa nie miały żadnego znaczenia.. Teraz mieszkamy już ponad rok czasu razem, a ja jestem w ciąży. Nigdy nie byłam bardziej szczęśliwa. To inny wymiar radości, szczęścia, jeden z najważniejszych w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchacszczescia
No i wlasnie takie historie lubie sluchac :) Bardzo sie ciesze,ze Wam sie udalo. Uwazasz,ze zawsze trzeba trzymac sie kurczowo swojej decyzji? tak jak Twoj facet gdy postawil Cie pod sciana zebys w koncu sie ogarnela ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynaaaaa90
ja mam przesyt miłością. chłopak, którego miałam już dość nagle się zmienił , do momentu kiedy nie oszukał mnie z zabezpieczeniem, bylebym tylko wpadła i nie odeszła. teraz jestem w ciąży i z każdym dniem czuję do niego coraz większą niechęć. jak można kogoś usilnie chcieć zatrzymać? kobietki chyba są jakieś granice... a teraz postawił mnie przed faktem dokonanym - albo jesteśmy razem albo JA psuję dziecku rodzine i dzieciństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czizas
oszukał mnie z zabezpieczeniem, bylebym tylko wpadła i nie odeszła. teraz jestem w ciąży i z każdym dniem czuję do niego coraz większą niechęć. jak można kogoś usilnie chcieć zatrzymać? kobietki chyba są jakieś granice..." ------hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchacszczescia
To akurat nie jeste szczescie. Ale ja Ci wierze, moj byly zawsze mowil,ze podlozy mi inne tabletki zamiast anty zebym zaszla w ciaze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynaaaaa90
tu nie ma nic śmiesznego czizas. nie śmiałabyś się, gdyby spotkało to ciebie. jestem bardzo nieszczęśliwa i tyle moich wspomnień z tej wielkiej miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małarudamaruda
poznałam na imprezie u swojego chłopaka, ja jeszcze parę msc byłam ze swoim chłopakiem, on kręcił z moją przyjaciółką, chociaż już coś do siebie mieliśmy na tamtej imprezie (flirt). potem napisała do mnie na gadu, popisaliśmy trochę i wyszło, że pójdziemy na randkę. jesteśmy ze sobą ponad 4lata, we wrześniu zamieszkaliśmy razem, od czerwca zaręczeni. kocham go bardzo, jestem z nim szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchacszczescia
No widzisz, i taki sie znajdzie :) Ja z moim pierwszym chlopakiem zawsze mielismy przerywany stosunek. Do dzis mowi,ze zaluje ze nigdy nie wpadlismy. Czasami sa to zarty czasami nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
i ty sie godzilas na stosunek przerywany? no coz, najmadrzejsza to nie bylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynaaaaa90
zawsze szczery - niech zgadnę, jesteś zakompleksionym grubasem, który nie umie osiągnąć żadnego celu w swoim życiu, więc wybrałeś kafeterie, żeby cisnąć innych? myślisz, że twoje słowa mnie ranią? hahahahahahahahahahhahaha frajer :* uwielbiam się śmiać z takich jak ty <3 cwany w necie piz...da w świecie yup :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja jestem kochana, to nie gwarantuje szczęścia, jestem w związku ale nie potrafie dać z siebie tego co dałam w zwiazku z poprzednim ktory mnie rzucił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może poszukaj innego? póki nie jest za późno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czizas
tu nie ma nic śmiesznego czizas. nie śmiałabyś się, gdyby spotkało to ciebie. jestem bardzo nieszczęśliwa i tyle moich wspomnień z tej wielkiej miłości... ----- hahahah c'mon :) uwaga kobietko, teraz bedzie szkoujaca wiadomosc! zblizenie plciowe kobiety i mezczyzny moze skutkowac zajsciem w ciaze przez te pierwsza. komunikat werbalny to nie antykoncepcja. jesli masz jakies watpliwosci skonsultuj sie z lekarzem lub farmaceuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech sobie pociśnie , pewnie nie ma nic innego do roboty. uważam, że jeśli nie kochasz go to nie rób mu dłużej nadzieji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech zgadnę, jesteś zakompleksionym grubasem, który nie umie osiągnąć żadnego celu w swoim życiu, więc wybrałeś kafeterie, żeby cisnąć innych? x niunia, niech zgadne, nie zdobedziesz sie na odwage by sprawdzic swoje podejrzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynaaa90
ulżyło ci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×