Co to za praca? Znajomi mówią żebym nie szła na rozmowę nawet

Jakieś towarzystwo ubezpieczeń poszukuje niby pracownika biurowego a w wymaganiach jest prawo jazdy i niekaralność. Znajomi mówią że to na pewno akwizycja.

nie łatwiej iść na rozmowę i zapytać o to? Nawet jeśli to akwizycja, to będziesz wiedziała jak wyglądają rozmowy

tym bardziej że na rozmowę zaprosili mnie po jakichś 10 min od wysłania cv. To świadczy że mają dużą rotację. Nie jest możliwe żeby w 10 min rekruter przejrzał cv i akurat żebym podpasowała

Mogą ci kazać jeździć do ludzi przedłużać umowy i oczywiście proponować nowe lepsze ubezpieczenia. Moja ciotka tak pracuje 20 lat i sobie chwali, ale to zależy od człowieka. I od umowy bo mogą ci zaproponować najniższą plus odsetki od sprzedanych umów, czyli w praktyce pracujesz za najniższą.

No masz rację. Przejdę się tak na spontana.

No tak mi się wydaje ale dlaczego napisali ze to pracownik biurowy? Jeżdżenie po ludziach to nie praca biurowa.

?

Bo oprócz tego prowadzisz też dokumentację i zajmujesz się np obsługą klienta w biurze. Procentowo 30 procent czasu jesteś poza biurem, a resztę prace biurowe.

napisali ze to pracownik biurowy bo na haslo akwizytor nikt by cv nie wyslal. Jak dostaniesz adres i nazwe firmy to wyszukaj ich w necie, ludzie czesto pisza na forach rozne historie.

sorrki... beznadziejna robota. po pierwsze w pierwszej kolejności chcą aby sprzedać swoim tzw. gorącym kontaktom ubezpieczenia... czytaj rodzinie, znajomym, a później aby sprzedać dalej... jak ktoś pracuje od 20 lat ma swoi klientów, gdy wtedy się zaczynało, było zupełnie inaczej... wiem bo rodzina siedzi w tym około 24 lat... skopało się około 12 - 11 lat temu jak zaczeli rekrutować i szkolić każdego. Idź każda kolejna rozmowa o pracę to też doświadczenie.

To jakieś porady prawne z tego co widzę.