Tutaj każda jest naturalnie piękna i się nie maluje a na ulicy same wymalowane

I po co tak kłamać? :D

zdarzają sie takie dziewczyny że się nie malują a są ładne- rzadziuśko ale są. Ja zawsze staram się miec lekki podkład na twarzy i tusz na rzęsach jakoś lepiej się czuję z tym sama dla siebie.

To są jakieś wyjatki, a tu co druga pisze, że się nie maluje i jak super wyglada.

Ja zawsze jestem wymalowana, nie uważam się za naturalną :D

Kobiety bez makijażu wyglądają jak chore.

Ja mam paskudną twarz - mimo wieku dalej mam trądzik i mam masakrę - i używam podkładu wszędzie dalej, czasem nawet do sklepu - tusz używam tylko 2-3 razy w tygodniu mam naturalne długie gęste i czarne rzęsy co utrudnia bardzo rysowanie górnej kreski ale robię ją tylko kilka razy w roku. Usta mam naturalnie duże i wydatne i do tego ciemne i żadna pomadka jasna a takie mi się podobają nie zakrywa dobrze tego koloru więc też nie używam. A tak ogólnie jeśli chodzi o kolorowe kosmetyki to ich nie używam - raczej tylko poprawiam naturę korektorem i podkładem plus raz na jakiś czas tusz i to wszystko. Dodatkowo z moim stanem buzi im mniej tym lepiej.

No nie

A ja nie zaprzeczam, że dbam o siebie. To w końcu nic złego. Odpowiednia dieta, biegam codziennie kupuję kremy z najwyższej półki jeśli chodzi o jakość. Tylko bee pure jeśli chodzi o zmarszczki, nivea na podrażnienia, do makijażu tylko max factor.

Przeciez malujace sie nie beda pisac w tematach o niemalowaniu, pomysl zanim cos napiszesz. I ja nie jestem naturalnie piekna, a i tak nie zawsze sie maluje :P

Ja jestem naturalnie piękna, ale w makijażu..jeszcze piękniejsza :D

Ja raczej bym się nie chwaliła MF i niveą...

Wszystko sie zgadza - nie raz zostalam posadzona o posiadanie makijazu podczas gdy w ogole go nie mialam ale najladniej wygladaja pozostalosci po tuszu na dolnej powiece z dnia ubieglego :-)

na ulicach jest mnóstwo kobiet bez makijażu, tylko że akurat piękna, to jest jedna na tysiące, a jakaś niewielka część ładna, większość przeciętna lub totalnie nieciekawa. I nie ma to jak wyciągać wnioski na całą populację na podstawie jakiegoś tematu, na którym wpisało sie kilka lasek..

Mojego chlopaka poznalam na imprezie na ktora zapomnialam wytuszowac rzesy ... Wiec sens malowania sie zeby sie podobac jest wzgledny :-P

Ciezko oczekiwac, zeby wiekszosc nie byla przecietna biorac pod uwage definicje tego slowa.

rzesy zapomnialas wytuszowac, ale reszta tapety byla jak u clowna zapewne ;) przejedzcie sie metrem. ostatnio widzialam dziewczyne tak wymalowana, ze jej twarz wygladala jak maska, sztuczne swiatlo jeszcze potegowalo efekt :O i zeby nie bylo - wg. mnie makijaz u kobiety to podstawa. tylko nie jak z burleski.

Hehe powinno byc "wszystkie kobiety na polskich ulicach sa ponadprzecietnej urody" :-P

Ciekawe masz te podstawy, ja nie czuje sie w obowiazku malowac. Tralcia- tylko wtedy ta uroda bylaby przecietna....no nie wygrasz. :P

Metrem? Kurde u mnie nie ma zadnego metra :-D Zapomnialam wytuszowac rzesy bo widocznie bylam zadowolona ze swojego wygladu bez makijazu , to po co sie malowac ... :-/ zeby chciec olsniewac to trzeba miec charakter i nastroj

jezeli dziewczyna jest bez makijazu i facet na nia poleci to musi byc prawdziwa milosc ;) ergo - trzymaj sie tego chlopa i nie puszczaj.

Ja nie rozumiem tego wymogu malowania sie, to jedt baardzo naciagane.